Reklama

Choć dla wielu jest symbol kinowej doskonałości, dla Anthony’ego Hopkinsa sytuacja prywatna nie niesie już blasku czerwonego dywanu. Aktor w nowym wywiadzie dla The New York Times przyznał, że od ponad dwóch dekad nie utrzymuje kontaktu ze swoją jedyną córką, Abigail. Choć deklaruje, że „zrobił, co mógł”, jego zaproszenia do rozmowy pozostały bez odpowiedzi... W jego słowach pojawia się słowo „koniec”, które jednak nie oznacza wrogości, a finalne pogodzenie się z tym, ze tej relacji nigdy już nie odbudują.

Relacja Anthony’ego Hopkinsa z córką – jak zaczęła się historia Hopkinsa i Abigail

Pierwsze małżeństwo Anthony’ego Hopkinsa z Petronella Barker zawarte zostało w 1967 roku, a owocem tej relacji była córka, Abigail Hopkins, urodzona w 1968 roku. Niestety wspólne dziecko nie scementowało tej relacji. Kiedy Abigail miała zaledwie 15 miesięcy, małżeństwo jej rodziców się rozpadło. Rozwiedli się w 1972 roku, gdy Abigail nie miała nawet pięciu lat.

Anthony Hopkins z córką Abigail. 1991.
Anthony Hopkins z córką Abigail. 1991. Fot. RANDY BAUER/REX/Shutterstock

W efekcie, dzieciństwo Abigail upłynęło głównie pod opieką matki, a relacja z ojcem była już na wstępie ograniczona. Hopkins sam przyznawał później, że „nie był dobrym ojcem”:

„Poza wsparciem finansowym przez kilka lat nie miałem kontaktu ani z Petronellą, ani z Abigail. To najboleśniejszy okres z mojego życia i mój największy żal. A jednak jestem przekonany, że gdybym został, dla wszystkich byłoby tylko gorzej” czytamy w jego autobiografii. W latach 90‑tych, pomimo wcześniejszego dystansu, nastąpił epizod krótkiej odnowy kontaktu – córka pojawiła się w dwóch filmach ojca, m.in. w The Remains of the Day i Shadowlands. Z czasem ich relacja znów ochłodniała – a po pewnym czasie kontakt ustał całkowicie.

Chłód pomiędzy Hollywoodzkim aktorem a jego córką

Zerwanie kontaktu między ­Hopkinsem a Abigail ma wiele warstw – część źródeł wskazuje na rany z dzieciństwa, część na konsekwencje jego wcześniejszego stylu życia i zawodowego poświęcenia. W wywiadzie Hopkins przyznaje, że jego obecna żona, Stella Arroyave, wysłała zaproszenie do córki, by odwiedziła ich, lecz „ani słowa odpowiedzi” nie dotarło.

Aktor w jednym z wywiadów tłumaczył: „Jeśli chcesz marnować życie na chowanie urazy — proszę bardzo. To nie w mojej naturze”. Wygląda jednak na to, że obie strony mają swoje wersje — w 2006 r. W jednym z wywiadów Abigail przyznała, że to właśnie ona jest skłonna do pojednania, jednakże musiałoby to być „coś obustronnego”, a według niej, jej ojciec nie jest skory do podjęcia żadnej poważnej rozmowy.

W najnowszych wywiadach Anthony Hopkins wyraża się o relacji z córką w sposób, który wielu odbiera jako chłodny lub defensywny; „Zrobiłem, co mogłem. Więc to tyle. I tyle chcę powiedzieć”, czytamy. Dodatkowo aktor przyznaje, że nie jest świadomy, czy ma wnuki ani gdzie obecnie mieszka jego córka, jednak nic nie robi w kierunku tego, by do niej dotrzeć. „Nie jesteśmy święci. Wszyscy popełniamy błędy, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Robimy, co możemy najlepiej. Życie bywa bolesne. Czasem ludzie się ranią. Ale nie można tak żyć wiecznie. Trzeba po prostu powiedzieć: „Czas się z tym pogodzić” wyznał dla The New York Times.

Anthony Hopkins 1990s.
Anthony Hopkins 1990s. Fot. Photo By Michael Ferguson/PHOTOlink

Authors

Reklama
Reklama
Reklama