Reklama

Tadeusz Woźniak przyznaje, że to dzięki serialowi „Plebania” jego piosenka zyskała rozgłos. Jak sam mówi, bez tego telewizyjnego wsparcia nigdy nie stałaby się przebojem. I choć zarówno krytycy, jak i branżowi koledzy chwalili „Pośrodku świata” za profesjonalizm i jakość wykonania, to gdyby nie ciągłe powtórki w telewizji, szanse na większy sukces byłyby niewielkie.

Reklama

Jak powstała piosenka „Pośrodku świata” Tadeusza Woźniaka do serialu „Plebania"?

Historia powstania utworu jest równie zaskakująca. Wszystko zaczęło się od nieznanego producenta, który zadzwonił do Woźniaka, przedstawiając propozycję stworzenia piosenki tytułowej do nowego serialu. Serialu, który... jeszcze nie istniał. Z pomocą Małgosi Przedpełskiej, konsultantki muzycznej, twórcy filmu zaprosili Woźniaka do współpracy. Piosenka miała być jednym z elementów „Plebanii”, której odcinki miały liczyć się w setkach. „Przygotowujemy telenowelę, tytuł „Plebania”, może trzysta, może sześćset odcinków, będzie o tym i o tym. Czy mógłby pan spróbować zaśpiewać piosenkę tytułową?", powiedział. „A gdzie ta piosenka?", odpowiedział muzyk. „No wie pan, zwróciliśmy się do paru osób, czekamy na rezultaty", usłyszał.

Tadeusz Woźniak przyjął propozycję bez większego entuzjazmu. „Piosenka tytułowa? Jednorazowe honorarium i ewentualna sława…” – pomyślał. Jednak propozycja zaczęła nabierać realnych kształtów, gdy w grę wchodził Bogdan Chorążuk, współautor słów, i aranżer Henryk Wojciechowski, który dołożył swoje umiejętności przy nagraniu.

CZYTAJ TEŻ: Tylko ona tak potrafi. Ikona popu znów zatrzęsie branżą muzyczną. Fani nie spali przez pół nocy

Tadeusz Woźniak
Tadeusz Woźniak Mikulski/AKPA

Kulisy powstawania hitu „Pośrodku świata”

Nagranie, które powstało w piwnicy warszawskiego Bródna, zaskoczyło samych twórców serialu. Choć była to wersja próbna, po jej wysłuchaniu producenci nie mieli wątpliwości – piosenka była gotowa. „Bierzemy! Zamykamy konkurs!” – usłyszeli Woźniak i Chorążuk. „Pośrodku świata” stało się nieodłącznym elementem „Plebanii”, ale sam utwór nie zyskał takiej popularności, jak mogłoby się wydawać. Woźniak nie został obdarowany kolejnymi propozycjami od producentów seriali. „Może dlatego, że jestem już ‘ograny’? A może po prostu ludzie szukają ciągle nowych twarzy?” – zastanawiał się artysta.

Choć piosenka nie pchnęła go na szczyt popularności, stała się pewnego rodzaju muzycznym wspomnieniem. „Pośrodku świata” to utwór, który powoli wkraczał w świadomość słuchaczy, by na stałe zagościć w ich pamięci. Był piękną, zaśpiewaną z wielką wrażliwością balladą, która zostaje w sercu na długie lata.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hit z lat 90. wywołał wewnętrzną burzę. Zespołem wstrząsnął ten jeden wers. Mało kto o tym wie

Tadeusz Woźniak
Tadeusz Woźniak Niemiec/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama