Gwiazdor serialu Dom zniknął u szczytu popularności. Dziś mało kto wie, czym się zajmuje. Też będziesz zaskoczony
Tomasz Borkowy, pamiętny Andrzej Talar z serialu „Dom”, porzucił życie w Polsce i rozpoczął nowy rozdział na emigracji. Od pracy fizycznej w Wielkiej Brytanii, przez sceny teatralne Londynu i Edynburga, aż po własną markę zegarków – jego historia to opowieść o sile pasji i odwadze do zmian.

Tomasz Borkowy, niezapomniany Andrzej Talar z kultowego serialu "Dom", dziś prowadzi zupełnie inne życie z dala od blasku fleszy. Po wyjeździe z Polski nie tylko kontynuował karierę artystyczną, ale też spełnił się w innej roli. Poznaj niezwykłą historię jego drogi.
Od Andrzeja Talara do londyńskiej sceny – początki emigracji
Tomasz Borkowy zdobył serca milionów Polaków dzięki roli Andrzeja Talara w kultowym serialu "Dom", który na stałe wpisał się w historię polskiej telewizji. Produkcja opowiadająca o losach mieszkańców kamienicy przy ul. Złotej w Warszawie była emitowana w latach 1980–2000.
Zanim jednak na dobre zasłynął jako Talar, ukończył studia teatralne w 1977 roku i zagrał w kilku filmach. Niestety, jego kariera została brutalnie przerwana – wprowadzenie stanu wojennego w Polsce zatrzymało prace nad serialem i zmusiło aktora do podjęcia dramatycznej decyzji. W 1982 roku opuścił kraj, decydując się na emigrację do Wielkiej Brytanii.

Trudne początki w Wielkiej Brytanii: praca fizyczna i nowe wyzwania
Rok 1982 był dla aktora przełomowy – właśnie wtedy wyjechał do Wielkiej Brytanii. Emigracja nie była łatwa. Tomasz Borkowy musiał zmierzyć się z rzeczywistością, w której nazwisko znane w Polsce, nie otwierało żadnych drzwi. Pracował fizycznie – na budowie i jako kierowca taksówki – by zapewnić sobie utrzymanie. To był okres intensywnego wysiłku i wielu wyrzeczeń, ale także czas budowania fundamentów pod nową przyszłość. „Dla chleba pracowałem jako majordomus i szofer u pewnej bogatej Angielki. Moja pracodawczyni wiedziała, że od czasu do czasu dostaję małe role w filmach”, zwierzał się w jednym z wywiadów.
Sprawdź też: Gwiazda "Afryka Express" zaprzyjaźniła się z córką Bruce’a Willisa. „Polubiliśmy się od razu”
Pasja do teatru pozostała jednak w nim niezmienna. Dzięki determinacji oraz ogromnemu talentowi, Tomasz Borkowy zdołał wrócić na scenę. Niedługo później objął stanowisko współdyrektora artystycznego w jednym z londyńskich teatrów, a także rozpoczął działalność reżyserską – udowadniając, że dla prawdziwego artysty nie istnieją granice. Tomasz Borkowy wystąpił m.in. w głośnym filmie "Nieznośna lekkość bytu" oraz w kultowym brytyjskim serialu "Doctor Who". W latach 90. na stałe osiedlił się w Szkocji, gdzie zintegrował się z lokalną sceną kulturalną. Szczególnie intensywnie zaangażował się w prestiżowy Edinburgh Festival Fringe – największy na świecie festiwal teatralny. Jego obecność na tej imprezie była wyrazem nie tylko artystycznego zaangażowania, ale i międzynarodowego uznania, jakim cieszył się jego talent.
Tomasz Borkowy i zegarki – pasja, która stała się biznesem
Wraz z nadejściem pandemii COVID-19 świat kultury na chwilę się zatrzymał. Dla wielu artystów był to czas zawodowego zawieszenia, ale Tomasz Borkowy postanowił wykorzystać ten okres na realizację długo skrywanej pasji. Od lat interesował się zegarkami – ich precyzją, estetyką i historią.
"Ja ciągle jestem artystą i może jeszcze kiedyś będę aktorem, a moim zawodem jest twórczość w szerokim tego słowa znaczeniu", relacjonował [cytat za Plejada.pl].
Wspólnie z zegarmistrzem Colinem Grahamem założył Scotland Watch Company – markę produkującą ekskluzywne zegarki typu microbrand. Każdy czasomierz to ręcznie tworzony unikat, który – jak życie jego twórcy – opowiada własną, niepowtarzalną historię.
„Od 25 lat zbieram zegarki - zacząłem od kieszonkowych. To prawdziwe dzieła sztuki mechanicznej. Zegarki mechaniczne to męska, a i damska biżuteria, i wiele osób do nich wraca. To zupełnie coś innego niż wszystkie te smartbandy, smartfity i smartowatche, które nie tylko nie mają duszy, ale są też mało eleganckie... W czasie pandemii, razem z zaprzyjaźnionym zegarmistrzem Colinem Grahamem, pracowałem nad uruchomieniem naszej wspólnej firmy – microbrandu Scotland Watch Company”, opowiadał w rozmowie z Onetem aktor.
Czytaj też: Był gwiazdą serialu Dom i nagle zniknął... Tak wygląda dziś życie Tomasza Borkowego

Życie w Szkocji – nowe miejsce, nowa tożsamość
Dziś Tomasz Borkowy mieszka w Szkocji, gdzie prowadzi spokojne życie u boku drugiej żony. Stał się artystą totalnym: łączy w sobie doświadczenie aktora, reżysera, producenta i projektanta. Choć wiele lat temu opuścił Polskę, jego historia nadal inspiruje – pokazując, że nigdy nie jest za późno, by zmienić swoje życie i spełniać marzenia.
„Artystą się jest - aktorem się bywa. Uprawiałem kilka zawodów, z których aktorstwo było najłatwiejsze. Nie zrobiłem wielkiej kariery, nie zarobiłem wielkich pieniędzy, ale jestem obywatelem świata. Mam mieszkanie w Szkocji, dom w Hiszpanii, przyjaciół w Polsce, Wenezueli, Kanadzie, USA, Australii, Hongkongu i na Tajwanie. Mówię dobrze po angielsku, uczę się hiszpańskiego, reżyserowałem w Korei i w Wenezueli, jestem profesorem uczelni na Tajwanie. Nie ma czego żałować. Życie to przygoda”, mówił w jednym z wywiadów.
Z kultowego bohatera polskiego serialu przeobraził się w twórcę, który wciąż szuka nowych dróg ekspresji – zarówno na scenie, jak i w zegarmistrzowskim warsztacie. To opowieść o odwadze, determinacji i sile pasji, która potrafi przetrwać każde wyzwanie.
Źródło: Fakt, Viva.pl, Wikipedia
