Hit PRL powstał w nietypowym miejscu. W latach 80. był prawdziwym hymnem
„List z pola boju” to nie tylko hit lat 80., ale i symbol buntu wobec PRL. Utwór Kobranocki powstał w szpitalu psychiatrycznym jako efekt fikcyjnej diagnozy depresji, mającej uchronić wokalistę przed wojskiem. Tekst był tak ostry, że cenzura PRL wymusiła jego złagodzenie.

W 1987 roku zespół Kobranocka wydał na debiutanckiej płycie “Sztuka jest skarpetką kulawego” utwór „List z pola boju”. Jego geneza sięga mrocznej inscenizacji w szpitalu psychiatrycznym — autor chciał uniknąć służby wojskowej, używając fikcyjnej diagnozy. Tekst jawnie krytykował system, co spotkało się z ingerencją cenzury PRL.
Kto stoi za piosenką „List z pola boju”?
Autorem i wykonawcą kontrowersyjnego hitu „List z pola boju” był zespół Kobranocka, który powstał w 1985 roku. W składzie znaleźli się Andrzej “Kobra” Kraiński, Andrzej Michorzewski, Jacek Bryndal oraz Tomasz Kosma. Choć początkowo grupa funkcjonowała pod nazwą Latający Pisuar, już po dwóch koncertach przyjęła nazwę Kobranocka.
Debiutancki album grupy, zatytułowany „Sztuka jest skarpetką kulawego”, ukazał się w 1987 roku. To właśnie na nim znalazł się utwór „List z pola boju”, który miał potencjał stać się głosem buntu wobec systemu PRL.

Jak powstał hymn antysystemowy — w szpitalu psychiatrycznym
Geneza tego utworu sięga sytuacji, w której Andrzej Kraiński próbował uniknąć obowiązkowej służby wojskowej. W tym celu zgłosił się do swojego znajomego, psychiatry Andrzeja Michorzewskiego, który wystawił mu fikcyjną diagnozę depresji endogennej. Dzięki temu “Kobra” uniknął wcielenia do armii.
To właśnie w toruńskim szpitalu psychiatrycznym, podczas pobytu Kraińskiego, zawiązała się artystyczna współpraca między nim a Michorzewskim. Ten drugi przedstawił mu tekst zatytułowany „List z poligonu”, będący satyryczną krytyką polskiej armii i systemu wojskowego w PRL.
Cenzura PRL kontra Kobranocka
Zespół Kobranocka, mimo swojego nowofalowego i niepokornego charakteru, szybko natrafił na mur cenzury. Spośród 14 piosenek, które miały trafić na debiutancki album, jedynie 3 przeszły przez sito cenzury bez żadnych poprawek.
„List z pola boju”, choć złagodzony w warstwie tekstowej, wciąż niósł bardzo czytelne przesłanie antysystemowe. Ukryte metafory i podwójne znaczenia pozwoliły mu przetrwać ingerencje, ale nie bez kosztów artystycznych.
Utwór stał się więc symbolem twórczej walki z ograniczeniami — próbą mówienia prawdy w czasach, gdy za słowa można było słono zapłacić.
CZYTAJ TEŻ: Ten hit w PRL-u kochali wszyscy Polacy. O wielkim sukcesie przeboju autor dowiedział się dopiero po latach
Co symbolizował „List z pola boju”
Pomimo zmiany tytułu z „List z poligonu” i złagodzenia refrenu, utwór pozostał mocnym manifestem pokolenia, które miało dość propagandy i militarystycznych obsesji PRL. Jego treść demaskowała hipokryzję systemu i wyśmiewała bezsensowność wojskowej indoktrynacji.
„List z pola boju” był formą literackiego i muzycznego oporu wobec dominującej narracji. Dzięki sprytowi autorów, udało się go przemycić przez cenzurę i wydać na legalnym albumie. Tym samym piosenka nie tylko przetrwała, ale i zyskała status kultowej — nie tylko jako hit lat 80., ale jako dokument czasów, w których nawet ironia była bronią.
Źródło: RockRadio