Przy tym hicie najlepiej szczotkuje się włosy, potwierdza to sama autorka. Był na ustach wszystkich
20 lat temu utwór „I’m Like a Bird” autorstwa Nelly Furtado podbił listy przebojów na całym świecie. Krytycy i fani pokochali go za świeżość, lekkość i ponadczasowy klimat. Dziś, przy okazji rocznicy debiutu, warto przypomnieć, jak jeden kawałek zdołał odmienić karierę artystki i zyskać miano kultowego „do szczotkowania włosów”.

„I’m Like a Bird” to piosenka, którą dwie dekady temu śpiewał niemal każdy. Dzięki niej Nelly Furtado zyskała sławę, a jej debiutancki album odniósł spektakularny sukces. Choć dziś określana bywa mianem „piosenki do szczotkowania włosów”, ten lekki, melodyjny utwór skrywa głębsze znaczenie i emocje, które wciąż poruszają słuchaczy.
Dlaczego „I’m Like a Bird” stało się hitem — początki Nelly Furtado
Nelly Furtado zadebiutowała wydawniczo na początku XXI wieku albumem „Whoa, Nelly!”. Płyta okazała się sukcesem komercyjnym i artystycznym, trafiając na listę Billboard 200 i zdobywając uznanie krytyków. Magazyn „Slant Magazine” nazwał ją „antidotum na armię księżniczek pop”, co tylko podkreślało jej oryginalność na tle ówczesnej sceny muzycznej.
To właśnie ten krążek, promowany m.in. przez singiel „I’m Like a Bird”, przyniósł jej światowy rozgłos. Nelly Furtado szybko stała się jednym z najważniejszych głosów początku lat 2000.

„Piosenka do szczotkowania włosów” — skąd taki przydomek?
Choć „I’m Like a Bird” osiągnęło ogromny sukces, zdobywając m.in. nagrodę Grammy za najlepszy popowy występ wokalny, utwór dorobił się nietypowego określenia – „piosenka do szczotkowania włosów”. Sama Nelly Furtado wspominała:
„Słyszałam ją śpiewaną na karaoke i przez coverbandy i była niesamowita – pomyślałam sobie: 'Wow, mam jedną z takich piosenek'. Ktoś kiedyś nazwał ją 'piosenką do szczotkowania włosów', taką, którą śpiewa się przed lustrem, czesząc włosy. Myślę, że mam szczęście, że ją mam – dzięki niej opłacam rachunki!”
To zaskakujące określenie oddaje lekkość i codzienność utworu, który mimo prostoty, zyskał status uniwersalnego hitu.
Album „Whoa, Nelly!” i sukces komercyjny
Debiutancki album Furtado był kamieniem milowym w jej karierze. „Whoa, Nelly!” nie tylko podbił listy sprzedaży, ale także zapoczątkował nowy trend w muzyce pop, łącząc różnorodne style i inspiracje. Piosenka „I’m Like a Bird” stała się jego największą wizytówką.
Popularność singla przełożyła się na ogromne zainteresowanie wokalistką – była zapraszana na największe wydarzenia muzyczne, a jej twórczość zaczęła być analizowana przez media na całym świecie.
CZYTAJ TEŻ: Ten hit lat 80. kochają wszystkie pokolenia. Serial Netflixa dał mu drugie życie
Dziedzictwo hitu — dlaczego dzisiaj wciąż go pamiętamy
Nelly Furtado obchodziła niedawno swoje 47. urodziny. Dla wielu to symboliczna chwila przypomnienia sobie jej największego przeboju. Utwór „I’m Like a Bird” do dziś gości na playlistach radiowych i imprezowych.
Furtado wyjaśniała, że „I’m Like a Bird” to nie tylko piosenka o miłości. W jednym z wywiadów dla MTV mówiła:
„Na pierwszy rzut oka wygląda to jak piosenka o miłości. Ale ktoś powiedział mi ostatnio: 'Powinieneś był pokazać w teledysku bezdomnych'. I w pewnym sensie to ma sens. Sam pomysł bycia nomadem i zamiłowanie do wędrówek to duża część tego, kim jestem.”
To pokazuje, że za lekkim, popowym brzmieniem kryje się głębsza refleksja o tożsamości, wolności i poszukiwaniu własnej drogi.
Źródło: Złote Przeboje