Reklama

Ten kultowy świąteczny film do dziś jest jednym z najchętniej oglądanych. To doskonałe połącznie humoru i refleksji nad sensem Bożego Narodzenia. Hit z 2000 roku już zaraz obejrzysz w streamingu!

Twórcy i obsada filmu „Grinch: świąt nie będzie”

Za reżyserię tego filmu odpowiada Ron Howard, ceniony amerykański twórca znany z „Kodu da Vinci” oraz „Pięknego umysłu”, za który został uhonorowany dwoma nagrodami Akademii. Scenariusz opiera się na kultowej powieści o tytule „Jak Grinch skradł Święta” Dr. Seussa, który został opracowany przez duet, składający się z Jeffreya Pricea oraz Petera S. Seamana. Zdjęcia wykonał Donald Peterman, autor warstwy wizualnej do „Facetów w czerni” oraz „Miłosnych wyborów”.

"Grinch: świąt nie będzie" na Netflix
Materiały Prasowe

W tytułowej roli podziwiać można jednego z najsłynniejszych hollywoodzkich komików, Jima Carreya, laureata dwóch Złotych Globów, za niezapomnianą kreacje w „Truman Show” oraz „Człowieku z księżyca”. Na ekranie towarzyszy mu dziecięca gwiazda, Taylor Momsen, którą po raz ostatni przed karierą muzyczną można było oglądać w telewizyjnym hicie „Plotkara”. W pozostałych rolach zobaczymy m.in. Jeffreya Tambora, Christine Baranski oraz Molly Shannon.

Zobacz też:

O czym opowiada film „Grinch: świąt nie będzie”?

Film przenosi widzów do uroczego miasteczka o nazwie Ktosiowo, gdzie świąteczne przygotowania osiągają poziom zbiorowego uniesienia. W tym cukierkowym świecie żyje Grinch, zgorzkniały, zielony introwertyk, który od lat mieszka w samotności na górze Crumpit, skrupulatnie pielęgnujący swoją niechęć do Bożego Narodzenia. Kiedy świąteczna euforia w miasteczku staje się dla niego nie do zniesienia, postanawia podjąć radykalny krok – przebrać się za Świętego Mikołaja i… ukraść społeczności Ktosiów święta. Jego plan stanie pod znakiem zapytania, gdy na jego drodze pojawi się Cindy Lou Who, która jako jedyna zobaczy w nim kogoś więcej niż jedynie złośliwego potwora.

"Grinch: świąt nie będzie" na Netflix
Materiały Prasowe

Film jest barwą mieszanką komedii familijnej i świątecznej baśni, ale pod warstwą humoru kryje opowieść o samotności, wykluczeniu i potrzebie akceptacji. Reżyser tworzy wizualny spektakl oparty na teatralnej scenografii, intensywnej kolorystyce i przerysowanej stylistyce rodem z ilustracji Dr. Seussa. Jim Carrey w roli Grincha łączy slapstickową ekspresję z melancholijną głębią, czyniąc bohatera zarazem groteskowego i poruszającego. Narracja, prowadzona z przymrużeniem oka, akcentuje rytm baśniowego moralitetu, w którym przemiana bohatera staje się metaforą odczarowania cynizmu przez empatię. To film skierowany zarówno do młodszej widowni, jak i dorosłych, którzy w świątecznym chaosie potrzebują przypomnienia, że sens Świąt nie tkwi w dekoracjach, lecz w relacjach i otwartości na innych.

Zobacz też:

Kiedy i gdzie oglądać film „Grinch: świąt nie będzie”?

Film trafi do streamingu już w czwartek, 18-ego grudnia i będzie dostępny w ramach miesięcznej subskrypcji na platformie Netflix.

Reklama
Reklama
Reklama