Klasyka, której grzech nie znać. Te 5 kultowych filmów to idealny przepis na jesienny wieczór
Jesień to wyjątkowy czas w roku, kiedy to panuje ciche przyzwolenie, żeby trochę częściej nosić ulubiony dres. Słońce zachodzi szybciej, a co za tym idzie, wieczory się wydłużają. To idealna okazja rozsiąść się wygodnie na kanapie pod kocem i nadrobić lub obejrzeć ponownie filmowe klasyki.

Kiedy pogoda nie zachęca, a mrożona kawa zostaje zastąpiona rozgrzewającymi naparami na odporność, to idealny czas by pozwolić sobie na chwilę relaksu przy dobrym filmie. Te każdemu dobrze znane klasyki kina, stanowią idealny przepis na dobrze spędzony jesienny wieczór.
1. „Małe kobietki”, reż. Greta Gerwig (2019 r.)
To najnowsza ekranizacja powieści Louisy May Alcott, która w 2020 roku otrzymała Oscara w kategorii Najlepsze kostiumy. Historia Jo, Beth, Meg i Amy to podróż w czasie do lat sześćdziesiątych XIX wieku, kiedy to w Stanach Zjednoczonych toczyła się wojna secesyjna, a kobiece ambicje i pragnienia prawie wcale nie miały. Dom rodziny March to nieustanny teatr, radosny śmiech i miejsce wielu potyczek szermierskich. Wszystko to za sprawą czterech sióstr wychowanych w cieple, miłości i przekonaniu, że mogą być kim tylko zechcą. Tak bardzo różne z tak bardzo odmiennymi wizjami swojego życia. To film, który wywołuje uśmiech i łzy jednocześnie, a przy okazji zachwyca scenerią, oraz kostiumami z epoki wiktoriańskiej.

2. „Buntownik z wyboru”, reż. Gus Van Sant (1997 r.)
Film ten został nagrodzony Oscarami w kategoriach Najlepszy Aktor Drugoplanowy, oraz Najlepszy Scenariusz Oryginalny. Trudno się dziwić, ponieważ to prawdziwa perła kinematografii. Historia wyjątkowego geniusza, który mimo swojego ogromnego potencjału jest rozdarty między światem nauki, a miejscem, gdzie dorastał, wraz z innymi chłopcami z przedmieść. To wybór między tułaczką, bijatykami i pracą na budowie, a stażem w ogromnych firmach i braniem udziału w olbrzymich naukowych projektach. Poruszający film, który pokazuje na wielu płaszczyznach, z czym przychodzi się mierzyć młodemu człowiekowi. To z pewnością wybór dla osób, które jesienną porą mają ochotę na prawdziwego wyciskacza łez.

3. „Green Book”, reż. Peter Farrelly (2018 r.)
Ekranizacja o której było niezwykle głośno w 2019 roku, kiedy to otrzymała aż trzy Oscary, w tym nagrodę główną za Najlepszy Film. To historia, w której łączą się dwa światy wybitnego kompozytora i przeciętnego szofera, których losy przekornie się skrzyżowały. Razem wyruszają w tournée na południe Stanów Zjednoczonych, w latach sześćdziesiątych, kiedy to w USA panowały ogromne podziały społeczne. Film opowiada o wyjątkowej przyjaźni, która zdaje się być ponad wszelkimi przeszkodami. Tym samym obrazuje ogromny
problem rasizmu, mający miejsce w tamtych latach, zwłaszcza w Ameryce Północnej. To produkcja, która bawi, ale też zmusza do refleksji, poruszając ważne społecznie tematy. Pozycja konieczna do nadrobienia, jeśli ktoś jej jeszcze nie oglądał – naprawdę warto.

4. „Joker”, reż. Todd Phillips (2019 r.)
Ten pełen mroku film był fenomenem w momencie, gdy w 2019 roku trafił na ekrany kin. To historia o tym jak powstał jeden z najsłynniejszych czarnych charakterów uniwersum DC Comics. Jednak prawda jest taka, że wcale nie trzeba być fanem Batmana by chcieć obejrzeć ten film. Jest to przede wszystkim skomplikowany dramat psychologiczny pokazujący upadek człowieka zepchniętego na margines społeczny. Nie jest to produkcja lekka, ponieważ w dużej mierze porusza temat choroby psychicznej, a także pokazuje brutalny obraz Nowego Jorku. To produkcja warta obejrzenia, ze względu na świetną grę, za którą zresztą główny aktor otrzymał Oscara, jednak zdecydowanie dobrze się za nią zabrać z kimś obok na kanapie.

5. „Diabeł ubiera się u Prady”, reż David Frankel (2006 r.)
Skórzane paski, oversizowe marynarki, burgundowe kozaki… Jesień to stylowa pora roku, kiedy to w każdej szafie zaczyna rządzić elegancja. W ramach inspiracji warto poświęcić jeden wieczór na tą ikoniczną produkcję, która już w przyszłym roku będzie obchodziła swoje dwudziestolecie. Młoda dziennikarka wchodząca w świat mody, z którym wcześniej nie miała zbyt wiele wspólnego. Ikona, uwielbiana i ceniona przez wszystkich, a także dla wielu przepustka do spełnienia największych marzeń. Anne Hathaway i Meryl Streep to klasyka, która przenosi widza na ulice Nowego Jorku, oraz Paryża, miast doskonale oddających ducha jesiennej aury.
