Reklama

Brad Pitt to aktor, który od lat utrzymuje się w czołówce Hollywood. Jego kariera to pasmo wielkich hitów, takich jak „Pan i pani Smith”, „Wywiad z wampirem” czy „World War Z”. Ma na swoim koncie Oscara i liczne nagrody, a jego nazwisko jest synonimem sukcesu na wielkim ekranie. Jednak niewielu wie, że jego najbardziej dochodowa rola to ta, w której pojawił się na ekranie... tylko przez dwie sekundy.

Brad Pitt w "Deadpool 2" – Dwusekundowa rola, która przyniosła majątek

Pitt od lat nie przestaje zaskakiwać. Choć można by pomyśleć, że największe finansowe sukcesy to jego główne role, prawda jest inna. Okazuje się, że film, który przyniósł mu rekordowe dochody, to „Deadpool 2” z 2018 roku, a jego występ trwał jedynie chwilę. W tej produkcji, która zarobiła na całym świecie aż 734 miliony dolarów, Brad Pitt zagrał postać Vanishera – bohatera, który posiada moc niewidzialności.

Choć rola była epizodyczna, jej wpływ na popularność filmu był ogromny, a niespodziewane pojawienie się Pitta na ekranie stanowiło miłą niespodziankę dla fanów. Co ciekawe, jego występ nie był wcześniej reklamowany, co sprawiło, że jego obecność w filmie stała się jednym z największych zaskoczeń tego hitu.

Minimalna stawka i przyjaźń z reżyserem

Zaskakujący jest również fakt, że Brad Pitt zgodził się na tę rolę za minimalną stawkę. Jego wynagrodzenie za udział w „Deadpool 2” wyniosło niecały tysiąc dolarów, a aktor poprosił jedynie o kawę na planie. Jak się okazuje, nie chodziło mu o pieniądze, lecz o przyjaźń z reżyserem filmu, Davidem Leitch’em, z którym zna się od lat. Panowie poznali się na planie „Podziemnego kręgu”, gdzie Leitch był kaskaderem Pitta.

Pitt, choć stał się gwiazdą w Hollywood, nie szukał wielkich zarobków przy tej roli. Dla niego była to raczej zabawa i sposób na złożenie hołdu przyjacielowi. W wywiadach aktor przyznał, że to była dla niego czysta przyjemność, a minimalne wynagrodzenie nie miało żadnego większego znaczenia. Dodatkowo, Pitt nigdy nie był zainteresowany rozgłosem związanym z tym występem, co czyni go jeszcze bardziej interesującym w oczach swoich fanów.

Brad Pitt i David Leitch, 2022 r.
Brad Pitt i David Leitch, 2022 r. Fot. Dominique Charriau/Getty Images

Rekordowe dochody "Deadpoola 2"

Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że „World War Z” z 2013 roku był najbardziej dochodowym filmem w karierze Pitta – z zarobkami wynoszącymi 540 milionów dolarów – to „Deadpool 2” okazał się być jeszcze bardziej lukratywnym przedsięwzięciem, mimo że Pitt pojawił się tam tylko na chwilę.

Źródło: kultura.gazeta.pl

Reklama
Reklama
Reklama