Reklama

Grażyna Zielińska przez dekady pozostawała aktorką cenioną głównie na scenie teatralnej. Jej nazwisko nie budziło ogólnopolskich emocji – aż do chwili, gdy w wieku 54 lat otrzymała propozycję zagrania wiejskiej zielarki w serialu „Ranczo”. To właśnie ta rola, choć z początku potraktowana przez nią z niedowierzaniem, uczyniła ją ikoną telewizji. Zielińska zdobyła serca widzów, lecz kulisy pracy na planie okazały się dla niej wyjątkowo bolesne. Dziś, po latach, aktorka szczerze mówi o tym, co naprawdę przeżyła.

Reklama

Grażyna Zielińska – późny, ale spektakularny sukces

Grażyna Zielińska rozpoczęła swoją karierę tuż po maturze, gdy dostała się do wrocławskiej filii szkoły teatralnej w Krakowie. Ukończyła ją w 1976 roku i zaczęła pracę w Teatrze Lalka w Warszawie. W kolejnych latach występowała m.in. w Wałbrzychu i Kielcach, ale to z Teatrem Dramatycznym w Płocku związała się na stałe.

Na ekranie zadebiutowała dopiero w wieku 34 lat w filmie telewizyjnym „Wcześnie urodzony”. Przełom przyszedł jednak dużo później – po pięćdziesiątce. Zielińska grała epizodyczne role w serialach, aż w końcu trafiła na propozycję, która odmieniła jej życie zawodowe.

Czytaj też: Serialowy Szymek Solejuk z „Rancza” wziął ślub. Ceremonia trwała dwa dni. Zdjęcia zachwyciły fanów

Jak została Babką Zielarką? Aktorka nie kryła szoku

W 2006 roku twórcy „Rancza” zaproponowali jej rolę Babki Zielarki Zofii. Aktorka nie kryła zdziwienia: miała wtedy 54 lata i nie mogła uwierzyć, że zaproponowano jej granie „wioskowej babki”. – „Myślałam, że się przesłyszałam” – mówiła w wywiadzie dla Plejady. – „Byłam wtedy świeżo po pięćdziesiątce, a oni chcieli, żebym zagrała babkę. Coś strasznego!” – wspominała.

Mimo początkowego oporu, Zielińska zdecydowała się przeczytać scenariusz. Gdy przyjechała na próby i zobaczyła, że współpracować będzie z gwiazdorską obsadą, była zachwycona i wdzięczna za szansę.

Grażyna Zielińska na planie "Rancza", 2008 r.
Grażyna Zielińska na planie "Rancza", 2008 r. Fot. Gałązka/AKPA

Emocjonalne kulisy: "Myślałam, że to moja wina"

Po zakończeniu pierwszego sezonu nie zaproponowano jej od razu dalszego udziału w serialu. Zielińska przyznała, że mocno to przeżyła i była przekonana, że zawiodła. – „Pomyślałam, że jestem koszmarną aktorką. Byłam przekonana, że to moja wina” – wyznała szczerze.

Nie zapytała jednak producentów o przyczyny. – „Uznałam, że producenci stwierdzili, że gram jak potłuczona, psuję każdą scenę i postanowili zrezygnować z Babki Zielarki” – mówiła. Gdy jednak okazało się, że jej postać wraca w kolejnych sezonach, była przeszczęśliwa. To był moment, który na zawsze zmienił jej życie zawodowe.

Czytaj też: Ulubiony serial Polaków znów na tapecie. Znamy plany wobec postaci Kusego i Japycza

Rola, która dała jej ogólnopolską sławę

Rola Babki Zielarki Zofii w „Ranczu” przyniosła Grażynie Zielińskiej ogromną popularność i uznanie widzów. Serial stał się kultowy, a Zielińska stała się jedną z jego ikon. Widzowie pokochali jej postać za naturalność, humor i autentyczność.

Mimo że ostatni klaps na planie padł ponad osiem lat temu, Zielińska do dziś jest kojarzona przede wszystkim z tą rolą. W wywiadach przyznaje, że udział w „Ranczu” był dla niej ogromnym wyróżnieniem i źródłem dumy. – „Jestem niesamowicie dumna z tego, że miałam przyjemność grać w serialu, który okazał się tak wielkim fenomenem” – podkreśliła.

Zobacz też: „Ranczo” powróciło! Sprawdź, kto zagrał Kusego w nowej wersji kultowego serialu. Jest jedno „ale”

Grażyna Zielińska dziś – wciąż aktywna i pełna energii

23 grudnia 2025 roku Grażyna Zielińska będzie obchodzić 73. urodziny, ale nie zamierza zwalniać tempa. Wciąż występuje w serialach „Na dobre i na złe” oraz „Pierwsza miłość”. Regularnie gra również na scenie Teatru Dramatycznego w Płocku.

Zielińska aktywnie udziela się też w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się nowymi projektami i wspomnieniami z przeszłości. Wśród publikowanych zdjęć można znaleźć nawet takie, które pochodzą z czasów, gdy miała zaledwie 27 lat. Lata mijają, ale aktorka wciąż zachwyca energią i charyzmą.

Reklama

Źródła: plotek.pl, kultura.gazeta.pl

Reklama
Reklama
Reklama