Reklama

Taylor Swift nie zwalnia tempa i znów zaskakuje swoich fanów. Amerykańska gwiazda ogłosiła premierę swojego 12. albumu studyjnego, który będzie nosił tytuł „The Life Of A Showgirl”. Premiera krążka zapowiedziana jest na jesień tego roku – i już teraz wiemy, że szykuje się prawdziwa muzyczna gratka. Fani wieszczą duet z Sabriną Carpenter i podkreślają, że krążek może liczyć 12 utworów. Nic jeszcze jednak nie zostało potwierdzone.

Reklama

Taylor Swift zaskakuje nowym albumem – Co wiemy o „The Life of a Showgirl"?

Na ten moment wszyscy czekali przez wiele miesięcy. Po zakończeniu trasy koncertowej „The Eras Tour" ogłoszenie nowego albumu było kwestią czasu. Teraz wszystko stało się jasne. Zanim Taylor ujawniła szczegóły, na jej stronie internetowej pojawiło się tajemnicze odliczanie, które wzbudziło ogromne emocje. Zakończyło się ono dokładnie 12. dnia miesiąca, o godzinie 12:12 czasu wschodniego, kiedy to piosenkarka ujawniła tytuł nowego albumu.

Tajemnicza zapowiedź albumu – Jak Taylor Swift uchyliła rąbka tajemnicy?

Dodatkowo, w trakcie ogłoszenia, Taylor opublikowała zapowiedź najnowszego odcinka podkastu „New Heights", który prowadzą: jej chłopak — Travisa Kelce i jego brat Jason. Wokalistka pojawiła się w nim gościnnie. Uchyliła wówczas rąbka tajemnicy na temat krążka. Choć nie zdradziła wielu szczegółów, w nagraniu pojawiła się walizka z pomarańczowymi literami „TS”, a sama okładka płyty była rozmazana, co tylko podsyciło spekulacje.

CZYTAJ TEŻ: Taylor Swift wciągnięta w sądowy skandal! Została wezwana jako świadek w głośnej sprawie Blake Lively i Justina Baldoniego

Taylor Swift, czerwiec 2024 rok
Taylor Swift, czerwiec 2024 rok Kevin Mazur/Getty Images for TAS Rights Management

Czy pomarańczowy to nowy kolor Taylor Swift? – Fani spekulują o estetyce albumu

Fani natychmiast zaczęli zastanawiać się, czy nowa era artystki nie będzie utrzymana właśnie w odcieniach pomarańczowego. Pełny odcinek podcastu ma zostać opublikowany 13 sierpnia, co może przynieść kolejne wskazówki dotyczące nadchodzącego albumu.

Internauci szybko zwrócili uwagę na możliwe odniesienia w tytule albumu. „Showgirl” to określenie artystek występujących w rewiach teatralnych na przełomie XIX i XX wieku, które często nosiły egzotyczne, odważne kostiumy, a ich występy były pełne zmysłowości. Często określano tak tancerki burleski z wykształceniem baletowym oraz chórzystki. W kontekście Taylor Swift może to symbolizować presję, z jaką muszą mierzyć się gwiazdy na scenie – zwłaszcza te, które cieszą się tak ogromną popularnością, jak ona.

Premiera „The Life of a Showgirl" – Kiedy płyta trafi do fanów?

Choć dokładna data premiery „The Life Of A Showgirl” pozostaje tajemnicą, wiadomo, że płyty zamówione w przedsprzedaży trafią do rąk fanów przed 13 października. Album będzie dostępny w trzech wersjach – na płycie CD, kasecie magnetofonowej oraz winylu, co z pewnością zachwyci kolekcjonerów i wiernych fanów artystki.

Spekulacje na temat nowego albumu zaczęły się już w maju, kiedy Taylor Swift świętowała odzyskanie praw do swojego muzycznego katalogu. Wokalistka odkupiła prawa do swoich utworów, które wcześniej zostały sprzedane bez jej zgody, a transakcja opiewała na gigantyczną kwotę 300 milionów dolarów. To z pewnością kolejny przełomowy moment w jej karierze.

