Gwiazda lat 80. była jego muzą. O ich romansie krążyły legendy. Co dzisiaj robi ikona PRLu i wielka miłość Stanisława Sojki?
Byli najgłośniejsza parą lat 90. Stanisław Soyka mówił: „oddałem serce Pani z Krakowa”. Jednak ten związek nie przetrwał próby czasu. Mówiono, że Grażyna Trela zostawiła artystę dla znanego dziennikarza. Jakie były losy tego uczucia, co dzisiaj robi była aktorka?

Co dzisiaj robi Grażyna Trela, wielka miłość Stanisława Sojki? Mówił o niej „Moja Pani z Krakowa”. O ich romansie huczała cała Polska.
Kiedy się poznali, on był już znanym muzykiem, autorem przeboju „Tak, jak w kinie”. Grażyna Trela zagrała w filmie „Łuk Erosa” i została okrzyknięta polską seksbombą – pięknością z Krakowa. Ich związek stał się sensacją. Jak dzisiaj żyje Grażyna Trela? Jakie były losy tej głośnej miłości?
Grażyna Trela – nowa piękność w polskim kinie lat 80.
Grażyna Trela urodziła się w 1958 roku w Leńczach koło Krakowa. Ukończyła Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. W latach 80. grała na prestiżowej scenie Teatru Starego. Zadebiutowała w 1982 roku w filmie „Wielki Szu”. Z kolei rola w filmie Jerzego Domaradzkiego „Łuk Erosa”, osadzonym w czasach belle époque w Krakowie, przyniosła jej wielką popularność.
W filmie pojawiły się sceny erotyczne, a choć krytycy nie oceniali go najlepiej, Trela wniosła do niego urodę, seksapil i wyrazistą osobowość. W latach 80. uchodziła za jedną z najbardziej ekscytujących aktorek polskiego kina, a media okrzyknęły ją „pożeraczką męskich serc”.
Ze Stanisławem Sojką poznała się w 1991 roku, podczas jego koncertu w Krakowie. Wówczas artysta był żonaty z Iwoną – swoją licealną miłością. Wychowywali razem syna i spodziewali się bliźniaków. Spotkanie z Grażyną Trelą zmieniło jednak wszystko w życiu artysty... Niemal z dnia na dzień.
Czytaj także: W domu Sojków muzyka była jak oddech. Czterech synów podążyło za pasją taty. Jeden z nich był w talent show

Sojce „wyrosły skrzydła u ramion”, choć później żałował tej miłości
Początkowo wydawali się nierozłączni. Nie przejmowali się medialnym skandalem, który ich otaczał. W połowie lat 90. Trela zaczęła występować jako Graża T. Wydała dobrze przyjętą płytę „Świerszcze”. Sojka mówił o niej „moja muza”, a ich relacja inspirowała go artystycznie. Stworzył dla niej płytę „Radical Graża”, z której pochodzi hit „Fa na na na”. Śpiewał: „Jesteś moją koka*ną”, a dalej: „Bez ciebie pustka, ślepa ulica, złowroga cisza u schyłku dnia. Z Tobą – gorąca nut nawałnica, pieszczota, czerwień i pełny ja”.
Jednak po kilku latach zaczęły pojawiać się problemy. Trela miała być zaborcza – źle znosiła kontakty Sojki z byłą żoną i jego przywiązanie do dzieci. Artysta nie wyobrażał sobie zerwania więzi z rodziną. Po sześciu latach związek się rozpadł. Mówiono, że Grażyna Trela związała się potem z nieżyjącym już Robertem Leszczyńskim. Sojka po latach oceniał, że ta relacja nie była warta zamętu, jaki spowodowała. W wywiadzie dla „Twojego Stylu” mówił:
„Ta miłość spowodowała niewyobrażalne turbulencje w moim życiu. Odszedłem od żony i synów. Ale dostałem bolesną naukę. Po tym związku wiem: nie ma miłości bez dialogu. Hamowanie złości, ‘kiszenie’ żalu – to droga do katastrofy. Narozrabiałem, choć nie było warto”. Dodawał też: „Nie mogła unieść faktu, że nie zamierzam opuścić dzieci, że chcę być dla nich ojcem i mieć dobre stosunki z ich matką”.
Czytaj także: Legendarny artysta zostawił żonę dla znanej femme fatale. Gorzko tego pożałował i po rozstaniu zwątpił w miłość

Co dzisiaj robi Grażyna Trela?
Grażyna Trela nigdy nie komentowała swojego związku ze Stanisławem Sojką. Dziś ma 67 lat i jest dojrzałą, piękną kobietą. Wycofała się z aktorstwa. Po zakończeniu kariery na scenie skupiła się na pracy za kulisami. Ostatni raz zagrała w serialu „Sława i chwała” w 1997 roku. W 1998 ukończyła Studium Scenariuszowe w łódzkiej Filmówce oraz studiowała reżyserię na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
W wywiadzie dla „Gazety Krakowskiej” wspominała: „Sporo było filmów i równolegle grałam na deskach Starego Teatru. Był jeszcze kabaret, jeden, drugi, teatry telewizji... Poczułam, że muszę coś zmienić. Postanowiłam wrócić do pisania. Zaczęłam się uczyć scenariopisarstwa w łódzkiej Filmówce, a potem reżyserii na WRiTV w Katowicach”.
Jako scenarzystka współpracowała z Marcinem Wroną przy filmach „Moja krew” (2009) i „Chrzest” (2010). Jej scenariusze były wielokrotnie nagradzane. W 2001 roku zadebiutowała jako reżyserka dokumentem „Eros-Ex”, który zdobył nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym OFFensiva. Opowiadał o intymnych sprawach przez pryzmat produkcji prezerwa*yw. Inny film – „KlajmaX” – poruszał tematykę relacji studentki z wykładowcą, gdzie świat snu mieszał się z rzeczywistością.
Grażyna Trela wykładała w Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego oraz Akademii Multi Art. Od 2013 roku prowadziła zajęcia z pisania scenariuszy na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest autorką dwóch książek: tomu „Dobry mężczyzna to martwy mężczyzna” oraz opowiadań „Obrazki z Nebraski” – o dzieciństwie w PRL-owskim blokowisku, z wątkami autobiograficznymi.
Od lat posługuje się nazwiskiem Grażyna Trela-Stawska. Chroni swoją prywatność, rzadko udziela wywiadów. W jednej z nielicznych rozmów odwołała się do Witkacego, zastrzegając, że „w kobiecie jest wszystko”. Podkreślała, że interesuje ją wyłącznie pisanie i reżyseria.
Czytaj także: Nie planował wiązać się już z nikim na stałe i wtedy poznał ją. Ta miłość spadła mu z nieba
