Reklama

„Faceci w czerni” (Men in Black) to popularna seria filmów science fiction. Opowiada o tajnej organizacji, której celem jest monitorowanie i kontrolowanie działalności pozaziemskich istot przebywających na Ziemi. Filmy te są połączeniem akcji, humoru i elementów fantastyki. Są właściwie niesamowitym polem dla wyobraźni, możemy popatrzeć, jak wyglądałyby różne szumowiny z kosmosu, gdyby trafiły na Ziemię. W filmie Ziemię ratowały dwie wielkie hollywoodzkie gwiazdy. W roli Agenta J zobaczymy Willa Smitha, natomiast Agenta K zagra absolutnie kultowy w tej roli Tommy Lee Jones.

Reklama

Men in Black 2 - co to znaczy być „facetem w czerni”

Dzisiaj w Polsacie zobaczymy kontynuację hitu z 1997 roku, czyli „Facetów w czerni 2”. Akcja filmu rozgrywa się kilka lat po wydarzeniach z pierwszej części. Pewnego wieczoru w nowojorskim parku dziwna roślina przemienia się w piękną młodą kobietę. Serleena, kosmitka, przybywa, by odzyskać ukryte na Ziemi światło Zarthy. Najpierw odwiedza pizzerię, gdzie tnie właściciela, również kosmitę, na kawałki. Kelnerka, Laura, zawiadamia władze, a na miejscu pojawia się agent J. Aby dokończyć śledztwo, musi odnaleźć agenta K, swojego byłego partnera, który stracił pamięć i teraz pracuje na poczcie. Sam wygląda jak kosmita. K był kiedyś mentorem J, to on wciągnął go do tajnej agencji i nauczył, co to znaczy być facetem w czerni. Tłumaczył mu tak: „jesteś plotką, rozpoznawalną tylko jako deja vu i równie szybko odrzuconą. Nie istniejesz, nigdy się nie urodziłeś. Anonimowość to twoje imię. Ucisz swój ojczysty język. Nie jesteś już częścią Systemu. Jesteś ponad systemem. Nad tym. Poza tym. Jesteśmy „oni”. Jesteśmy mężczyznami w czerni”.

Czytaj także: Polacy dziś nie zasną. Kręcenie legendarnego serialu PRL-u było owiane legendą. Tak porucznik Borewicz stał się „polskim Bondem”

Kiedy zjawia się piękna Lara Flynn Boyle...

W filmie obaj będą walczyć z Serleeną, wredną kosmitką. Przybywa ona na Ziemię w poszukiwaniu magicznego artefaktu, który może zniszczyć planetę. Przybiera postać pięknej kobiety – w tej roli Lara Flynn Boyle, gwiazda „Miasteczka Twin Peaks”, która dołączyła do obsady filmu. Czy agenci J i K uratują planetę? Nie zdradzajmy fabuły.

Warto jednak dodać, że w filmie pojawią się znane i lubiane gadżety, przede wszystkim czarne okulary. Ale też neutralizator, który wygląda jak cienki długopis. To dzięki niemu agenci wymazują z pamięci Ziemian każde spotkanie z przybyszami z kosmosu. Będzie też uwięziony z postaci psa, wygadany agent Frank Mops. Wrócimy na międzyplanetarny port lotniczy ukryty na Ziemi i do tajnej agencji.

Lara Flynn Boyle, „Faceci w czerni II”, 26.06.2002 rok
Lara Flynn Boyle, „Faceci w czerni II”, 26.06.2002 rok Entertainment Pictures/BE&W

Will Smith: nie chciał grać tej roli, ale czego się nie robi dla Stevena Spielberga

Mało kto wie, że Will Smith początkowo odrzucił rolę w „Men in Black”. Grał w „Dniu Niepodległości” i nie chciał być zaszufladkowany jako aktor od ról agentów i walki z obcymi. Wezwał go do siebie sam Steven Spielberg, który jest producentem „Men in black”. To on skontaktował się z gwiazdorem i zaproponował mu spotkanie twarzą w twarz.

Wysłał po mnie helikopter, żebym mógł z nim porozmawiać. Wylądowaliśmy w jego domu. Był zimny do bólu. Zapytał, dlaczego nie chcę zagrać w jego filmie. Gdyby kontynuował, zapewne powiedziałby: „dowcipnisiu, wiesz, że nakręciłem „Szczęki”, prawda? Wiesz, że stworzyłem „E.T.?”, wspominał w jednej z rozmów Will Smith. Spielberg nie musiał jednak kontynuować. Smith zdradził, że podczas tej rozmowy całkiem stracił rezon i przyjął rolę, bo bał się odmówić mistrzowi.

Warto jeszcze dodać, że „Men in Black” i „Men in Black 2” to królestwo charakteryzatorów (Oscar za charakteryzację dla pierwszego filmu). A także dla specjalistów od efektów specjalnych, wśród nich bardzo cenionych w Hollywood Ricka Bakera i studia Industrial Light& Magic. Reżyserem jest Barry Sonnenfeld, film pochodzi z 2002 roku. Producentem był Steven Spielberg.

„Faceci w czerni” to nie tylko seria filmów, ale również ważny element kultury popularnej, który wpłynął na sposób przedstawiania kosmitów i teorii spiskowych. Łącznie z tą najpopularniejszą o ludziach w czarnych garniturach, przedstawiających się jako agenci rządowi i uciszający każdego, kto opowiada, że widział kosmitów. Ten motyw znajdziemy też już nie w komediowej wersji, w filmach „Matrix” i „Piękny umysł”.

Reklama

Czytaj także: Polacy nigdy go nie odpuszczają! Kultowe dzieło Barei dziś w TV. To prawdziwe arcydzieło PRL-u

Reklama
Reklama
Reklama