Reklama

Karolina Rosińska, która zadebiutowała na ekranie w tytułowej roli w „Uprowadzeniu Agaty”, miała przed sobą świetlaną przyszłość w polskim kinie. Choć jej rola stała się ikoną lat 90., aktorka zaskoczyła wszystkich, rezygnując z kariery filmowej i wyjeżdżając do Stanów Zjednoczonych. Z czasem zmieniła swoje życie zawodowe, odnajdując spełnienie w zupełnie innej roli.

Od przypadkowego castingu do tytułowej roli w „Uprowadzeniu Agaty”

„Moja koleżanka strasznie chciała zostać aktorką i zapytała mnie, czy nie poszłabym z nią na casting do pewnego zagranicznego filmu. Do Polski przyjechała wtedy grupa Amerykanów, miłośników Polańskiego. Planowali coś nakręcić. Film nosił tytuł »Escape«. Okazało się, że to ja im się spodobałam i wybrali właśnie mnie. Miałam wtedy 16 lat. Teraz, jak patrzę na ten czas z perspektywy, to widzę, że był to niesamowity zwrot w moim życiu. Od tego wszystko się zaczęło. Miałam ogromne szczęście. Napływały kolejne propozycje, ot tak, bez castingów” przyznała przed laty w rozmowie z Plejadą.

Niedługo później trafiła na plan filmu „Uprowadzenie Agaty” w reżyserii Marka Piwowskiego. Jej naturalność, dziewczęcy urok i ekranowa charyzma natychmiast zwróciły uwagę twórców, dzięki czemu dostała główną rolę w tej produkcji. Film okazał się nie tylko przebojem kinowym, ale i symbolem pokolenia, a dla samej młodej aktorki — niezwykłą szansą na sukces.

„Znowu muszę powiedzieć, że miałam w tym wszystkim dużo szczęścia. Reżyser »Uprowadzenia Agaty« Marek Piwowski bez wahania powierzył mnie i Sławkowi Fedorowiczowi główne role. Myślę, że fajnie do siebie pasowaliśmy. Pamiętam, że na planie zdjęciowym panowała bardzo przyjazna atmosfera. Świetna przygoda. Mówiąc szczerze, ja jednak nie traktowałam tego wszystkiego jakoś poważnie. Bardziej przejmowałam się zbliżającą się maturą, a nie filmem” czytamy w wywiadzie udzielonym Plejadzie.

Karolina Rosińska, Sławomir Federowicz.
Karolina Rosińska, Sławomir Federowicz. mat. prasowe

Dlaczego Karolina Rosińska zniknęła z ekranów?

Po debiucie Rosińskiej w „Uprowadzeniu Agaty” (1993), wielu wróżyło jej wielką przyszłość w polskim kinie. Rola Agaty, zbuntowanej nastolatki, zakochanej w chłopaku z marginesu, stała się ikoną lat 90. Choć wydawało się, że będzie jedną z największych gwiazd swojego pokolenia, Karolina Rosińska podjęła zaskakującą decyzję — opuściła Polskę i na dłużej wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Nie była to decyzja impulsywna. Aktorka otwarcie mówiła, że życie w Polsce, presja mediów i brak prywatności coraz bardziej ją przytłaczały. „Jestem wrażliwą osobą i jakakolwiek krytyka mnie bolała. Strasznie chciałam wtedy udowodnić wszystkim, że potrafię więcej niż tylko pięknie wyglądać na ekranie. Słyszałam o sobie, że jestem tylko piękną twarzą” mówiła w wywiadzie z 2014 r. Z czasem coraz rzadziej pojawiała się na ekranie (mogliśmy zobaczyć ja w filmach „Łowca. Ostatnie starcie” oraz w „Kolosie”), aż całkowicie zniknęła z życia publicznego i w 1994 r. postanowiła przeprowadzić się za ocean.

Karolina Rosińska, Skarb Sekretarzakomedia, Polska 2000.
Karolina Rosińska, Skarb Sekretarza
komedia, Polska 2000. Fot. Mikulski/AKPA

Życie poza kamerą: Stany Zjednoczone, nowy zawód i prywatność

Po wyjeździe do USA Karolina Rosińska zaczęła zupełnie nowy rozdział. Tam wyszła za mąż — za reżysera pierwszego filmu, w którym zagrała. „[...] On wyprodukował »Escape«. Choć dostaliśmy się z filmem nawet na festiwal do Cannes, z jego dystrybucją było jednak ciężko. Może brakowało nam szczęścia? Nie wiem. Przyjaciele ocenili, że »Escape« to najdroższa randka mojego męża, ponieważ to, co mu po filmie pozostało, nazwijmy to »profitem«, to właśnie nasz związek” opowiadała.

W 2000 r. powróciła na rok do Polski, by pracować na planie „Poranku Kojota”. Jej małżeństwo nie przetrwało tej próby. „Niestety to była moja wina. Przyjechałam do Polski do pracy w kolejnym filmie. Zostałam rok i weszłam w inny związek. Rozbiłam moje małżeństwo” wyznała po latach. Mimo to, jako 27-latka postanowiła jednak powrócić do USA. Nie zagrzała tam jednak miejsca na stałe.

Co zostało po gwieździe lat 90. – tak wygląda dzisiaj życie Karoliny Rosińskiej

Karolina Rosińska postanowiła dać miłości jeszcze jedną szansę i wyszła za mąż za Piotra Bukowieckiego, z którym doczekała się dwójki dzieci – Vivian i Melchiora – jednak i ten związek nie przetrwał próby czasu.

Trudny okres w życiu dotyczył także zmian w jej życiu zawodowym. Chociaż próbowała swoich sił jako aktorka i podjęła kilka mniejszych ról, ewentualnie postanowiła zupełnie się przebranżowić — podjęła studia języka angielskiego, a później pracowała jako nauczycielka języka angielskiego. „To miała być praca tylko na chwilę. Okazało się jednak, że doskonale się w tym odnalazłam. Nie wiem, czy mogę tu mówić o powołaniu, ale ten kontakt z młodymi ludźmi stał się dla mnie inspirujący” opowiadała po latach.

Dziś nie żałuje tego, jak potoczyło się jej życie. „Czuję, że dopiero teraz tak naprawdę mam kontrolę nad własnym życiem. Trzymam stery. To bardzo przyjemne. Wiem dokładnie, jak będzie wyglądał mój tydzień, co muszę zrobić, gdzie pójść. Z drugiej jednak strony brakuje mi czasami takiej ekscytacji, jaką miałam kiedyś. Tej niewiadomej” wyznała. Choć wiele osób nadal pamięta ją jako Agatę, Rosińska nie planuje powrotu do aktorstwa.

Karolina Rosińska, Poranek kojotakomedia, Polska 2000.
Karolina Rosińska, Poranek kojota
komedia, Polska 2000. Fot. Prończyk/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama