Reklama

Sidney Polak po rozstaniu z T.Love nie zwalnia tempa i prezentuje świąteczną piosenkę „Złota noc”. Nostalgiczny klimat, silna obsada i warszawskie Bielany w tle – to utwór, który ma szansę stać się nową zimową klasyką.

Muzyczna niespodzianka po rozstaniu z T.Love

Sidney Polak zaskoczył fanów nie tylko opuszczeniem zespołu T.Love, z którym był związany przez dekady, ale także tym, co zaprezentował chwilę później. Nowa świąteczna piosenka „Złota noc” to jego pierwszy autorski projekt po zakończeniu wieloletniej przygody z legendarną grupą. Zamiast odpoczynku czy zwolnienia tempa – artysta ruszył z pełną mocą w solową stronę.

T.Love, Warszawa, 27.11.2008.
T.Love, Warszawa, 27.11.2008. Fot. PAP/Paweł Kula

Premiera piosenki została połączona z wyjątkowym projektem promującym dzielnicę Bielany w Warszawie, gdzie Polak się wychował i z którą czuje silny związek emocjonalny.

„Złota noc” – piosenka z przesłaniem i klimatem retro

Nie jest to typowa świąteczna produkcja – „Złota noc” odwołuje się do korzeni polskiej muzyki pop i klimatów retro, charakterystycznych dla lat 80. i 90. Warstwa liryczna autorstwa Marka Dutkiewicza – legendarnego tekściarza odpowiedzialnego za przeboje tj. „Winda do nieba”, „Latawce dmuchawce” czy „Jolka, Jolka pamiętasz”.

Kompozycja powstała we współpracy z Tomaszem Szczepanikiem z zespołu Pectus, a na wokalu towarzyszy Sidneyowi nie kto inny, jak Anna Rusowicz – ikona polskiej sceny alternatywnej, doskonale odnajdująca się w stylistyce retro. Całość brzmi jak list miłosny do rodzinnych świąt z przeszłości: z pachnącym piernikiem domem, światłem choinki i uczuciem wspólnoty.

Nowy etap w karierze Sidneya Polaka

„Złota noc” może być zapowiedzią większego projektu lub przynajmniej kierunku, w którym Sidney Polak chce podążać jako artysta solowy. Po zakończeniu współpracy z T.Love muzyk zyskał pełną swobodę twórczą. To ważny moment w jego karierze – nowy rozdział, w którym nie musi iść na kompromisy.

Reklama
Reklama
Reklama