Reklama

Polskie komedie mają w sobie coś, czego próżno szukać w kinie międzynarodowym. Od niepowtarzalnego, sytuacyjnego humoru, przez barwnych bohaterów, po kultowe dialogi, które szturmem weszły do codziennego języka. Rodzimy gatunek komedii wyróżnia się celnymi obserwacjami społecznymi, które w połączeniu z cierpkim żartem, bawią i wzruszają jednocześnie. W tym zestawieniu przypominamy produkcje, które zmieniły polską kinematografię i na stałe zapisały się w sercach widzów.

Reklama

1. „Rejs”, reż. Marek Piwowski (1970)

TOP 5 polskich komedii
Materiały Prasowe

Ten film to już prawdziwy eksponat PRL-u, który do dziś błyszczy inteligentnymi dialogami i ponadczasowym humorem. Popularny wiślany rejs stanie się sceną dla szeregu irracjonalnych wydarzeń, gdy na jego pokładzie znajdzie się mężczyzna płynący na gapę, który zostanie pomylony z instruktorem kulturalno-oświatowym. Akcja filmu toczy się głównie na podstawie improwizowanych scen i skeczy, rozgrywających się pomiędzy uczestnikami wycieczki. Niewielu wie, że „Rejs” był przełomem w gatunku polskiej komedii. Twórcy zdecydowali się na nowatorską formę narracji, która rejestrowana była metodą paradokumentalną. W głównej roli występuje Stanisław Tym, który zachwyca ironicznym żartem, idealnie wpisującym się w groteskową konwencję filmu.

Czytaj także: Wzdychały do niego wszystkie Polki, był gwiazdą uwielbianego hitu. Nagle przepadł bez wieści. Show-biznes porzucił dla wielkiej pasji

2. „Miś”, reż. Stanisław Bareja (1980)

TOP 5 polskich komedii
Materiały Prasowe

„Miś” to kultowa już komedia, której niektóre teksty dialogowe przeniknęły do polskiej popkultury. Żona Ryszarda Ochódzkiego, prezesa klubu sportowego „Tęcza”, niespodziewanie wyjeżdża do Londynu, kradnąc przy okazji paszport męża oraz ich wspólny majątek. W celu odzyskania dobytku, mężczyzna zmierzy się z absurdalną biurokracją i wątpliwymi znajomościami, balansując na granicy prawa. Cała historia jest pretekstem do ukazania realiów PRL-u i wczesnych lat 80., w które wpisują się wielkie kolejki, puste półki sklepowe, propagandowe hasła czy wszechobecny zwyczaj do „kombinowania”. „Miś” jest satyrą z krwi i kości, która do dziś uważana jest za jedną z najlepszych rodzimych komedii. Ponownie w głównej roli wystąpił Stanisław Tym, któremu towarzyszą m.in. Krzysztof Kowalewski, Stanisław Mikulski i Barbara Burska.

3. „Seksmisja”, reż. Juliusz Machulski (1983)

TOP 5 polskich komedii
Materiały Prasowe

Ten film to prawdziwa perełka komedii, która mimo upływu lat, wciąż bawi do łez. Dwójka mężczyzn, Maks i Albert, biorą udział w eksperymencie, w trakcie którego podejmą się hibernacji, ale ich pobudka nastąpi dużo później niż wszyscy zakładali. Okazuje się, że w roku 2044 światem rządzą… kobiety, a oni są ostatnimi przedstawicielami swojej płci. Reżyser filmu, Juliusz Machulski, to prawdziwy mistrz komedii, tak więc w futurystycznej „Seksmisji” nie brakuje ciętego żartu, absurdalnych sytuacji i niezapomnianych kreacji aktorskich. W głównych rolach występują Olgierd Łukaszewicz oraz Jerzy Stuhr, którego zdanie „Kobieta mnie bije” przeszło do historii. Duet wspierają m.in. Bożena Stryjkówna, Bogusława Pawelec oraz Beata Tyszkiewicz.

Czytaj także: Zrezygnowała z roli w hicie TVN, kiedy miała swoje pięć minut. Gdy rozwiodła się z mężem, jej życie radykalnie się zmieniło

4. „Kiler”, reż. Juliusz Machulski (1997)

TOP 5 polskich komedii
Materiały Prasowe

Na tej liście nie mogło zabraknąć ikonicznego „Kilera”. Tytułowy bohater, Jerzy Kiler, jest warszawskim taksówkarzem, któremu życie wywraca się do góry nogami, gdy zostanie pomylony z łudząco podobnym, płatnym zabójcą. Mężczyzna trafia do aresztu, z którego uwolni go groźny gangster, jednakże w przestępczym światku wszystko ma swoją cenę. Jerzy Kiler dostanie propozycję zlecenia, które stanie się dla niego pretekstem do zmiany tożsamości. Reżyser świetnie połączył kino akcji z komedią, która powala na łopatki nawet najbardziej opornych na ten gatunek. Nie można przejść obojętnie obok roli Cezarego Pazury, dla którego kreacja Jerzego Kilera jest jedną z najbardziej charakterystycznych w karierze. U jego boku występują takie gwiazdy, jak Katarzyna Figura, Małgorzata Kożuchowska czy Jerzy Stuhr.

5. „Dzień Świra”, reż. Marek Koterski (2002)

TOP 5 polskich komedii
Materiały Prasowe
Reklama

„Dzień Świra” to zabawny, acz gorzki portret człowieka uwięzionego w codziennej rutynie i własnych frustracjach. Adaś Miauczyński jest 49-letnim, rozwiedzionym nauczycielem języka polskiego, dotkniętym marazmem życia, które pełne jest irytujących sytuacji. Reżyser zdecydował się na narrację pierwszoosobową, dzięki czemu przez akcję prowadzi nas wewnętrzny, neurotyczny monolog głównego bohatera. „Dzień Świra” to typowa czarna komedia, która zarazem bawi, jak i uwiera. Koterski z mistrzowską precyzją pokazuje, jak codzienność potrafi być zarazem groteskowa oraz tragikomiczna. Odtwórca roli Adasia, Marek Kondrat, stworzył kreację, o której trudno zapomnieć. Udział obu został doceniony przez krytyków i widzów, co poskutkowało nagrodą Orła w kategorii najlepszy scenariusz oraz najlepszy aktor pierwszoplanowy.

Reklama
Reklama
Reklama