Ten hit lat 90. to jeden z największych protest songów w historii. Tekst kultowego przeboju wywołał niemałe zamieszanie
W latach 90. byli na szczycie. The Cranberries zyskali ogromną popularność dzięki takim przebojom jak „Linger”, czy „Zombie”, które na zawsze odmieniło ich karierę. Protest song, który powstał z wściekłości i bólu, uczynił z nich światowe gwiazdy i poruszył miliony słuchaczy.

Debiutancki album The Cranberries, „Everybody Else Is Doing It, So Why Can’t We?”, był przepełniony słodkimi, nostalgicznymi balladami. Krytycy szybko uznali, że zespół może przejąć pałeczkę po legendach indie-popu – The Smiths czy The Sundays. Ale drugi album „No Need To Argue” z 1994 roku przyniósł coś zupełnie innego. Krążek zamykał gniewny, przełomowy utwór – „Zombie”. To właśnie on na zawsze zapisał The Cranberries w historii muzyki.
Geneza piosenki „Zombie” – dramatyczne wydarzenia, które poruszyły Dolores O'Riordan
Geneza piosenki była dramatyczna. 20 marca 1993 roku w Wielkiej Brytanii doszło do tragicznego zamachu bombowego związanego z sytuacją w Irlandii Północnej. Wybuch zabił dwoje dzieci, a kilka osób zostało rannych. Dolores O'Riordan, będąc w trasie koncertowej, nie potrafiła pogodzić się z tą tragedią. „Pamiętam, że byłam wtedy w trasie w Wielkiej Brytanii... i byłam z tego powodu naprawdę smutna”, wspominała.
W reakcji na dramatyczne wydarzenia postanowiła napisać antywojenną piosenkę. Sama skomponowała cały utwór – co było nietypowe, ponieważ wcześniej The Cranberries tworzyli razem, jako zespół. „Zombie” powstało późną nocą, na gitarze akustycznej, w jej mieszkaniu. „Napisałam ją początkowo na gitarze akustycznej, późną nocą. Pamiętam, że byłam w swoim mieszkaniu i wymyśliłam refren, który był chwytliwy i hymniczny. Zabrałam ją na próby, wzięłam gitarę elektryczną i dodałam pewnie zniekształcenie w refrenie. Mimo że piosenka była napisana na akustyku, stała się trochę rockowa. 'Zombie' było zupełnie inne od tego, co robiliśmy wcześniej”, mówiła w wywiadzie dla „Classic Rock”. Później dodała elektryczne brzmienia i zniekształcenia, które nadały piosence rockowego charakteru. „To była najbardziej agresywna piosenka, jaką napisaliśmy”.

Teledysk, który wywołał kontrowersje – BBC zakazało jego emisji
Sesje nagraniowe do „Zombie” odbyły się w Dublinie, z udziałem producenta Stephena Streeta. Piosenka wyróżniała się ciężkimi, dudniącymi bębnami i mocnymi gitarowymi riffami. Było to radykalne odejście od wcześniejszego stylu zespołu. Ale – jak tłumaczyła O'Riordan – to przyszło naturalnie. „Użyliśmy naszych instrumentów, przeznaczonych do grania na żywo. Zaczęliśmy bawić się sprzężeniami i zniekształceniami”. Gitarzysta Noel Hogan potwierdził: „Cięższe brzmienie było właściwe dla tego utworu. Gdyby było delikatniejsze, nie miałoby takiego wpływu. Dzięki temu też wyróżniało się podczas grania na żywo”.
Ważny element utworu stanowił teledysk. Za jego reżyserię odpowiadał Samuel Bayer, znany z pracy przy kultowym klipie Nirvany „Smells Like Teen Spirit”. Wideo powstało w Belfaście – pojawiają się w nim murale, dzieci i brytyjscy żołnierze na ulicach. Dolores O'Riordan została pokryta złotą farbą od stóp do głów, a członkowie zespołu wystąpili pomalowani na srebrno.
BBC zakazało emisji teledysku, uznając jego treść za nieodpowiednią. Z czasem jednak klip stał się jednym z najczęściej oglądanych rockowych teledysków w historii. W 2020 roku przekroczył miliard wyświetleń na YouTube, czyniąc The Cranberries pierwszym irlandzkim zespołem z takim osiągnięciem.
Piosenka jednak nie wszystkim przypadła do gustu. Bezkompromisowy przekaz i ostre słowa sprawiły, że Dolores spotkała się z krytyką. Niektórzy oskarżali ją o wykorzystywanie tragedii w celach komercyjnych. Odpowiedziała stanowczo: „Nie obchodzi mnie, czy to protestant, czy katolik. Obchodzi mnie fakt, że krzywdzi się niewinnych ludzi. To właśnie skłoniło mnie do napisania tej piosenki. [...] To bardzo ludzki utwór” – wyznała w rozmowie z magazynem „Vox”.
