To jeden z najważniejszych utworów lat 80. Pokoleniowy hymn, który nie uniknął cenzury
Pierwsze akordy tej melodii spisywane były jeszcze na chusteczce w warszawskim barze, a słowa powstawały w cichym pokoju z wygodnym fotelem i ścianami pełnymi książek. Utwór, który miał być osobistym opisem marzeń o wielkiej karierze stał się pokoleniowym hymnem, o tak dużym znaczeniu, że jego jeden wers musiał zostać zmieniony.

To jeden z najsłynniejszych utworów zespołu Perfect, który osiągnął niemały sukces w muzycznym świecie, a jeszcze większy w milionie polskich serc.
Kto stoi za słowami „Miałem 10 lat…”
Zespół, który na zawsze zapisał się w historii polskiego rocka, jako jeden z kluczowych. Założony przez Zbigniewa Hołdysa i Zdzisława Zawadzkiego w ekstremalnie szybkim tempie osiągnął ogromną popularność za sprawą takich przebojów jak „Nie płacz Ewka”, „Chcemy być sobą” oraz „Niewiele ci mogę dać”. Jak każdy rockowy band „Perfect” działał prężnie, choć burzliwie zaliczając na swojej drodze kilka rozłamów i zmian członków. Jednak skład Hołdys, Zawadzki, Szkudelski, Sygitowicz i Markowski był tym, dzięki któremu grupa zyskała największy rozgłos i stworzyła swoje najpopularniejsze hity.
Zobacz również: Wielki powrót legendy! Perfect znów na scenie z nowym wokalistą. Jednoznaczna reakcja Grzegorza Markowskiego | Viva.pl
Pokoleniowy hymn i stały gość w Programie Trzecim
To jeden z największych utworów Perfectu, jednocześnie należący do najpopularniejszych rockowych, stworzony przez pierwotny skład zespołu. Za słowa „Autobiografii” odpowiedzialny jest Bogdan Olewicz, który współpracował, również z takimi artystami jak Lady Pank, Budka Suflera, czy Krzysztofem Krawczykiem. Muzykę natomiast skomponował sam Zbigniew Hołdys, który nie dość, że był współzałożycielem grupy, to był w niej również głównym kompozytorem i gitarzystą. Utwór na stałe zagościł na Listach Przebojów Programu Trzeciego oraz innych topowych rankingach muzycznych i, mimo że powstał w 82 roku to wciąż uznawany jest za jeden z najpopularniejszych polskich utworów rockowych.

Nie było ucieczki przed cenzurą
Olewicz, tworząc tekst wplótł w niego elementy autobiograficzne nawiązujące do jego przyjaźni z Hołdysem i Andrzejem Mogielnickim oraz ich marzeń o wielkiej karierze. Jednak słowa te przeplatają się o rzeczywistości, która dosięgnęła całe pokolenie dorastające w PRL-u, a także aspekty historyczne z tamtego okresu. Co ciekawe w pierwotnej wersji tekstu słowa „Wiatr odnowy wiał” brzmiały „Wujek Józek zmarł”, nawiązując do śmierci Józefa Stalina, jednak zostały zmienione z powodu cenzury. Mimo że „Autobiografia” odnosi się do osobistych doświadczeń i raczej utożsamić się z nią mogą osoby wychowane w PRL-owskich realiach, to została okrzyknięta hymnem pokoleniowym, wciąż śpiewanym i bliskim wielu Polakom.
Zobacz też: Nie płacz Ewka – Kim była prawdziwa Ewka z hitu Perfectu? | Viva.pl
Marzenia i doświadczenia, czyli „Autobiografia”
To jeden z tych utworów, którego słowa zna każdy. Wciąż można usłyszeć go, czy to radiu, czy to przy ognisku w wersji akustycznej. Na dobre zapisał się w polskiej kulturze muzycznej kształtując całe pokolenie, chociaż wydawać by się mogło, że jego osobisty charakter będzie miał jedynie wybiórczą grupę słuchaczy. Hołdys i Olewicz opisali nim coś więcej, niż tylko własne marzenia i doświadczenia, dlatego ta „Autobiografia” może być każdego.