Na tę diagnozę czekał całe życie, zdrowie doskwierało mu od lat. Teraz wraca na właściwe tory z nadzieją na nowy start
Jakub Tolak, znany z roli Daniela w serialu "Klan", przez lata nie potrafił zrozumieć swoich problemów z koncentracją i snem. Dopiero w wieku 43 lat usłyszał diagnozę, która wszystko wyjaśniła – ADHD.

Jakub Tolak, aktor znany z serialu "Klan", wyznał w mediach społecznościowych, że w wieku 43 lat usłyszał diagnozę ADHD. To przełomowy moment, który wyjaśnił mu lata niezrozumiałych problemów z koncentracją i snem.
Jakub Tolak i Zofia Samsel – życie na własnych zasadach
Jakub Tolak i jego partnerka Zofia Samsel zyskali ogólnopolską popularność dzięki swojej nietypowej decyzji o zmianie stylu życia. Para postanowiła porzucić dotychczasowe zajęcia i rozpocząć życie w podróży. Kupili kampera, który po remoncie stał się ich mobilnym domem. Wyruszyli w drogę przez Europę, a wszystkie swoje przygody dokumentowali w mediach społecznościowych.
Dziś podróżują już nie tylko we dwoje – od dwóch lat towarzyszy im córka Tosia.
ZOBACZ TEŻ: Ukrywała to przed światem. Dopiero teraz poznaliśmy prawdziwe imię żony Jakuba Tolaka!
Problemy zdrowotne Jakuba Tolaka – nie tylko serce
Aktor od lat zmagał się z problemami zdrowotnymi. W przeszłości przeszedł operację serca – wykonano u niego plastykę zastawki. Jednak to nie był koniec jego zmagań. Ostatnio Jakub Tolak ponownie zabrał głos w sprawie swojego stanu zdrowia, ujawniając diagnozę, która rzuciła światło na jego wieloletnie trudności.

Diagnoza ADHD po latach – co powiedział aktor?
Jakub Tolak, mając 43 lata, dowiedział się, że ma ADHD. Diagnoza ta była dla niego przełomowa – pozwoliła zrozumieć wiele dotychczasowych trudności, z którymi się mierzył. W opublikowanej w mediach społecznościowych relacji napisał:
"Masz 43 lata i nagle znajdujesz odpowiedź na Twoje nieogarnięte zachowania. Jest ich dużo więcej niż te przytoczone w rolce, jak się doda dwa do dwóch, to nagle wychodzi taka, a nie inna diagnoza. Czy ona coś w życiu zmienia? Wszystko zaczyna się od świadomości, a później przyjść mogą kolejne kroki."
W wyznaniu Tolaka padły konkretne przykłady jego codziennych trudności: bezsenność i problemy ze skupieniem się na więcej niż jednym zadaniu. Wszystko to – jak się okazało – miało swoje podłoże neurologiczne.
CZYTAJ TEŻ: Rzucił wszystko i zamieszkał w camperze. Tak Jakub Tolak wychowuje swoją dwuletnią córeczkę!
"Moda na ADHD"? Tolak odpowiada krytykom
W swoim poście Jakub Tolak odniósł się również do powszechnych komentarzy i uprzedzeń wobec diagnoz psychologicznych, zwłaszcza ADHD. Skrytykował podejście, według którego ADHD jest "modą" czy "wymysłem", pisząc:
"Tak, mówią, że 'zapanowała moda na ADHD', ale może przez takie stwierdzenia temat spychany jest na bok i człowiek, zamiast zająć się sobą, krępuje się poszukać odpowiedzi?!"
Swoją wiadomość utrzymał w lekkim tonie, z dystansem, ale nie ukrywał, że temat, choć trudny, jest dla niego bardzo osobisty i prawdziwy.

Świadomość kluczem do zmian – osobiste refleksje aktora
Diagnoza ADHD była dla Jakuba Tolaka punktem zwrotnym. Sam podkreślił, że wszystko zaczyna się od świadomości, a kolejne kroki mogą nadejść później. Jego historia pokazuje, że nawet po czterdziestce można otrzymać odpowiedź na pytania, które nurtowały przez całe życie.
Przy okazji aktor skłonił swoich obserwatorów do refleksji nad tym, jak często problemy psychiczne są ignorowane lub bagatelizowane przez społeczeństwo – szczególnie wśród dorosłych.
Źródło: Plejada