Dorastała w cieniu sławy. Dziś zamiast czerwonego dywanu wybrała własną drogę. Nie do wiary, co robi córka legendy kina
Agata Gajos – jedyne dziecko Janusza Gajosa – dorastała w blasku sławy ojca, ale od początku pragnęła własnej ścieżki. Zamiast sceny wybrała psychologię i pracę w Polskim Czerwonym Krzyżu. Dziś pomaga ludziom w kryzysie, organizuje manewry humanitarne i pokazuje, że znane nazwisko może iść w parze z autentyczną pasją pomagania innym.

Dorastanie w cieniu sławnego rodzica nigdy nie jest proste – szczególnie gdy tym rodzicem jest legenda polskiego kina. Agata Gajos, jedyna córka Janusza Gajosa, od najmłodszych lat mogła obserwować świat reflektorów i scenicznych oklasków. Jednak zamiast czerwonego dywanu wybrała własną drogę. Z dala od blichtru, w ciszy gabinetu psychologa i w terenie podczas akcji humanitarnych, udowadnia, że największą wartością w życiu nie jest sława, ale pomoc drugiemu człowiekowi.
Dzieciństwo Agaty Gajos – teatr zamiast placu zabaw
Dorastanie w cieniu wielkiego nazwiska mogłoby być ciężarem, ale Agata Gajos wspomina swoje dzieciństwo z ogromnym spokojem. Jej rodzice rozwiedli się, gdy miała zaledwie sześć lat, dlatego wiele wspomnień wiąże przede wszystkim z wakacjami spędzanymi z ojcem. Plac zabaw nie był dla niej zwyczajnym miejscem – jak sama mówiła w studiu Dzień Dobry TVN, „plac zabaw to była telewizja i teatr”.
Janusz Gajos od zawsze dbał o to, by życie prywatne pozostało prywatne. Córka podkreśla, że to właśnie dzięki temu jej dzieciństwo przebiegło spokojnie, bez niepotrzebnego blasku fleszy. Choć w jej domu obecny był świat teatru i filmu, nigdy nie myślała, by pójść w ślady ojca i stanąć na scenie.
Czytaj też: Jest jedynym dzieckiem Janusza Gajosa. Jej rodzice się rozwiedli, gdy miała zaledwie sześć lat
Dlaczego wybrała psychologię zamiast aktorstwa?
Agata Gajos przyznała, że decyzja o wyborze ścieżki zawodowej przyszła naturalnie. Już w liceum zauważyła, że ludzie chętnie powierzają jej swoje historie. Nieznajomi potrafili podejść do niej na przystanku i zwierzać się z trudnych przeżyć. Sama określała siebie jako „dobrego słuchacza” – to właśnie ta cecha popchnęła ją w stronę psychologii.
Dziś Agata Gajos specjalizuje się w interwencjach kryzysowych. Na co dzień wspiera osoby w traumie, które znalazły się w dramatycznych sytuacjach. Jak sama podkreśla, jej praca jest trudna, ale niezwykle potrzebna. „Czuję, że jestem tam, gdzie powinnam” – mówiła w programie Dzień Dobry TVN.
Agata Gajos i jej misja w Polskim Czerwonym Krzyżu
Od lat związana jest z Polskim Czerwonym Krzyżem, gdzie pełni kluczowe role. Jest członkinią Zarządu Głównego, przewodniczącą Krajowego Zespołu ds. Pomocy Humanitarnej oraz szefową Sopockiej Grupy Pomocy Humanitarnej. Jej działalność to setki godzin poświęconych wolontariatowi, który – jak podkreśla – ma realny wpływ na jakość życia wielu ludzi.
„To godziny wolontariatu na rzecz tego, żeby żyło nam się lepiej” – tłumaczyła. Dla niej pomoc humanitarna to nie tylko podanie posiłku czy koca, ale przede wszystkim długofalowe wsparcie, także psychologiczne.
Zobacz również: Janusz Gajos bił się tylko o jedną kobietę. Została jego żoną i matką jego jedynego dziecka

Manewry „Półwysep 2025” – największe wyzwanie na Helu
We wrześniu 2025 roku odbędą się jedne z największych w historii ćwiczeń humanitarnych – manewry „Półwysep 2025” na Helu. Weźmie w nich udział blisko 300 osób, w tym ratownicy z Hiszpanii, Litwy i Turcji.
Agata Gajos wyjaśnia, że tego typu działania są nie tylko testem procedur, ale także okazją do nauki w warunkach maksymalnie zbliżonych do rzeczywistości. To także szansa na integrację jednostek Polskiego Czerwonego Krzyża z innymi służbami – strażą pożarną, policją czy strażą graniczną.
Relacje Agaty z ojcem – Januszem Gajosem
Choć bycie córką sławnego aktora nie zawsze było łatwe, Agata Gajos nigdy nie uciekała od swojego nazwiska. Przyznaje jednak, że zdarzało jej się spotykać z uprzedzeniami – zarówno na uczelni, jak i w szpitalu. Mimo to podkreśla, że nazwisko Gajos było tyle razy pomocą, ile przeszkodą.
Jej relacje z ojcem są pełne ciepłych wspomnień – od wspólnych wakacji, przez wizyty w teatrze, aż po rozmowy, w których Janusz Gajos traktował ją jak autorytet. Agata ceni sobie to, że ojciec zawsze dawał jej przestrzeń do samodzielnych decyzji, nigdy nie narzucał własnej drogi.
„Nie mam w sobie buntu, kiedy ktoś przedstawia mnie jako córkę Janusza Gajosa. To część mojego życia, ale moja droga zawsze była inna” – podkreśla.
Czytaj też: Janusz Gajos pierwszą żonę poznał w szpitalu. Rozstali się w atmosferze skandalu

Źródła: dziendobry.tvn.pl, viva.pl