Polacy dziś nie zasną. Arcydzieło grozy za darmo w tv. Druga część kultowego horroru znów straszy
Dziś wieczorem na antenie TVN widzowie przeżyją prawdziwy dreszcz grozy. „Annabelle: Narodziny zła” to hipnotyzujący prequel kultowego horroru, który odsłania mroczne początki. Gdy do starego domu Mullinsów wprowadza się grupa sierot, przeszłość budzi się na nowo – i nie zna litości.

„Annabelle: Narodziny zła” to niepokojący prequel kultowego horroru, który dziś wieczorem wywoła dreszcze u widzów TVN. Historia lalki, która staje się narzędziem czystego zła, wciąga jak mało który film grozy. Sprawdź, dlaczego warto go zobaczyć!
Przerażająca fabuła: jak narodziło się zło?
Wszystko zaczęło się w 1943 roku. Słońce jeszcze świeciło nad domem Mullinsów, producenta zabawek Samuela (w tej roli Anthony LaPaglia) i jego żony Esther (Miranda Otto). Ale ich świat zatrzymał się w jednej, tragicznej chwili – śmierć ich ukochanej córki Bee rozdarła rodzinę, a pustka po niej wypełniła każdy kąt domu.
Zrozpaczony ojciec postanowił zatrzymać wspomnienia na zawsze – w jednej z ręcznie wykonanych lalek. I choć wydawało się, że to tylko gest ojcowskiej miłości, pewnego dnia lalka zaczęła żyć… Przekonani, że zamieszkała w niej dusza ich córeczki, nie spodziewali się, że w rzeczywistości zaprosili do domu bezlitosnego demona. Ten, kto raz spotkał się z Annabelle, nigdy już nie spojrzy na zabawkę tak samo. Mullinsowie postanowili zrobić to, co wydawało się jedynym wyjściem – zamknęli ją. Na cztery spusty. W pokoju, w którym Bee śmiała się po raz ostatni. Ale niektórych drzwi nie da się zamknąć na zawsze…
Czytaj też: Ta komedia to hit wszech czasów. Wielki powrót tuż-tuż. Wiemy, kto zastąpi kultowego aktora

Dwanaście lat później, w 1955 roku, życie wraca do posiadłości. Siostra zakonna, Charlotte szuka miejsca dla grupy sierot, które zostały bez dachu nad głową po likwidacji sierocińca. Mullinsowie, pozornie życzliwi, oferują schronienie w swojej wiktoriańskiej willi. Ale to, co miało być nowym początkiem, szybko zamienia się w koszmar.
Mała Janice trafia do pokoju małej Bee i odkrywa miejsce, które przypomina coś więcej niż tylko skrytkę. W zakamarkach pokoju czeka lalka – stworzona przed laty przez Samuela Mullinsa – która zdaje się obserwować, czekać... i wciąż żyć. Nie tylko Janice dostrzega to, co niemożliwe. Linda – jej najbliższa przyjaciółka – oraz pozostałe dziewczynki, zaczynają zauważać zjawiska, które nie mają racjonalnego wyjaśnienia. Szepty w pustych pokojach, skrzypiące schody prowadzące donikąd i cień, który wydaje się wyrastać z... lalki.
To nie jest zwykły dom. I to na pewno nie jest zwykła lalka. Bo Annabelle – raz wypuszczona na wolność – nie zna granic. I nie zna litości.
Gwiazdorska obsada z Mirandą Otto i Anthony'm LaPaglią
Film wyróżnia się nie tylko klimatem i przerażającą atmosferą, ale także solidną obsadą. W roli Samuela Mullinsa występuje Anthony LaPaglia, natomiast jego żonę Esther gra Miranda Otto. Obok nich na ekranie pojawiają się:
• Stephanie Sigman jako siostra Charlotte
• Talitha Bateman jako Janice
• Lulu Wilson jako Linda
• Samara Lee jako Bee Mullins
• Grace Fulton jako Carol
• Philippa Coulthard jako Nancy
• Tayler Buck jako Kate
• Lou Lou Safran jako Tierney
• Mark Bramhall jako ojciec Massey
To właśnie dzięki tej mieszance doświadczonych aktorów i młodych talentów, historia nabiera autentyczności i emocjonalnej głębi.
David F. Sandberg i jego „Annabelle: Narodziny zła” stanowi prequel dla „Annabelle” w reżyserii Johna R. Leonettiego z 2014 roku, ale jest czymś więcej niż tylko opowieścią „sprzed”. To nowa jakość horroru, który nie daje spać.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Gdzie oglądać Annabelle: Narodziny zła?
Film „Annabelle: Narodziny zła” zostanie wyemitowany dziś, 1 sierpnia o godzinie 23.35 na antenie TVN. To doskonała okazja, aby zobaczyć ten mroczny horror bez konieczności wykupowania dostępu w serwisach streamingowych.
Czytaj także: Hollywood zatrzęsło się w posadach. Kultowy aktor i ikona „Słonecznego patrolu” to nowa power couple
Dlaczego warto obejrzeć ten horror już dziś?
„Annabelle: Narodziny zła” to film, który odniósł ogromny sukces komercyjny – przy budżecie wynoszącym 15 milionów dolarów, zarobił na całym świecie aż 306,5 miliona dolarów. Jako prequel popularnej serii, oferuje pogłębione spojrzenie na genezę jednej z najbardziej przerażających postaci w historii kina grozy.
