Dziś do obejrzenia za darmo film z Oscarową ikoną kina akcji. Polacy nie oderwą oczu
Dziś wieczorem o 20:55 na antenie TVN wyemitowany zostanie film, który mimo chłodnych ocen krytyków, na zawsze zapisał się w pamięci fanów gier i kina akcji. Lara Croft: Tomb Raider z Angeliną Jolie to produkcja, która podzieliła odbiorców – jedni widzą w niej kultową ekranizację, inni kompletną absurdalność.

Kiedy mowa o ekranizacjach gier komputerowych, Lara Croft: Tomb Raider z 2001 roku niezmiennie budzi emocje – zarówno te pełne zachwytu, jak i bezlitosnej krytyki. Z jednej strony mamy Angelinę Jolie w roli, która dla wielu na zawsze zdefiniowała postać Lary Croft. Z drugiej – scenariusz, który od lat stanowi obiekt żartów i frustracji recenzentów. Dziś wieczorem widzowie TVN będą mogli raz jeszcze zanurzyć się w ten świat – o 20:55 stacja pokaże za darmo film, który podzielił publiczność jak mało który. Czy warto dać mu kolejną szansę?
Lara Croft: Tomb Raider – kultowa ekranizacja gry z 2001 roku
Film Lara Croft: Tomb Raider, wyreżyserowany przez Simona Westa, miał premierę w 2001 roku. Produkcja była próbą przeniesienia na ekran kultowej gry komputerowej i mimo wielu krytycznych głosów, zyskała miano jednej z najbardziej rozpoznawalnych ekranizacji gier w historii. W główną rolę wcieliła się Angelina Jolie – nazwisko, które już wtedy elektryzowało świat filmu.
Film cierpi na typowe bolączki ekranizacji gier – fabuła jest określana jako „głupawa” i „dziurawa”. Główna bohaterka, na prośbę ojca, ma ochronić świat przed Iluminatami i Trójkątem Światła. Krytycy wytykają niekonsekwencje w scenariuszu – Lara Croft sama przekazuje wrogom kluczowe informacje, co podważa logikę opowiadanej historii. Mimo to film doczekał się własnego miejsca w kanonie popkultury i był inspiracją dla późniejszych gier z serii.
Zobacz też: Grali w światowym hicie, dziś całe Hollywood huczy o romansie roku. Nikt nie wiedział, co ich łączy
Angelina Jolie jako ikona akcji – dlaczego widzowie ją pokochali?
Choć recenzenci nie szczędzili słów krytyki, widzowie byli zachwyceni. Angelina Jolie została uznana za idealną odtwórczynię roli Lary Croft – nie tylko dzięki urodzie, ale też intensywnym przygotowaniom fizycznym do roli. Aktorka samodzielnie wykonywała wiele scen kaskaderskich i, jak piszą fani, potrafiła oddać zarówno delikatność, jak i twardość swojej postaci.
Komentarze widzów są jednoznaczne: „KOCHAM TEN FILM I ZAWSZE BĘDĘ KOCHAĆ!!”, „To wciąż najlepsza adaptacja filmowa Tomb Raidera”. Dla wielu Jolie na zawsze pozostanie aktorską Larą Croft. Wspomnienia o emocjach towarzyszących pierwszemu obejrzeniu filmu, widoczność w kinach, kasety VHS – wszystko to buduje wokół produkcji aurę nostalgii i kultu.
Zobacz również: Kiedyś się kochali, dziś się nienawidzą. Jedna rzecz może ich pojednać

Krytycy kontra widzowie – czy fabularna absurdalność przesądziła o ocenie?
Recenzenci, tacy jak Jacek „Pottero” Stankiewicz, nie zostawili na filmie suchej nitki. Krytyka skupiła się głównie na nielogicznościach fabularnych i banalnym scenariuszu. Film określono jako „chałę”, a jego konstrukcję logiczną jako kompletnie nieprzemyślaną.
Z drugiej strony – widzowie wchodzili w świat Lary Croft z zupełnie innym nastawieniem. Dla fanów gier najważniejsze było to, że film oddaje ducha oryginału – są grobowce, zaginione artefakty, dynamiczne pojedynki i walka z ożywionymi posągami. „To wyglądało jak gra Tomb Raidera” – pisali zachwyceni fani.
- SPRAWDŹ TEŻ: Ich kontakty zostały niemal całkowicie zerwane, aktor nie kryje irytacji. Angelina Jolie odcina go od dzieci?
Dlaczego mimo wad ten film wciąż przyciąga przed ekrany?
Mimo krytyki, Lara Croft: Tomb Raider do dziś cieszy się ogromnym sentymentem widzów. Dla wielu fanów to symbol przełomu – film z silną kobiecą postacią w głównej roli, w czasach gdy takie produkcje nie były normą. Niektórzy doszukują się nawet powodu niskich ocen w ówczesnych uprzedzeniach społecznych – „męskie społeczeństwo nie było gotowe na kobietę w filmach akcji”.
Na uwagę zasługuje też oprawa audiowizualna – mimo upływu lat film wciąż „ładnie wygląda”, a scenografia i różnorodne lokacje (Wenecja, Kambodża, Syberia, Londyn) tworzą wyjątkowy klimat. Nie można też zapomnieć o energetycznym soundtracku z piosenką „Elevation” zespołu U2, który idealnie wpasowuje się w dynamiczny rytm akcji.
Dziś wieczorem widzowie TVN będą mieli okazję sami przekonać się, po której stronie stoją – czy dołączą do grona fanów, którzy wielbią Angelinę Jolie jako Larę Croft, czy może zgodzą się z krytykami, wskazującymi na fabularne absurdy. Emisja Lara Croft: Tomb Raider już dziś o 20:55 na kanale TVN. Nie przegap!
Czytaj też: Polacy nie zmrużą dziś oka. Ten film wywoła ciarki nawet u największego twardziela
Źródła: Fragmenty recenzji fanowskich i komentarzy internetowych, recenzja Jacka „Pottero” Stankiewicza, filmweb.pl