Przy tej piosence tysiące Polaków zaczynało wspólne życie. Hit lat 60. stał się hymnem miłości
W latach 60. XX wieku, przy dźwiękach jednej z najbardziej romantycznych piosenek w historii polskiej muzyki, tysiące Polaków zaczynało wspólne życie. „Kochać” Piotra Szczepanika stało się hymnem miłości, a jej popularność nie znała granic. Oto, jak ta ponadczasowa ballada zdobyła serca słuchaczy i stała się symbolem najważniejszych chwil w życiu.

W latach 60. XX wieku Piotr Szczepanik zdobył serca Polaków dzięki swojemu wyjątkowemu głosowi i niezapomnianym przeboju „Kochać”. Piosenka ta, pełna emocji i romantyzmu, stała się jednym z najważniejszych utworów tamtej dekady, a jej popularność była tak wielka, że rozbrzmiewała nie tylko na koncertach, ale i w... urzędach stanu cywilnego. Dziś jest to symbol miłości, a historia jej powstania jest równie fascynująca, jak sam utwór.
Początki kariery Piotra Szczepanika
Piotr Szczepanik, pochodzący z Lublina, początkowo studiował historię sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie zaczynał swoją artystyczną drogę, występując w kabarecie „Czart”. Już wtedy zwrócił uwagę na siebie jako młody, zdolny artysta. Wkrótce, dzięki kompozytorowi Andrzejowi Korzyńskiemu, który dostrzegł jego potencjał, rozpoczęła się jego kariera na większej scenie.
Jego debiut na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie oraz współpraca z Bohdanem Łazuką i Jackiem Fedorowiczem były tylko wstępem do jego późniejszych sukcesów. Jednak to w latach 60. jego kariera nabrała prawdziwego tempa. Szczepanik stał się ikoną polskiej muzyki rozrywkowej, a jego utwory, takie jak „Żółte kalendarze”, „Goniąc kormorany” czy „Zabawa podmiejska”, podbiły serca słuchaczy.
Zobacz też: Polacy całowali się przy jego piosenkach. Fenomen lat 60. uwodził balladami, choć sam w miłości przegrywał
Dla kogo Piotr Szczepanik śpiewał „Kochać”?
„Kochać, jak to łatwo powiedzieć. Kochać, to nie pytać o nic” – te słowa, pełne romantyzmu i uczucia, Piotr Szczepanik zaśpiewał w 1966 roku, tworząc jeden z najbardziej kultowych utworów w historii polskiej muzyki. Piosenka stała się kolejnym wielkim przebojem artysty, po „Żółtych kalendarzach”, i zdobyła serca milionów Polaków. Jednak dla samego Szczepanika „Kochać” miało szczególne znaczenie. Śpiewał ją nie tylko na koncertach, ale i dedykował swojej ukochanej żonie Krystynie, dla której ta ballada była wyjątkowym wyrazem miłości. Po jej śmierci, powróciwszy na estradę, Piotr Szczepanik poczuł wielki opór, by ponownie wykonywać ten utwór przed publicznością. Fani, którzy go uwielbiali, domagali się jednak, by „Kochać” na stałe wróciło do repertuaru artysty. Szczepanik spełnił ich życzenie, ale za każdym razem dedykował piosenkę zmarłej żonie, wciąż czując głębokie emocje, które towarzyszyły mu przy jej śpiewaniu.
„Kochać” – hymn miłości
Prosta, ale pełna uczucia melodia "Kochać" trafiła do serc Polaków. Kompozytor Andrzej Korzyński wspomina, jak utwór powstawał i jak wielką rolę w tym sukcesie odegrał Piotr Szczepanik, który idealnie oddał nastrój tej piosenki.
"Piotrek miał przebój za przebojem, płyta z czterema z nich natychmiast sprzedała się w nakładzie 500 tys. egzemplarzy", czytamy na Wyborcza.pl.
„Kochać” zyskało ogromną popularność, stając się jednym z największych hitów lat 60. Zostało uznane za Piosenkę Roku 1966. Piosenka miała swoje miejsce nie tylko na listach przebojów, ale również w urzędach stanu cywilnego, gdzie młode pary mogły wybrać, czy na ich ceremonii zostanie odegrane klasyczne „Ave Maria”, czy właśnie „Kochać”. Dla wielu Polaków to właśnie ten utwór był tłem do rozpoczęcia wspólnego życia.

Fenomen Piotra Szczepanika
Sukces „Kochać” to tylko jeden z wielu, które osiągnął Piotr Szczepanik. Jego płyta z czterema przebojami, w tym tym właśnie utworem, sprzedała się w nakładzie 500 tys. egzemplarzy, co w tamtych czasach było ogromnym osiągnięciem. Jego głos, styl i muzyka, które łączyły subtelność z emocjami, stały się charakterystyczne dla polskiej piosenki tamtej epoki.
Szczepanik koncertował nie tylko w Polsce, ale również za granicą, występując w takich krajach jak Australia, Nowa Zelandia i Kanada. Jego kariery nie zatarły zmieniające się czasy. Piosenki, które wykonywał, były ponadczasowe, a sam artysta na zawsze pozostanie w pamięci Polaków jako jeden z najważniejszych wykonawców swojej epoki.
Piotr Szczepanik zmarł 20 sierpnia 2020 roku, a piąta rocznica jego śmierci przypada właśnie w tym roku. Jego piosenki, a w szczególności „Kochać”, wciąż żyją w sercach wielu pokoleń, przypominając o pięknie miłości, które rozbrzmiewało na każdej ważnej uroczystości w życiu Polaków.
Zobacz też: Nigdy nie pogodził się ze śmiercią żony, uciekał przed sławą... Jak wyglądało życie Piotra Szczepanika?

Źródło: radiopogoda.pl, scenakultury.pl