Mrozu powrócił z kolejnym hitem, ta współpraca rozgrzała wszystkich mimo zimnych dni. W sieci zawrzało, fani zadrżeli z zachwytu

Do sieci trafił nowy, energetyczny singiel duetu Catz ’n Dogz. W utworze „High” gościnnie pojawiają się dwie wyjątkowe postacie polskiej sceny muzycznej – MROZU oraz Kuba Karaś. Efekt? Prawdziwa muzyczna uczta, która rozgrzeje nawet najzimniejsze dni!

Catz ’n Dogz, MROZU i Kuba Karaś. Zaskakujące muzyczne połączenie

„Wspólna praca nad tym utworem to była czysta przyjemność – pełna twórczej energii, dobrej zabawy i inspiracji dla nas wszystkich”, zdradza zespół w oficjalnych materiałach. I trudno się z nimi nie zgodzić – „High” to utwór, który od pierwszych dźwięków porywa rytmem i świeżością.

Za projektem Catz ’n Dogz stoją Grzegorz Demiańczuk i Wojciech Tarańczuk – pochodzący ze Szczecina producenci, którzy od lat podbijają sceny całego świata. Ich muzyka wybrzmiewała już m.in. w Brazylii i Japonii, a początkowo znani byli pod nazwą 3 Channels. Ich pierwsze produkcje ukazywały się w europejskich wytwórniach, takich jak Trenton Records, Crosstown Rebels czy Trapez Ltd.

CZYTAJ TEŻ: Ten świąteczny hit Brendy Lee z „Kevina” znasz na pamięć! Nie uwierzysz, ile miała lat, gdy go nagrała!

„High” – nowy utwór, który łączy elektronikę z emocjami

Duet nie zwalnia tempa. Konsekwentnie rozwija swoje brzmienie i współpracuje z topowymi polskimi artystami. Wystarczy przypomnieć album „Punkt” z 2022 roku, na którym pojawili się m.in. Krzysztof Zalewski, Kayah, Schafter, Łona czy właśnie Kuba Karaś. „Punkt” był dla nich ważnym krokiem – nie tylko artystycznym, ale też osobistym.

Wspólny projekt z MROZEM i Kubą Karasiem to kolejny dowód na to, że Catz ’n Dogz nie boją się eksperymentów i potrafią łączyć światy muzyczne z ogromną lekkością. „High” to mieszanka elektronicznych bitów, emocjonalnego wokalu i produkcyjnej precyzji. Utwór jest już dostępny w serwisach streamingowych.

Czy szykuje się hit końcówki roku? Wszystko na to wskazuje!

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ależ odkrycie! Irena Santor nie miała pojęcia, że te piosenki istnieją. Po 50 latach ujrzały światło dzienne, to prawdziwe perełki