Reklama

Nie potrzebuje rozgłosu ani skandali, by zwrócić na siebie uwagę. Tom Sturridge to jeden z najciekawszych aktorów swojego pokolenia, który karierę buduje na subtelności, precyzji i głębokim zrozumieniu ról. Choć przez lata pozostawał w cieniu, po roli Morfeusza w „Sandmanie” jego nazwisko jest odmieniane przez wszystkie przypadki. W związku z finałem serii, przyglądamy się jego drodze na szczyt.

Reklama

Kim jest Tom Sturridge? Jego rodzice to znani artyści

Tom Sturridge urodził się 5 grudnia 1985 roku w Londynie, ale niewiele osób wie o jego artystycznych korzeniach. Jest synem cenionego reżysera Charlesa Sturridge’a i aktorki Phoebe Nicholls, a także wnukiem aktorskich legend - Anthony’ego Nichollsa i Faith Kent. Pierwsze występy rozpoczął już jako dziecko w telewizyjnej adaptacji „Guliwera”, reżyserowanej przez ojca. To jednak nie rodzinne koneksje, a talent i konsekwencja zaprowadziły go na Broadway, gdzie błyszczał w spektaklach takich jak „Orphans” czy „Sea Wall/A Life”, zdobywając nominacje do Tony i Olivier Awards. Udowodnił tym, że jest artystą z ogromnym potencjałem, dla którego aktorstwo jest czymś więcej niż jedynie zawodem. Na dużym ekranie pojawiał się od lat, a grając epizody w „Being Julia”, „The Boat That Rocked” czy „Like Minds” pokazał szeroki zakres swoich umiejętności, i to jeszcze zanim w 2022 roku Netflix uczynił go twarzą mrocznego świata „Sandmana”.

Czytaj także: Wielki hit Netflixa powrócił. Najbardziej oniryczna produkcja w cieniu skandalu. Fabuła sprawi, że... smacznie zaśniesz

Kim jest Tom Sturridge?
Materiały Prasowe

Przełomowa rola Sturridga jako Morfeusza w „Sandmanie”

Kiedy Neil Gaiman ogłaszał obsadę hitu Netflixa, wielu fanów tego ikonicznego komiksu nie kryło obaw, ale wystarczyło kilka minut pierwszego odcinka, by Tom Sturridge na zawsze uciszył sceptyków. Wcielając się w rolę Władcy Snów korzystał ze swojego scenicznego doświadczenia i stworzył postać powściągliwą, elegancką, a zarazem wypełnioną emocjami, których nigdy nie wypowiada wprost. I to właśnie tą wymowną ciszą przekonał do siebie zarówno krytyków, jak i fanów komiksu.

Serial „Sandman”, Netflix, Laurie Kynaston jako Alex Burgess, Tom Sturridge jako Sen (Morfeusz), drugi sezon, 2025 rok
Serial „Sandman”, Netflix, Laurie Kynaston jako Alex Burgess, Tom Sturridge jako Sen (Morfeusz), drugi sezon, 2025 rok Courtesy Of Netflix/Materiały prasowe

Pierwszy sezon „Sandmana” zadebiutował w sierpniu 2022 roku i natychmiast stał się hitem Netflixa. Drugi podzielony został na dwie części plus bonus i zakończy(ł) serię w lipcu tego roku. W najnowszych odcinkach Morfeusz przeżywa katharsis i mierzy się z własną przeszłością. Finał serialu był niezwykle symboliczny, nie tylko dla fabuły, ale i dla samego Toma, dla którego jest to zarazem koniec, jak i obiecujący początek.

Czytaj także: Powrót w cieniu skandalu. Kontrowersyjny hit Netflixa znów dostępny. To już koniec

Nie koniec, a początek - obiecująca kariera Toma Sturridga

I choć serial został oficjalnie zakończony po dwóch sezonach, to „Sandman” nie umiera w hańbie. Wręcz przeciwnie, schodzi ze sceny w chwale, z godnością i pełnym domknięciem historii. Rozdzierająca serca fanów decyzja Netflixa była częściowo związana z kosmicznie wysokimi kosztami (ok. 15 mln USD za odcinek), ale także z ograniczoną ilością materiału źródłowego, a kontrowersje wokół twórcy Neila Gaimana również nie pozostały bez znaczenia.

Serial „Sandman”, Netflix, Tom Sturridge jako Sen (Morfeusz), Esmé Creed-Miles jako Maligna, sezon drugi, 2025 rok
Serial „Sandman”, Netflix, Tom Sturridge jako Sen (Morfeusz), Esmé Creed-Miles jako Maligna, sezon drugi, 2025 rok Ed Miller/Netflix/Materiały prasowe
Reklama

Finał serii nie zamyka drzwi Toma Sturridge’a, tylko otwiera je szerzej niż kiedykolwiek. Przez cztery lata aktor stał się symbolem nowego typu bohatera - delikatnego, ale nie słabego, tajemniczego, a jednocześnie głęboko ludzkiego. W czasach, gdy ekrany zalewają stereotypowi herosi i jednowymiarowi złoczyńcy, jego Morfeusz był jak kojąca cisza w środku burzy. Po „Sandmanie” nie sposób przejść obojętnie obok jego nazwiska, bo choć historia Snu dobiegła końca, Tom Sturridge dopiero się rozkręca i rozbudza nadzieję w szeregach aktorów młodego pokolenia. Możemy być właśnie świadkami renesansu jego kariery, która zapowiada się niezwykle obiecująco.

Serial „Sandman”, Netflix, Tom Sturridge jako Sen (Morfeusz), sezon pierwszy, 2022 rok
Serial „Sandman”, Netflix, Tom Sturridge jako Sen (Morfeusz), sezon pierwszy, 2022 rok Liam Daniel/Netflix/Materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama