Reklama

Dla świata była pięknością, wielką gwiazdą kina lat 60 i 70, ikoną. Ale dla swojego jedynego dziecka - syna Nicolasa była niemal obcą osobą. Nigdy nie pragnęła macierzyństwa, dlaczego? Co się stało, że narodziny dziecka były dla niej wyłącznie traumą? Kim jest syn i wnuczki słynnej BB...

Brigitte Bardot: ojciec mówił do niej: jesteś w ciąży, musisz wyjść za mąż

Brigitte Bardot miała 25 lat, i była już wielką gwiazdą , kiedy w 1960 roku urodziła syna Nicolasa-Jacquesa. Jego ojcem był drugi mąż gwiazdy Jacques Charrier, przystojny, choć mało znany francuski aktor i producent. Brigitte Bardot wyszła za niego za mąż, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży. Namawiał ją do tego, jeśli nie wręcz zmuszał jej ojciec, Louis. „ Jesteś w ciąży, nie zapominaj o tym. Musisz wyjść za mąż za ojca swojego dziecka ” powtarzał. Chociaż ona nie była gotowa ani na dziecko ani na małżeństwo z Jacquesem Charrierem. Uważała, że jest zazdrosny, zaborczy, gwałtowny. A jednak pod presją rodziny poślubiła go. Wyszła za mąż 18 czerwca 1959 roku podczas kameralnej ceremonii w Louveciennes (Yvelines), rodzinnym domu rodziny Bardot.

ZOBACZ TEŻ: Chciała odejść, zmuszono ją do urodzenia. Na długo zerwała kontakt z dzieckiem

Brigitte Bardot
Brigitte Bardot Sunset Boulevard/Corbis via Getty Images

Brigitte Bardot: niechciany poród, paparazzi przebrani za lekarzy

Jeśli ta presja związana z małżeństwem była męcząca, to ciąża była jeszcze bardziej. W swojej książce „ Inicjały BB” , opublikowanej w 1996 roku, gwiazda pisała o ciąży: „ To było jak guz, który mnie karmił, który nosiłam w moim spuchniętym ciele, czekając tylko na błogosławioną chwilę, kiedy w końcu się go pozbędę”.

11 stycznia 1960 roku w klinice de la Muette w Paryżu urodziła chłopca o imieniu Nicolas. Nie była gotowa na macierzyństwo. „ Kiedy położyli jej dziecko na brzuchu, była tak wyczerpana, że ​​je odepchnęła ” ,można było przeczytać w książce „Brigitte Bardot, plein la vue ”. Sama Brigitte Bardot wspominała histerię, jaka wokół niej panowała: paparazzi pod oknami, niektórzy przebrani za lekarzy. Wszyscy chcieli mieć pierwsze zdjęcie dziecka francuskiej mega gwiazdy, słynnej z filmu „I Bóg stworzył kobietę”. Żadnej prywatności, żadnego wytchnienia. „To było straszne. Histeria wokół mnie. Szaleństwo”. W tym wszystkim ona, kompletnie niepogodzona z macierzyństwem. Po latach wypowiedziała zaskakujące słowa, które bardzo zaważyły na jej wizerunku: „ Wolałabym urodzić szczeniaka ”. Tłumaczyła potem, że to było głupie, to był zły moment, ona sama miała myśli samobójcze. Nie panowała nad sobą. Ale, jak mówili ludzie, którzy ją znali lepiej czuła się w świecie zwierząt niż ludzi. Słynęła z aktywności na rzecz obrony praw zwierząt, więc pewnie była w tym jej powiedzeniu jakaś prawda.

W 1997 roku, po opublikowaniu autobiografii „Inicjały BB”, syn Nicolas i były mąż pozwali ją za zniesławienie i naruszenie ich prywatności - chodziło o ostre wypowiedzi BB o ciąży. Domagali się w sumie 11 milionów odszkodowania. Ostatecznie wypłacono im 250 tysięcy franków.

Brigitte Bardot presente son fils Nicolas Charrier en exclusivite a deux photographes de presse, en janvier 1960 --- Brigitte Bardot presented her son Nicolas Charrier in exclusivity to two photographer of press in january 1960,Image: 659337619, License: Rights-managed, Restrictions: Content within this photograph may require additional clearances (eg: trademark and personality rights) depending on Licensee's specific use of material, which may include book and magazine cover use.;Personality rights must be cleared for commercial use - Please contact us;Permission required for non-editorial use (inc book and magazine covers). Please contact us;, Tylko do edytorialu, Model Release: no, Credit line: Jerome Brierre / Bridgeman Images – RDA / Forum
Brigitte Bardot presente son fils Nicolas Charrier en exclusivite a deux photographes de presse, en janvier 1960 --- Brigitte Bardot presented her son Nicolas Charrier in exclusivity to two photographer of press in january 1960,Image: 659337619, License: Rights-managed, Restrictions: Content within this photograph may require additional clearances (eg: trademark and personality rights) depending on Licensee's specific use of material, which may include book and magazine cover use.;Personality rights must be cleared for commercial use - Please contact us;
Permission required for non-editorial use (inc book and magazine covers). Please contact us;, Tylko do edytorialu, Model Release: no, Credit line: Jerome Brierre / Bridgeman Images – RDA / Forum Jerome Brierre / Bridgeman Images – RDA / Forum

Odnowienie kontaktów z synem, norweskie wnuczki BB

Jacques Charrier uzyskał wyłączną opiekę nad synem po rozwodzie, a Nicolas rzadko rozmawiał z matką. Brigitte nie została zaproszona na ślub z norweską modelką Anne-Line Bjerkan w 1984 roku. Syn i jego sławna matka mieli kontakt okazjonalny. Dopiero ostatni mąż Brigitte Bardot, biznesman Bernarda d'Ormale namówił gwiazdę na odnowienie kontaktów ze swoim jedynym dzieckiem. Nie widywali się często, ale w latach 90. Nicolas zaczął bywać gościem w „La Madrague”, legendarnej posiadłości Brigitte Bardot w Saint Tropez. Czas leczy rany i chociaż ból wciąż jest, matce i synowi udało się jakoś odbudować więź. „ Regularnie rozmawiamy. Mieszkając w Norwegii, odwiedza mnie raz w roku w La Madrague, sam lub z rodziną, żoną, moimi wnuczkami” , opowiadała. „ Kocham go w szczególny sposób. I on mnie też kocha. Jest trochę do mnie podobny. Fizycznie odziedziczył wiele po ojcu ” ,mówi gwiazda filmu „I Bóg stworzył kobietę”.

Kim jest Nicolas Charrier

Dzisiaj 65-letni Nicolas-Jacques Charrier nie poszedł w ślady rodziców. Jest inżynierem. Mieszka w Oslo, jego norweska rodzina nie mówi po francusku. Ma dwie córki - Théę i Annę, z małżeństwa z supermodelką Anne-Line Bjerkan. W wywiadzie dla "Gali" w 2020 roku Brigitte Bardot tak opowiadała o wnukach: „ Moje wnuczki mają 30 lat. Mają dwoje dzieci w wieku 7 i 3 lat. Jestem prababcią potomków, którzy mają obywatelstwo norweskie i nie mówią po francusku. Kontakt jest trudny, ale uroczy ”. Nigdy nie chciała narzucać się wnuczkom. „ Są wystarczająco inteligentne i dojrzałe, by wyrobić sobie własne zdanie. A co do „dzieci”, moich prawnuków, wciąż nie mogę uwierzyć, że mam prawnuki…” – mówiła słynna Brigitte Bardot.

Reklama
Reklama
Reklama