Hit lat 90. do dziś nuci cały świat. Bez niego 'Shrek' nie byłby taki sam. Na pewno pamiętasz ten klasyk, ale mało kto wie, jak powstał
Zrodził się z potrzeby wsparcia fanów, a wyrósł na ponadczasowy przebój. „All Star” Smash Mouth to utwór, który z małego pomysłu urósł do rangi kultowego symbolu. Dzięki „Shrekowi” zdobył globalną sławę i do dziś inspiruje kolejne pokolenia.

To miał być tylko kolejny kawałek na drugiej płycie zespołu. Nikt nie przypuszczał, że „All Star” zyska status ikony popkultury. Zaczęło się od fanowskich listów, a skończyło na ścieżce dźwiękowej do „Shreka” i milionach serc na całym świecie. Oto historia utworu, który dodał odwagi całemu pokoleniu i stał się muzycznym symbolem przełomu wieków.
Smash Mouth – zespół, który chciał dodać fanom skrzydeł
Steven Harwell był sercem i duszą Smash Mouth. Współzałożyciel zespołu, charyzmatyczny frontman o niepodrabialnym głosie i energii scenicznej, który zdołał porwać tłumy. Zanim jednak przyszła wielka sława, Harwell próbował swoich sił jako raper w grupie F.O.S. To jednak rock okazał się jego muzycznym przeznaczeniem.
Smash Mouth powstał w 1994 roku z inicjatywy Harwella, Grega Campa i Paula De Lisle. Już pierwszy album „Fush Yu Mang” (1997) dał im rozgłos dzięki hitowi „Walkin’ on the Sun”. Ale to dopiero drugi krążek, „Astro Lounge” z 1999 roku, okazał się przełomem. To na nim znalazł się utwór, który odmienił wszystko – „All Star”.
Historia tego hitu zaczęła się bardzo... niepozornie. W trasie koncertowej po pierwszym albumie członkowie zespołu wciąż dostawali stosy listów od fanów. Czytali je w pralniach, między kolejnymi występami, czekając na wysuszenie ubrań. Z tych osobistych wiadomości wyłaniał się jeden wspólny motyw – młodzi ludzie czuli się niedoceniani, wyszydzani, często za to, że słuchają Smash Mouth.
Greg Camp, autor tekstu, uznał, że czas stworzyć hymn – piosenkę, która nie tylko będzie motywować, ale doda fanom odwagi i przypomni im, że każdy z nas ma w sobie gwiazdę. Tak powstało „All Star” – kawałek z przesłaniem, że warto być sobą, nie przepraszać za swoje pasje i po prostu... błyszczeć!
Czytaj też: Nie uwierzysz, kto napisał tekst do piosenki z filmu „Chopin, Chopin!”. Tylko on mógł to zrobić. Fani są zachwyceni
Shrek i All Star – duet, który przeszedł do historii
Choć piosenka miała już swój teledysk – dynamiczny, z udziałem fragmentów filmu „Mystery Men” – prawdziwą eksplozję popularności przyniósł jej 2001 rok. Wtedy właśnie utwór trafił do ścieżki dźwiękowej animowanego hitu „Shrek”.
Nie był tworzony z myślą o tej produkcji, ale klimat „All Star” – energiczny, nieco ironiczny i pełen życia – idealnie wpasował się w świat zielonego ogra. Od tej chwili nikt już nie mógł słyszeć pierwszych wersów „Somebody once told me...” bez myśli o Shreku. Piosenka stała się muzycznym tłem dzieciństwa, dorastania i dorosłości milionów ludzi.
"Robiliśmy pranie i czytaliśmy te listy, czekając, aż nasze ubrania wyschną. I około 85-90 procent tych listów pochodziło od dzieciaków, które były prześladowane lub ich rodzeństwo dokuczało im za to, że lubią Smash Mouth. Więc pomyśleliśmy: "Powinniśmy napisać piosenkę dla fanów". Miała to być piosenka podnosząca na duchu, budująca pewność siebie", wspominał Greg Camp.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Steven Harwell – głos, którego nie da się zapomnieć
Choć Greg Camp stworzył słowa i melodię, to właśnie Steven Harwell tchnął w „All Star” życie. Jego głos – lekko zachrypnięty, charakterystyczny, pełen emocji – nadał piosence niepowtarzalnego charakteru.
To nie tylko utwór. To zjawisko. „All Star” to piosenka, która przetrwała próbę czasu – śpiewana na imprezach, cytowana w memach, używana w filmach, coverowana przez kolejne pokolenia artystów.
To hymn outsiderów, wszystkich tych, którzy nie pasują do reszty, ale mimo wszystko błyszczą. W czasach, gdy świat bywa brutalny i pełen ocen, „All Star” wciąż przypomina: jesteś gwiazdą. I nikt nie ma prawa ci tego odebrać.
Sprawdź też: Ten hit w latach 80. wzbudził niemałe zamieszanie. Kulisy powstania kontrowersyjnego przeboju mogą zaskoczyć
Źródło: Złoteprzeboje.pl