Reklama

Bez wątpienia to jego rok! Bad Bunny po raz kolejny udowodnił, że w świecie muzyki ma bardzo dużo do powiedzenia. Portorykański gwiazdor znów zajął pierwsze miejsce na liście najczęściej słuchanych artystów w Spotify Wrapped 2025. Mimo ogromnego sukcesu komercyjnego Taylor Swift, jej albumu „The Life of a Showgirl", nie sięgnął po koronę.

Bad Bunny triumfuje w zestawieniu Spotify Wrapped 2025

To nie pierwszy raz, gdy Bad Bunny święci triumfy. W końcu to jego kolejny tytuł najczęściej odtwarzanego artysty roku. Wcześniej zdobywał go już w 2020, 2021 i 2022 roku. Teraz wrócił na szczyt z impetem. Jego najnowszy album „DeBÍ TiRAR MáS FOToS" zdominował zestawienie najczęściej słuchanych płyt 2025 roku.

Na dalszych miejscach listy artystów znaleźli się kolejno: Taylor Swift, The Weeknd, Drake i Billie Eilish. To naprawdę top światowej sceny muzycznej.

CZYTAJ TEŻ: Kto królował na słuchawkach Polaków? Triumf rodzimej sceny w Spotify Wrapped 2025!

Bad Bunny
Bad Bunny Dimitrios Kambouris/Getty Images for The Met Museum/Vogue

Album roku? Bezkonkurencyjny „DeBÍ TiRAR MáS FOToS"

Najlepsze albumy 2025? Tu również Bad Bunny nie miał sobie równych. W jego ostatnim krążku zakochały się miliony słuchaczy. Za nim uplasowały się: ścieżka dźwiękowa „KPop Demon Hunters", „Hit Me Hard and Soft" Billie Eilish, „SOS Deluxe: Lana" od SZA i „Short n« Sweet" Sabriny Carpenter.

Taylor Swift
Taylor Swift Gareth Cattermole/TAS24/Getty Images for TAS Rights Management

A kto ma piosenkę roku? Tu zaskoczenie. Choć Bad Bunny zdominował inne kategorie, to tytuł najczęściej odtwarzanego utworu zgarnął duet Bruno Mars i Lady Gagi. Ich emocjonalny hit „Die With a Smile" osiągnął ponad 1,7 miliarda odtworzeń! Kolejne miejsca zajęły „Birds of a Feather" Billie Eilish, „APT" Bruno Marsa i Rosé, "Ordinary" Alexa Warrena oraz „DtMF" Bad Bunny’ego.

To był zdecydowanie jego rok – i wszystko wskazuje na to, że Bad Bunny nie zamierza oddać tronu!

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Joanna Brodzik wystąpiła w odważnym projekcie. Nowa rola zaskoczy jej fanów

Bruno Mars
Bruno Mars Dimitrios Kambouris/WireImage

Authors

Reklama
Reklama
Reklama