Bliscy Scarlett Johansson w czasie wojny zginęli w Warszawie. Echa tej tragedii można odnaleźć w nowym filmie aktorki, który od dziś można oglądać w kinach

„Poruszamy wiele tematów, takich jak strata, żałoba, ale też przyjaźń i przebaczenie. Każde z tych zagadnień ma ponadczasowe znaczenie”. Tak Scarlett Johansson mówiła o filmie „Eleanor Wspaniała” po jego uroczystej premierze na tegorocznym festiwal w Cannes. Dla niej samej szczególnie ważne są wątki żałoby i straty, bo gwiazda kilka lat temu poznała bolesną prawdę o tragedii, jaka dotknęła jej bliskich. Nawiązanie do tego dramatu, który rozegrał się w Warszawie, znalazły się w debiucie reżyserskim Johansson.

Ciepła opowieść z dramatem w tle. O czym jest „Eleanor Wspaniała”?

Główną bohaterką filmu Scarlett Johansson jest 94-letnia Eleanor Morgenstein. Ekscentryczna staruszka wiedzie spokojne życie na Florydzie, gdzie mieszka ze swoją przyjaciółką Bessie Stern. Obie są wdowami, więc całe dnie spędzają na wspominaniu swojego życia. Dzięki tym rozmowom Eleanor dowiaduje się o tragicznym dzieciństwie swojej przyjaciółki. Bessie cudem uratowała się z Holocaustu, ale jej ukochany brat zginął z rąk Niemców.

Gdy Bessie umiera, Eleanor nie chce mieszkać sama na Florydzie. Przenosi się do Nowego Jorku, by zamieszkać ze swoją córką i wnukiem. Ci nie mają jednak dla niej czasu, więc staruszka całe dnie spędza sama w pustym mieszkaniu. Żeby znaleźć jej jakąś rozrywkę, córka zapisuje ją na zajęcia dla seniorów prowadzone przez żydowską fundację.

Czytaj także: Czekała na tę chwilę ponad 70 lat. Teraz jako 95-latka zachwyca cały świat kina. O tej aktorce huczy dziś w Hollywood

Eleanor idzie na pierwsze spotkanie, ale przez pomyłkę wchodzi do niewłaściwej sali. I trafia do grupy wsparcia dla osób, które straciły swoich bliskich w Zagładzie. I tam Elaonor opowiada historię Bessie. Ale przedstawia ją jaką swoją. Z pozoru niewinne kłamstwo staje się poważnym problemem, gdy młoda dziennikarka postanawia napisać reportaż o tragedii, jaka dotknęła Eleanor. A ta, zamiast wyjawić prawdę, udaje ocalałą z Holocaustu i kolejnym osobom mówi, że przeżyła to, co tak naprawdę przeżyła jej przyjaciółka.

Tragedia rodziny Scarlett Johansson. Jej bliscy zginęli w okupowanej Polsce

Pomysł na ten film nie wyszedł od Scarlett Johansson. Autorką scenariusza jest Tory Kamen. Ale gdy gwiazda go przeczytała, od razu postanowiła, że trzeba go zrealizować. I nie tylko została producentką, ale też stanęła za kamerą. Tym, co ją do tego przekonało, jest bez wątpienia wątek Bessie. Aktorka odnalazła w nim echa tragicznej historii własnej rodziny, którą poznała dopiero kilka lat temu.

W 2017 roku Johansson wzięła udział w popularnym programie „Finding Your Roots”. Jego autorzy przeczesują archiwa, by odkryć pochodzenie i losy przodków sławnych osób. I robią to bardzo dokładnie. Scarlett, która przed tym programem niewiele wiedziała o swojej rodzinie, usłyszała tam, że jej pradziadek Saul Szlamberg miał brata. Obaj mieszkali w Grójcu. Saul jeszcze przed wybuchem II wojny światowej wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Jego brat Mosze, który prowadził niewielki sklep, został w Polsce. Podczas wojny został zamordowany razem ze swoją żoną i dwiema nastoletnimi córkami. Niemcy wywieźli ich wraz z innymi żydowskimi mieszkańcami Grójca do warszawskiego getta. Tu cała rodzina Szlambergów zginęła. „Zlata: 15 lat, miejsce zgonu: warszawskie getto. Mandlit: 17 lat, miejsce zgonu: warszawskie getto” – czytała w programie Johansson dokumenty znalezione w archiwach Instytutu Jad Waszem. Historia obu braci przypomina to, co znalazło się w filmie „Eleanor Wspaniała”, w wątku ocalonej Bessie i jej zamordowanego przez Niemców brata.

Zobacz też: Kocha ją cały świat, jest ulubienicą Hollywood. Mało kto wie, że ma polskie korzenie. Gdy odkryła rodzinną tragedię, nie kryła łez

O tym, że tematyka Zagłady jest dla Johansson niezwykle ważna, świadczyć może jej konflikt z jednym ze sponsorów filmu. W niedawnej rozmowie z "Daily Telegraph" aktorka wyznała, że jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć jedna z firm zagroziła, że wycofa się z finansowania tego projektu, jeśli ze scenariusza nie zostaną usunięte wątki dotyczące Holokaustu. Gwiazda się na to nie zgodziła. W efekcie musiała szukać nowego sponsora, by zdobyć pieniądze na realizację tego, bardzo dla niej ważnego, projektu.

Film "Eleanor Wspaniała" za Oceanem miał premierę już kilka miesięcy temu. Ani krytycy, ani widzowie nie są nim szczególnie zachwyceni. Na popularnym serwisie Rotten Tomatoes ma ocenę 66/100, co nie jest imponującym wynikiem. Pochwały zbiera za to odtwórczyni głównej roli June Squibb. Część krytyków twierdzi, że 94-letnia aktorka może się spodziewać nominacji do Oscara za tę rolę. Czy na nią zasłużyła? Od dziś można to sprawdzić w kinach.

Źródło: variety.com, "Daily Telegraph", „Finding Your Roots”