Ikona kina kończy dziś 78 lat. Wciąż zachwyca na ekranie. W tym hicie Netflixa przeszedł sam siebie

Arnold Schwarzenegger znów w formie. Ikona kina akcji błyszczy w drugim sezonie serialu „FUBAR”, który 12 czerwca trafił na Netfliksa. Produkcja, w której po raz pierwszy w karierze aktor wystąpił w serialu telewizyjnym, to mieszanka wybuchowej akcji, rodzinnych sekretów i dużej dawki humoru.

Co wydarzyło się w drugim sezonie „FUBAR”?

W „FUBAR” śledzimy losy ojca i córki, którzy odkrywają, że… oboje są agentami CIA. Ten zwariowany duet wpada w sam środek międzynarodowych afer, nieustannie balansując między misjami specjalnymi a rodzinnymi dramami. Drugi sezon kontynuuje tę szaloną jazdę bez trzymanki – z jeszcze większą ilością eksplozji, żartów i niespodziewanych zwrotów akcji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ta kultowa komedia muzyczna wprawi Was w doskonały nastrój. Polacy nie oderwą wzroku

Czy warto obejrzeć nowy sezon „FUBAR”?

Krytycy są zgodni: Schwarzenegger wciąż ma w sobie to "coś". Jego charyzma i dystans do siebie sprawiają, że trudno oderwać wzrok od ekranu. „Chaotyczny, zabawny i w większości trafiony”, „zaskakująco przyjemny” – piszą recenzenci. Ale nie brakuje też mniej entuzjastycznych opinii. Niektórzy zarzucają serialowi przewidywalność i infantylny rozwój postaci, zwłaszcza córki głównego bohatera.

Na platformie X (dawny Twitter) fani nie kryją emocji. Zachwycają się efektami specjalnymi i rodzinnym dramatem, który przeplata się z dynamiczną akcją. Jedno jest pewne – „FUBAR” nie pozostawia nikogo obojętnym!

Choć opinie są mieszane, Schwarzenegger udowadnia, że nawet po latach potrafi zaskoczyć – i rozbawić.

CZYTAJ TEŻ: Polacy nie oderwą się od telewizorów. Wojenny hit z trzema Oscarami obejrzysz już dziś wieczorem