Reklama

Vito Bambino artysta, którego głos otula ciepłem i spokojem, a jednocześnie wzrusza prawdziwością słów śpiewanych w swoich utworach. To fenomen ostatnich lat w świecie polskiej muzyki. Aktualnie setki tysięcy czekają na jego nową płytę zatytułowaną „Pożegnalnia”, której data premiery nie jest jeszcze znana, jednak wokalista już ją kilkukrotnie zapowiadał w wywiadach. Natomiast jego najnowszy singiel „Zabiorę cię tam” z Fukajem podbija platformy streamingowe i serca młodych słuchaczy.

Kim jest Vito Bambino?

Człowiek, którego zazwyczaj można zobaczyć w bluzie i spranych jeansach na warszawskiej Saskiej Kępie, oczywiście jeśli akurat nie jest na scenie lub w studiu nagraniowym. Vito Bambino, a raczej Mateusz Dopieralski, to muzyk, o którym w ostatnich latach stało się bardzo głośno. Zaczynając jako wokalista zespołu Bitamina, aktualnie ma na swoim koncie dwie solowe płyty, udział w Męskim Graniu, oraz współprace z artystami takimi jak Dawid Podsiadło, Sanah, Kaśka Sochacka, czy Daria Zawiałow. Zasłynął ze swojego charakterystycznego głosu i bardzo osobistych tekstów dotykających jego życia rodzinnego.

Mateusz Dopieralski, Vito Bambino, Viva! 10/2023
Mateusz Dopieralski, Vito Bambino, Viva! 10/2023 Fot. Bartek Wieczorek/Visual Crafters

Niemcy, dom i inspiracje — twórczość Vito Bambino

Bezpośredni, szczery, wrażliwy to słowa najlepiej oddające to, jaki Vito jest w muzyce, ale również na co dzień. Dostrzega on inspirację w zwykłej codzienności, która akurat w jego przypadku wydaje się dosyć niezwykła. Artysta od zawsze rozdzielony między dwoma krajami, nauczony, że domu nie należy zamykać, w jakichkolwiek granicach i w takim duchu wychowuje dwójkę swoich dzieci wraz z żoną Agatą. W wywiadach często podkreśla, że nie zakłada, że zostanie gdzieś na dłużej, biorąc pod uwagę wyprowadzkę wraz z rodziną czy to z powrotem do Niemiec, czy to w zupełnie nowe miejsce.

Vito Bambino, Nowa Ruda 04.07.2024.
Vito Bambino, Nowa Ruda 04.07.2024. Fot. Wojciech Koziol / Forum

Młodość Vito nie należała do najłatwiejszych. Gdy miał 2 lata wraz z siostrą i rodzicami wyprowadzili się do innego kraju, co znacznie wpłynęło na jego tożsamość. Właściwie Niemcy zostały z nim na zawsze, ponieważ to właśnie tam poznał swoją żonę. W swoich tekstach Vito pisze przede wszystkim o tym czego dotyczy jego codzienność nawiązując do swojego dzieciństwa. Pisze przeważnie o tym co aktualnie czuje o trudnej relacji z ojcem, o jakie tym wyzwania postawiło przed nim ojcostwo, lub o tym, że jest gotowy wrócić do Niemiec, jeśli żona by tego chciała. Jego teksty są emocjonalne, a jednocześnie nic w nich nie jest przypadkowe, często każde słowo ma znaczenie. Sławę zyskał dzięki pierwszym wersom utworu „Dom”, który słuchacze pokochali zdecydowanie za pierwszy wers: „Zbuduję ci dom, będziesz miała schron, taki szałas na hałas”. Jest to dzieło Bitaminy, w której Vito, jako wokalista robił pierwsze poważne kroki w karierze muzycznej i nabrał wprawy w pisaniu rymami.

Współczesny artysta, który ożywił PRL

To artysta, który łączy pokolenia i to dosłownie. Mimo że głównie znają go młodzi słuchacze, to w swoich utworach odwołuje się do rzeczy bliskich osobom wychowujących w latach 80. i 90.. Idealnym przykładem jest „Cyber PRL” z albumu Pracownia. Chociaż cała płyta graficznie oraz tekstowo przenosi w tamte czasy, a i styl Vito jest dosyć wpasowujący się w cały klimat, to to właśnie słowa tego utworu pozwalają całkowicie przenieś się w czasie. Guma Turbo, hity z Opola, płonące butelki i napoje próbujące odzwierciedlić smak kultowej Coca Coli to uroki okresu PRL-u, o których śpiewa artysta, a za którymi nie jeden tęskni. W tekście nie zabrakło nawiązania do alkoholu, który wtedy był stosunkowo popularyzowany, a także do Niemiec, co można łączyć z osobistym doświadczeniami Vito. Utwór jest wyjątkową interpretacją lat 80. i 90., która zdecydowanie oddaje ich niepowtarzalny klimat. Jednak dla osób, które lubią się cofać w czasie lub po prostu lubią brzmienia z przesłaniem, zdecydowanie powinny przesłuchać całą „Pracownię”.

Reklama
Reklama
Reklama