Kultowy przebój lat 80. w nowej odsłonie! Publiczność przecierała oczy ze zdumienia
Anna Wyszkoni i Kamil Bednarek zaskoczyli publiczność koncertu „Lato z Radiem i TVP” swoją wersją wielkiego hitu Maanam. Jak poradzili sobie z ikoną lat 80.?

Interpretacja klasycznego hitu Maanamu w wykonaniu Anny Wyszkoni i Kamila Bednarka zaskoczyła nie tylko pomysłem na aranżację, ale i nietypowym połączeniem stylów. Publiczność w Giżycku reagowała entuzjastycznie, choć w sieci rozgorzała dyskusja. Czy duet udźwignął legendarny przebój?
Nowe życie kultowej piosenki Maanamu. Jak wypadli Wyszkoni i Bednarek?
Występ Anny Wyszkoni i Kamila Bednarka podczas koncertu „Lato z Radiem i TVP” w Giżycku był jednym z najbardziej komentowanych momentów wieczoru. Artyści zmierzyli się z utworem „Cykady na Cykladach” – ponadczasowym hitem z repertuaru Maanamu. Oryginał, śpiewany przez Korę, uchodzi za ikonę lat 80., więc reinterpretacja niosła ze sobą spore ryzyko.
- ZOBACZ TEŻ: Ten kultowy hit lat 80. na stałe wbił się do popkultury. Kora chciała przekazać coś ważnego
Wyszkoni i Bednarek podeszli do utworu z wyraźną odwagą – nie próbując kopiować, ale nadając mu nowe, świeże brzmienie. Wokalistka zachowała rockową ostrość i siłę, z której jest znana, natomiast Bednarek wniósł charakterystyczną dla siebie lekkość i pulsującą rytmikę stylu reggae. Efekt? Nowoczesne wykonanie z wyraźnym ukłonem w stronę oryginału.
Widzowie na plaży reagowali żywiołowo – klaskali, tańczyli, a niektórzy śpiewali razem z artystami. Słychać było, że ten występ był czymś więcej niż tylko coverem – był próbą przeniesienia kultowego utworu w XXI wiek.
Publiczność i internauci podzieleni – zachwyt i krytyka
Opinie po występie były skrajne, choć emocjonalne. Część słuchaczy ceniła oryginalność, inni tęsknili za wersją Kory: "Po co Kamil Bednarek na scenie? Niepotrzebny. Popsuł klimat Kory", "Nikt tej piosenki nie zaśpiewa tak jak Kora", "Nie ma to jak oryginał".
Najczęściej jednak podkreślano, że był to występ zapadający w pamięć, wyrazisty i pełen pasji. "Ludzie się dobrze bawią, a to najważniejsze", "Kolejnie fajnie kontrastujący ze sobą duet. Osobiście wolę oryginał, aczkolwiek wokalnie pani Ania zawsze na plus", "Pięknie śpiewają" — czytamy w komentarzach.
Z pewnością nie był to występ obojętny. „Cykady na Cykladach” zyskały nowy wymiar – być może nie każdemu przypadł do gustu, ale na pewno pokazał, że klasykę można reinterpretować z pomysłem i szacunkiem.
- SPRAWDŹ TEŻ: Ten wielki hit Budki Suflera z lat 90. mógł nigdy nie powstać. Mało kto wie, że uratowały go żony
