Dziś jest na szczycie, lecz kilka lat temu szurał po dnie. Tylko nieliczni wiedzieli, co działo się za zamkniętymi drzwiami

Ralph Kaminski od lat uchodzi za jednego z najbardziej wrażliwych i oryginalnych artystów na polskiej scenie. Jego twórczość to intymna podróż przez emocje. Teraz muzyk postanowił otworzyć się jeszcze bardziej. W rozmowie z Mariuszem Szczygłem, która została emitowana w ramach cyklu „Rozmowy (nie)wygodne” w TVP Info, opowiedział o swoich zmaganiach z nerwicą i depr*sją.

Ralph Kaminski otwarcie o zdrowiu psychicznym

34-letni wokalista nie ukrywa, że zdrowie psychiczne to temat, który dotyczy go osobiście. „W zeszłym roku, w tej przerwie od pracy, od wszystkiego, wypłakałem się za wszystkie czasy. Ja po prostu płakałem chyba przez trzy, cztery miesiące codziennie", powiedział szczerze.

To nie pierwszy raz, gdy Ralph mówi publicznie o swoich trudnościach. W 2017 roku zdiagnozowano u niego depr*sję, a od początku 2024 roku zmaga się z zaburzeniami nerwicowymi. Mimo wszystko artysta otwarcie mówi o terapii i zachęca fanów, by nie bali się sięgać po pomoc. „Od kilku miesięcy walczę z nerwicą, zeszłego lata czułem, że może już nigdy nie stanę na scenie. Nie wstydzę się o tym mówić, to żaden wstyd, proszę o pomoc, leczę się i jestem na prostej", mówi.

CZYTAJ TEŻ: Gwiazda PRL‑u kończy dziś 76 lat. Nikt nie wiedział, jak dramatyczne miała życie poza ekranem

Nerwica i depresja – jak Ralph Kaminski radzi sobie z trudnymi emocjami?

Ralph Kaminski wyznaje, że jego emocjonalność znajduje ujście w muzyce. „Tak sobie czasami myślę, że łatwiej jest śpiewać o różnych emocjach, ubierać to w piosenkę, tekst, w słowa, w poezję, niż po prostu mówić”, przyznał.

Artysta pokazuje, że wrażliwość jest siłą. Jego szczerość i odwaga inspirują, a muzyka staje się dla wielu słuchaczy nie tylko formą sztuki, ale też ukojenia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Córki są ich dumą, wnuczka całym światem. Gwiazdy "Rancza" zdradzają sekret rodzinnych więzi