Reklama

„Dom zły” to jeden z najbardziej przejmujących polskich filmów XXI wieku. Thriller Wojciecha Smarzowskiego z genialnymi rolami Arkadiusza Jakubika i Mariana Dziędziela powraca na ekrany – w telewizji całkowicie za darmo. Zobacz, dlaczego warto go obejrzeć. Gdzie i kiedy spodziewać się emisji?

Fabuła filmu „Dom zły” – zbrodnia w bieszczadzkiej chałupie

Akcja „Domu złego” rozpoczyna się zimą 1982 roku, w czasie stanu wojennego. W bieszczadzkiej chałupie odbywa się wizja lokalna zbrodni, która miała miejsce cztery lata wcześniej. Główny podejrzany, Edward Środoń – wdowiec i alkoholik – zostaje przywieziony przez milicję na miejsce zbrodni. Opowiada swoją historię, która okazuje się znacznie bardziej mroczna, niż początkowo przypuszczano. Środoń przyjeżdża do Bieszczad w poszukiwaniu pracy. Trafia do gospodarstwa Zdzisława Dziabasa i jego żony. Niewinna noc zamienia się w spiralę dramatu…

Śledztwo prowadzi porucznik Mróz, który odkrywa tło polityczne całej sprawy – przekręty, malwersacje, zakłamywana rzeczywistość PRL-u. Ostatecznie sam Mróz staje się ofiarą systemu. To film, w którym sprawiedliwość okazuje się fikcją, a zbrodnia – codziennością. Brud, absurd i zgnilizna tamtego systemu biją z każdego kadru.

Obsada filmu „Dom zły” – gwiazdy polskiego kina

W „Domu złym” nie ma miejsca na przeciętność. W rolę Edwarda Środonia wciela się Arkadiusz Jakubik, który stworzył jedną z najmocniejszych kreacji w swojej karierze. Marian Dziędziel, jako gospodarz Zdzisław Dziabas, jest hipnotyzująco autentyczny i przerażający.

Kinga Preis jako Bożena Dziabasowa, Bartłomiej Topa jako porucznik Mróz, a także Robert Więckiewicz, Eryk Lubos, Lech Dyblik i Sławomir Orzechowski dopełniają obsady, tworząc gęstą, duszną atmosferę świata, w którym nikt nie jest niewinny. Każda z ról wnosi coś do tej pełnej napięcia układanki.

Czytaj też: Była legendą złotej ery kina. Stworzyła ponad 170 ról. Ale to tych 7 filmów musisz znać

Reżyseria i styl – kino bez kompromisów

Za kamerą stanął Wojciech Smarzowski – twórca, który nie boi się mówić rzeczy bolesnych i niewygodnych. „Dom zły” to film bez znieczulenia: pełen brudu, bólu i rozliczeń. Zdjęcia Krzysztofa Ptaka tworzą zimny, klaustrofobiczny klimat, idealnie oddający atmosferę paranoi i beznadziei PRL-u.

Narracja nielinearna – retrospekcje, wizje lokalne i przeskoki w czasie – budują napięcie i zmuszają widza do ciągłego składania układanki. Muzyka Mikołaja Trzaski wprowadza niepokój i wzmacnia emocjonalny ciężar scen.

To nie tylko film, to doświadczenie. Smarzowski pokazuje Polskę sprzed lat jako miejsce chore, złamane, pełne hipokryzji. Ale też jako lustro, w którym możemy zobaczyć niepokojąco znajome odbicie współczesności.

Gdzie obejrzeć „Dom zły”?

Jeśli jeszcze nie widziałeś „Domu złego”, masz świetną okazję. Emisja filmu została zaplanowana na czwartek, 25 września o godzinie 22:40 w TV4. To idealna pora na ten mroczny, ciężki seans.

Dlaczego warto obejrzeć „Dom zły”?

Bo to film, który boli. Film, który nie zostawia widza obojętnym. „Dom zły” to rozliczenie z Polską PRL-u. Ale też z nami samymi – z naszą pamięcią, historią, odpowiedzialnością. „Dom zły” wstrząsnął krytykami i publicznością, zapisując się na trwałe w historii polskiego kina. Wojciech Smarzowski został uhonorowany za swoją pracę zarówno na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, jak i podczas Polskich Nagród Filmowych. Ale to nie wszystko – w prestiżowym plebiscycie magazynu „Film” obraz zgarnął Złotą Kaczkę jako najlepszy film sezonu 2009/2010. I trudno się dziwić – ten thriller to emocjonalna miazga, której nie sposób zapomnieć.

Nie bez powodu produkcja zdobyła nagrody na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych i Polskich Nagrodach Filmowych. Marian Dziędziel otrzymał Złotą Kaczkę za najlepszą rolę, a cały film – za najlepszy obraz sezonu 2009/2010.

To seans obowiązkowy – nie tylko dla fanów mocnych thrillerów, ale dla każdego, kto chce zrozumieć, czym była (i może nadal jest) zło zakorzenione w systemie.

Sprawdź też: Głośne nazwiska i obiecujący debiutanci. Znamy nominowanych do Złotych Lwów festiwalu w Gdyni

Reklama
Reklama
Reklama