Finałowa scena kultowego serialu wbija w fotel. Ta ikona odchodzi na zawsze. Padła jasna deklaracja
Po 27 latach od premiery „Seksu w wielkim mieście” nadszedł moment, który poruszył fanów na całym świecie. Finałowy odcinek „And Just Like That” zamyka jeden z najważniejszych rozdziałów współczesnej popkultury. Co wydarzyło się w ostatnich scenach?

To koniec pewnej epoki. Po trzech dekadach opowieść o przyjaciółkach z Nowego Jorku dobiegła końca. Finał „And Just Like That” przynosi emocje, symbolikę i ostateczne rozstrzygnięcia, które zaskoczyły nawet najbardziej oddanych fanów. Jak zamknięto historię, która zaczęła się od felietonów Carrie Bradshaw?
Zakończenie serialu And Just Like That – co się właściwie wydarzyło?
Finałowy odcinek trzeciego sezonu „And Just Like That”, wyemitowany 14 sierpnia 2025 roku, stanowił nie tylko zamknięcie spin-offu, ale także podsumowanie całej 27-letniej historii kultowego „Seksu w wielkim mieście”. Twórcy zdecydowali się na emocjonalny epilog, który podkreślił indywidualne drogi każdej z bohaterek.
Michael Patrick King ogłosił wcześniej w sierpniu, że trzeci sezon będzie ostatnim. Produkcja została rozszerzona o dwa dodatkowe odcinki, a finał zrealizowano jako dwuczęściowy, by dać widzom pełne domknięcie. Ostatnie sceny skupiają się na Carrie, która pisze nową powieść — romans historyczny. Epilog tej książki zdradza najważniejsze przesłanie serialu: „bohaterka nie jest samotna, lecz żyje na własną rękę”.
ZOBACZ TEŻ: Samantha Jones wróci w drugiej części And Just Like That?!

Carrie Bradshaw: od samotności do samodzielności
Carrie Bradshaw kończy swoją podróż tak, jak zaczęła ją 27 lat temu — jako kobieta poszukująca sensu, ale już nie w relacji, tylko w samej sobie. Jej związek z Aidanem nie przetrwał. Przelotna fascynacja sąsiadem Duncanem Reevesem również nie wpłynęła na jej decyzję o samotnym, ale nie samotniczym życiu.
Finałowy obraz Carrie piszącej powieść oraz tańczącej do piosenki Barry’ego White’a „You’re The First, The Last, My Everything” w klubie karaoke, gdzie otaczają ją przyjaciele i bliscy, to świadome nawiązanie do zakończenia z 2004 roku. Wówczas Carrie wypowiedziała słynne zdanie: „The most exciting, challenging, and significant relationship of all is the one you have with yourself.”
CZYTAJ TEŻ: Jak zdobyć Birkin Hermesa, czyli najsłynniejszą torebkę świata?
Echo „Seksu w wielkim mieście”: finał jako świadomy hołd
Zakończenie „And Just Like That” celowo przywołuje estetykę i przesłanie „Seksu w wielkim mieście”. Pojawiające się w tle motywy muzyczne z oryginalnego serialu wzmacniają symboliczny charakter ostatnich scen. Scena Carrie samotnie tańczącej, ale otoczonej życzliwością innych, to reinterpretacja przesłania o sile relacji z samą sobą.
To nieprzypadkowe nawiązanie — finał pokazuje, że główna bohaterka nie tylko zrozumiała, ale także przyjęła dojrzałe podejście do samotności. „Not alone, she was on her own” – ten epilog zamyka jej historię z godnością i nadzieją.

Dlaczego twórcy zdecydowali się zakończyć serial właśnie teraz?
Decyzja o zakończeniu zapadła z inicjatywy Michaela Patricka Kinga. Jak sam wyjaśnił, trzecia odsłona miała być ostatnim rozdziałem, a dłuższy finał miał dać przestrzeń na godne pożegnanie się z widzami i bohaterkami. Twórcy nie chcieli nadmiernie przeciągać historii, która od początku była opowieścią o poszukiwaniu siebie i ewolucji kobiecych doświadczeń.
Zakończenie serialu stało się więc nie tylko formalnym finałem, ale też emocjonalnym i narracyjnym domknięciem całej opowieści. W świecie, gdzie kontynuacje i spin-offy często rozwadniają pierwotne przesłanie, „And Just Like That” zdecydowało się postawić ostatnią kropkę — mocno, świadomie i z klasą.
Źródło: Miumag