Recenzje są zgodne - to może być najlepszy film z całej serii. Trzecia część tego absolutnego hitu Netflixa z premierą już w tym tygodniu!
To będzie absolutny hit. Najnowszy film ze słynnej serii "Na noże" już jutro trafia do streamingu. Internauci są zachwyceni, wskazując go jako najlepszą część ze wszystkich.

To już trzecia część z popularnej serii kryminałów „Na noże”. „Najbardziej samoświadomy film z serii” pisze jedna z internautek, która już miała okazję go obejrzeć, zwiastując hit. To też jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów tego roku, który obejrzysz już jutro na Netflixie!
Twórcy i obsada filmu „Żywy czy martwy”
Za reżyserię oraz scenariusz odpowiada Rian Johnson, twórca całej serii „Na noże”, a także takich hitów jak „Poker Face” czy „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi”. Zdjęcia wykonał Steve Yedlin, bliski współpracownik Johnsona i autor warstwy wizualnej do „Carrie” oraz „Miłość i inne komplikacje”.

W głównej roli ponownie zobaczymy Daniela Craiga, do którego najbardziej charakterystycznych kreacji zalicza się kultowego agenta 007. U jego boku tym razem zobaczymy Josha O’Connor, znanego z „Challangers” oraz „Pięknego kraju”. W obsadzie występuje także Cailee Spaeny, Andrew Scoot, Glenn Close, Jeremy Renner i Mila Kunis.
O czym opowiada film „Żywy czy martwy”?
„Żywy czy martwy” kontynuuje tradycję kryminalnych łamigłówek znanych z poprzednich odsłon serii „Na noże”, w której detektyw Benoit Blanc ponownie zostaje wciągnięty w sieć intryg, fałszywych tropów i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Tym razem akcja przenosi się do bardziej groteskowego krajobrazu, a Blanc, z charakterystyczną dla siebie bystrością i subtelnym dowcipem, rozplątuje historię, w której każdy z podejrzanych zdaje się mówić prawdę, ale równie każdy ją równocześnie fałszuje. Reżyseria balansuje między pastiszem klasycznego kryminału a językiem współczesnej komedii, odsłaniając przy tym mechanizmy ego, rywalizacji i performatywności ról społecznych. Film sprawia, że trop logiczny łączy się z tropem egzystencjonalnym, czyli refleksją nad tym, jak bardzo prawda zależy od perspektywy, a jak bardzo od gry, w której uczestniczymy.

Film wpisuje się w gatunek klasycznego whodunita z wyraźnymi wpływami noir i komedii sytuacyjnej. Estetyka obrazu łączy bogate, dekoracyjne kadry z dynamicznym montażem, który podkreśla rytm dedukcji. Blanc, jako postać-przewodnik, umiejętnie otwiera kolejne narracyjne okna, a wyróżniająca się inscenizacja sprawia wrażenie gry teatralnej przeniesionej do świata groteskowych tajemnic, gdzie każde ujęcie i dialog nasycone są metafikcyjną świadomością gatunku. „Żywy czy martwy” podejmuje klasyczne motywy poszukiwania prawdy, ironizuje nad konstrukcjami tożsamości i prawdopodobieństwa oraz celebruje złożoność ludzkiej motywacji. W rezultacie film jaki się jako pełnokrwisty przykład współczesnej rewizji kryminału, inteligentnej, autoironicznej i stylowo świadomej własnej konwencji.
Kiedy i gdzie oglądać film „Żywy czy martwy”?
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Film do polskiego streamingu trafia już w piątek, 12-ego grudnia i będzie dostępny w ramach miesięcznej subskrypcji na platformie Netflix.