Przypomnijmy, że ostatni album Taylor, „The Tortured Poets Department”, pobił wszelkie rekordy. W dniu premiery płyta zdobyła aż 300 milionów odsłon na Spotify, a w ciągu zaledwie pięciu dni liczba ta przekroczyła miliard odtworzeń. Dodatkowo jej trasa koncertowa „The Eras Tour” ustanowiła rekordowy dochód w wysokości 2,07 miliarda dolarów, co sprawiło, że stała się najbardziej dochodową trasą koncertową w historii muzyki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Myślała, że runęła na dno, podniosła się niespodziewanie. Dziś nikt nie może doścignąć Taylor Swift

Taylor Swift, Sabrina Carpenter, luty 2025 rok
Taylor Swift, Sabrina Carpenter, luty 2025 rok John Shearer/Getty Images for The Recording Academy

Co ciekawe, w ciągu ostatniego tygodnia wyszukiwania dotyczące „showgirl” wzrosły o 6657%, a samo zapytanie „kim jest showgirl?” zyskało na popularności, zwłaszcza w USA i Kanadzie, gdzie liczba wyszukiwań skoczyła aż o 7534%. Nico Arnold z portalu GamingGadgets.io zauważył, że albumy Taylor Swift zawsze mają ogromny wpływ na wyszukiwania online, inspirując fanów do odkrywania nowych artystów, filmów czy historycznych postaci związanych z jej twórczością.

„Widzieliśmy już w przeszłości, jak albumy Swift mogą znacząco wpływać i inspirować dane wyszukiwania Google. Na przykład po wydaniu jedenastego albumu Swift, »The Tortured Poets Department«, wyszukiwania online dla »Patti Smith« poszybowały w górę po tym, jak piosenkarka została wspomniana w tytułowym utworze albumu. Wyszukiwania dotyczące filmu »Dead Poets Society« z 1989 r. również znacznie wzrosły podczas premiery albumu", wyjaśnia Nico Arnold z GamingGadgets.io. „To ekscytujące obserwować fanów piosenkarki odkrywających nowych artystów, filmy, a teraz historyczne ikony rozrywki, a wszystko to dzięki najnowszym wydawnictwom Swift", kontynuuje.

Max Martin i Shellback wracają do współpracy z Taylor Swift – Co to oznacza dla nowego albumu?

A to jeszcze nie koniec emocji. Na ulicach Nowego Jorku oraz Nashville pojawiły się identyczne billboardy, które nawiązują do countdownu, prezentując hasło „And, baby, that’s show business for you”. Zbieżność z tytułem nowo utworzonej playlisty na Spotify, noszącej tę samą nazwę, nie jest przypadkowa. Playlista, składająca się z 22 utworów, została wyselekcjonowana przez samą Taylor Swift, a ich wspólnym mianownikiem jest współpraca z producentami Maxem Martinem i Shellbackiem. Fani są przekonani, że to właśnie ci dwaj producenci będą odpowiedzialni za produkcję The Life of a Showgirl. Tym samym wokalistka dała do zrozumienia, że rozstaje się z wieloletnim partnerem producenckim — Jackiem Antonoffem.

Warto przypomnieć, że Max Martin i Shellback po raz pierwszy współpracowali z Taylor Swift przy albumie Red z 2012 roku, tworząc takie przeboje jak „We Are Never Ever Getting Back Together" czy „I Knew You Were Trouble". Ich kolejna współpraca miała miejsce przy albumie „1989" (2014), gdzie odpowiadali za takie hity jak „Shake It Off" i „Blank Space". Ostatnią wspólną produkcją artystki i duetu był album „Reputation" z 2017 roku.

Nowy krążek Swift, którego motywem przewodnim jest kolor pomarańczowy, z pewnością wzbudza ogromne emocje, a każdy kolejny trop tylko potęguje oczekiwania fanów. Co tym razem przygotuje dla nas jedna z najgorętszych artystek na świecie? Czas pokaże!

Źródło: Plejada.pl, rmf24.pl, goingapp.pl, nylon.com.

Reklama

CZYTAJ TEŻ: Milczenie Taylor Swift mówi wszystko. Co naprawdę wydarzyło się między nią a Blake Lively?

Taylor Swift, czerwiec 2024 rok
Taylor Swift, czerwiec 2024 rok" Shirlaine Forrest/TAS24/Getty Images for TAS Rights Management
Reklama
Reklama
Reklama