Reklama

W czasach PRL-u polska scena muzyczna tętniła życiem, a zespoły big-beatowe zdobywały serca słuchaczy w całym kraju. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje Czerwono-Czarni – grupa, która wypromowała wiele przebojów, do dziś wywołujących sentymentalne wspomnienia. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów zespołu jest „Czekoladowy krem” – piosenka napisana specjalnie dla charyzmatycznej Karin Stanek. Powstała w 1966 roku, błyskawicznie zdobyła popularność, a jej historia – związana z kultowym deserem PRL – do dziś fascynuje fanów muzyki z tamtej epoki.

Jak powstał hit „Czekoladowy krem”?

Piosenka „Czekoladowy krem” została stworzona w 1966 roku specjalnie dla Karin Stanek – jednej z najpopularniejszych wokalistek tamtego okresu. Tekst utworu napisała Alina Krzewska, artystka znana wcześniej z występów w duecie z Kasią Sobczyk. Krzewska mimo zakończenia wspólnej kariery scenicznej z Sobczyk kontynuowała pisanie tekstów piosenek, w tym właśnie dla Stanek.

Do współpracy przy tym utworze zaproszono Ryszarda Poznakowskiego, który w tym czasie był już uznanym kompozytorem, piszącym m.in. dla Katarzyny Sobczyk. Poznakowski stworzył prostą kompozycję opartą na typowym rhytm and bluesowym pochodzie akordów. Jak sam wspominał, nie czuł stylistyki Karin Stanek, ale wiedział, że potrzebuje czegoś energetycznego, co uruchomi jej niesamowitą sceniczną energię.

Czytaj też: To miała być zwykła piosenka. Wyszedł hit wszech czasów i prawdziwe arcydzieło. Ten przebój z lat 70. skrywa pewien sekret

scena z: Karin Stanek
scena z: Karin Stanek fot. Karewicz/AKPA

Kulisy współpracy: Poznakowski i Karin Stanek

Pomysł stworzenia nowego utworu dla Karin Stanek wyszedł od kierownika zespołu Czerwono-Czarni – Jurka Kosińskiego. Poprosił on Ryszarda Poznakowskiego o napisanie piosenki, ponieważ wcześniejsze hity Stanek, takie jak „Jimmy Joe”, „Malowana lala” i „Tato, kup mi dżinsy”, zaczynały tracić świeżość w odbiorze słuchaczy.

Poznakowski miał wątpliwości, czy poradzi sobie z napisaniem muzyki dla Stanek, ponieważ – jak sam przyznał – „nie czuł jej stylistyki”. Mimo to podjął się wyzwania i stworzył prosty, młodzieżowy utwór, który – jak się później okazało – stał się jednym z największych przebojów epoki PRL.

Czytaj też: Miał zastąpić pustkę, okazał się wielkim hitem lat 80. Był na ustach wszystkich

Czerwono-Czarni – pionierzy big-beatu z Gdańska

Zespół Czerwono-Czarni został założony w 1960 roku w Gdańsku przez Franciszka Walickiego. Grupa uznawana jest za pionierów polskiego big-beatu. Przez jej skład przewinęło się wielu znanych artystów, m.in. Katarzyna Sobczyk, Wojciech Gąssowski, Michaj Burano czy Henryk Fabian.

Zespół zdobył ogromną popularność nie tylko w Polsce – występował również na festiwalach w Sopocie, Opolu i za granicą. Po odejściu bardziej doświadczonych członków grupy, głównymi kompozytorami zostali Ryszard Poznakowski i Zbigniew Bizoń. To właśnie oni odpowiedzialni byli za największe przeboje formacji, w tym także „Czekoladowy krem”.

Deser, który stał się inspiracją piosenki

Tym, co wyróżnia piosenkę „Czekoladowy krem”, jest jej wyjątkowa inspiracja – deser, który był jednym z najpopularniejszych przysmaków w czasach PRL. W lokalach gastronomicznych tamtego okresu wybór był skromny, ale niezapomniany. Na stołach królował krem sułtański i właśnie czekoladowy krem.

Jak wspominał Ryszard Poznakowski, piosenka została napisana jako hołd dla tego deseru – symbolu wspólnych chwil w kawiarniach i nostalgii tamtego czasu. „Czekoladowy krem” stał się więc nie tylko muzycznym przebojem, ale również kulinarnym wspomnieniem pokolenia.

Czytaj też: Ten hit lat 70. znali wszyscy. Autorka zupełnie nie wiedziała, o czym jest

Dlaczego „Czekoladowy krem” wciąż porusza Polaków?

Choć od premiery „Czekoladowego kremu” minęły już dziesięciolecia, piosenka nadal budzi emocje. Wielu Polakom kojarzy się z młodością, czasami PRL-u i klimatem big-beatowych koncertów. To utwór, który przetrwał próbę czasu i dziś funkcjonuje nie tylko jako przebój, ale i kulturowy symbol minionej epoki.

Polacy, którzy dorastali w latach 60., do dziś wspominają „Czekoladowy krem” z łezką w oku – nie tylko jako muzyczną perełkę, ale też przypomnienie codziennych rytuałów, smaków i wspólnych momentów przy deserze w kawiarniach.

Źródło: wiadomosci.radiozet.pl

Reklama
Reklama
Reklama