Reklama

June Squibb, 95-letnia aktorka, od lat pozostaje jednym z czołowych przykładów talentu, który wychodzi poza utarte schematy. Choć jej kariera liczy już ponad siedem dekad, to dopiero w ostatnich latach zaczęła otrzymywać propozycje głównych ról. Zaskakująco, jej najnowsze osiągnięcia przypadają na czas, gdy większość ludzi na emeryturze myśli już tylko o odpoczynku. W 2024 roku zagrała główną rolę w filmie „Thelma”, a niedawno pojawiła się również w debiucie reżyserskim Scarlett Johansson, filmie „Eleanor the Great”. Dla tej niezwykłej aktorki te role nie tylko stanowią kulminację jej kariery, ale także dowód na to, że nigdy nie jest za późno na realizowanie marzeń.

Reklama

„Thelma” – historia z przesłaniem o samodzielności

Film „Thelma” to emocjonalna i pełna ciepła komedia o starości, która porusza tematy samotności, samodzielności i obaw związanych ze starzejącym się ciałem. Squibb, jako tytułowa Thelma, gra starszą kobietę, którą oszukano metodą „na wnuczka”. Kiedy przerażona otrzymuje telefon, w którym mężczyzna podaje się za jej wnuka, Thelma postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. W obliczu oszustwa, które mogło kosztować ją oszczędności życia, bohaterka rusza na pocztę, by wysłać pieniądze, nie zważając na swoje ograniczenia związane z wiekiem. Choć film pełen jest humoru, ma również głębokie przesłanie, pokazujące, jak łatwo można zostać zmanipulowanym, ale także jak ważna jest samodzielność starszych osób w obliczu trudności.

Thelma to postać, która nie tylko zmaga się z problemami codziennego życia, ale również z wyzwaniami, które pojawiają się w związku z zaawansowanym wiekiem. Film jest zarazem pełen śmiechu, jak i refleksji, a Squibb swoją rolą udowadnia, że starość nie musi oznaczać rezygnacji z aktywności czy niezależności.

Zobacz też: 17-latka z Polski trafiła na listę magazynu „TIME”. O jej osiągnięciach mówi cały świat. Nie uwierzysz, czym się zajmuje

June Squibb: kariera, która nigdy nie znała granic

Dla June Squibb „Thelma” to wyjątkowy moment w karierze. Choć sama aktorka jest już w wieku, kiedy wiele osób myśli o przejściu na emeryturę, to dla niej aktorstwo to pasja, która nie wygasła. Squibb zaczynała swoją karierę w latach 40. XX wieku, występując w operze w St. Louis, a potem kontynuowała naukę aktorstwa w Nowym Jorku. Zanim zaczęła zdobywać uznanie na dużym ekranie, przez wiele lat występowała w teatrze, w tym na Broadwayu. W filmie zadebiutowała dopiero w wieku 61 lat, kiedy to trafiła na casting do komedii Woody’ego Allena „Alicja”.

Jej kariera nabrała tempa w latach 2000., kiedy zaczęła otrzymywać role drugoplanowe w takich filmach jak „Schmidt” z Jackiem Nicholsonem czy „Nebraska” Alexandra Payne’a, za którą zdobyła nominację do Oscara. W tym czasie stała się rozpoznawalną twarzą w Hollywood, występując także w wielu popularnych serialach.

CZYTAJ TEŻ: Polacy całowali się przy jego piosenkach. Fenomen lat 60. uwodził balladami, choć sam w miłości przegrywał

June Squibb w filmie "Thelma", 2024 r
June Squibb w filmie "Thelma", 2024 r Fot. Alamy Limited

June Squibb o swoich rolach

Squibb, mimo swojego wieku, pozostaje aktywna zawodowo. W wywiadzie dla „Guardiana” przyznała, że nigdy nie żałowała, że tak późno trafiła do świata filmu. Choć zagrała wiele ról drugoplanowych, zawsze spełniała się artystycznie. Jej zaangażowanie i pasja do pracy wciąż przyciągają twórców filmowych, którzy chcą ją obsadzać w rolach głównych, co pokazuje sukces jej ról w filmach „Thelma” i „Eleanor the Great”.

„Nigdy nie żałuję, że te role przyszły dopiero teraz. Grałam dokładnie to, co chciałam. Nie czuję, że coś mnie ominęło” – mówiła Squibb, dodając, że mimo swojego wieku nie planuje przejść na emeryturę, ponieważ wciąż otrzymuje ciekawe propozycje.

„Eleanor the Great” – film, który zmienia spojrzenie na wiek

Również w „Eleanor the Great”, debiucie reżyserskim Scarlett Johansson, Squibb błyszczy jako tytułowa Eleanor. Film ten, który miał premierę na Festiwalu Filmowym w Cannes, to kolejna produkcja, która ukazuje wyjątkową wrażliwość i talent aktorki. Johansson, będąca nie tylko reżyserką, ale i producentką filmu, już przed premierą marzyła o tym, by zabrać Squibb na czerwony dywan w Cannes, co stało się rzeczywistością. Publiczność ciepło przyjęła film, a sama aktorka, mimo że była już obecna na festiwalu wcześniej, po raz pierwszy stanęła na nim w roli głównej bohaterki.

ZOBACZ TEŻ: Płakała przed każdym wyjściem do pracy, nie uwierzysz, czym się zajmowała. Kiedy ją zwolnili, została gwiazdą polskiej sceny muzycznej

June Squibb i Scarlett Johansson promujące "Eleanor The Great" 78th Annual Cannes Film Festival w Cannes, maj, 2025 r.
June Squibb i Scarlett Johansson na czerwonym dywanie w Cannes maj, 2025 r.

June Squibb: inspiracja dla wszystkich pokoleń

Kariera June Squibb to prawdziwa inspiracja dla wszystkich, którzy myślą, że wiek jest przeszkodą do realizowania marzeń. Jej historia pokazuje, że pasja i oddanie swojemu rzemiosłu mogą prowadzić do spełnienia zawodowego niezależnie od liczby lat na karku. Dla wielu młodszych aktorów Squibb jest symbolem wytrwałości i odwagi, by iść za swoimi marzeniami, nawet gdy wydaje się, że czas już minął. Jej obecność na wielkich festiwalach filmowych i zdobywanie kolejnych głównych ról to dowód, że nigdy nie jest za późno na nowy początek.

Aktorka 95-letnia, która rozkwita na ekranie, jest przykładem tego, że prawdziwa pasja nie zna wieku – to nie tylko jej wielka siła, ale i przesłanie, które może inspirować innych do odważnego podążania za swoimi marzeniami, bez względu na to, w jakim etapie życia się znajdują.

Reklama

Źródła: film.wp.pl, wyborcza.pl

Reklama
Reklama
Reklama