Jan Machulski został ojcem po 70. Jego starszy syn jest znanym reżyserem. Ale przyrodniego brata nawet nie chce znać

W wieku 75 lat Jan Machulski został ojcem po raz drugi – w 2003 roku na świat przyszedł Wojciech, nieślubny syn aktora. Prawda wyszła na jaw w nieoczekiwany sposób. Jak wpłynęło to na rodzinę Machulskich? Kulisy odsłania książka "Świat Machulskich. Biografia rodzinna".

Kim jest drugi syn Jana Machulskiego, Wojciech Machulski?

Wojciech Machulski urodził się w 2003 roku, gdy jego ojciec miał już 75 lat. Choć dzieliła ich duża różnica wieku, ojciec i syn zdążyli zbudować wyjątkową więź. Wojciech z czułością wraca myślami do wspólnie spędzonych chwil: „Miałem 5,5 roku, gdy tata zmarł, ale dobrze go pamiętam. Może fakt, że odszedł i się go wspominało, sprawił, że dobrze wrył mi się w pamięć. Spędzaliśmy dużo czasu razem, wyjazdy na wakacje, święta, urodziny czy zwykłe wyjście na hulajnogę do parku. Wracam z uśmiechem do zdjęć”, mówił w jednym z wywiadów.

Wojciech Machulski ma zaledwie 22 lata, a jego ścieżka zawodowa już teraz budzi zainteresowanie. Wojciech Machulski ukończył warszawskie liceum im. Tadeusza Czackiego, a następnie Szkołę Główną Handlową. Szybko wkroczył do świata polityki – miał niespełna 19 lat, gdy stanął na czele mazowieckich struktur młodzieżówki partii KORWIN – Młodzi dla Wolności. Pełnił rolę rzecznika Sławomira Mentzena – byłego kandydata na urząd prezydenta, a także jest wicerzecznikiem Konfederacji. Ostatnio coraz częściej można go zobaczyć w mediach.

Wojciech Machulski pojawił się jako komentator w programie „Forum” emitowanym na antenie TVP Info. Był także gościem stacji TV Republika oraz Polsat News, gdzie dzielił się swoimi opiniami na tematy społeczno-polityczne, konsekwentnie budując swoją obecność w przestrzeni publicznej.

Czytaj też: Jan Machulski miał 75 lat, gdy urodził mu się syn Wojciech, dziś polityk Konfederacji

Jan Machulski został ojcem po 75. Roku życia. Tak zareagowali jego bliscy

Choć wybrał drogę daleką od artystycznego dziedzictwa ojca, jego obecność w przestrzeni publicznej wywołała prawdziwą lawinę emocji. Wznowiła pytania o rodzinne więzi, sekrety i wybory z przeszłości. To właśnie Janusz Korwin-Mikke kilka lat temu po raz pierwszy publicznie ujawnił, kim naprawdę jest Wojciech Machulski. Młody mężczyzna pracował jako jego rzecznik prasowy. Choć dla opinii publicznej była to sensacja, dla samego Wojciecha takie nagłe odsłonięcie rodzinnych tajemnic mogło być trudnym doświadczeniem. Media nie kryły krytyki – zarzucano Korwinowi-Mikkemu, że zdradził prywatność jednej z najbardziej znanych polskich rodzin i „najątrzył” delikatną sprawę.

Historia nieznanego dotąd syna Jana Machulskiego został szerzej opisany w książce „Świat Machulskich. Biografia rodzinna” autorstwa Anny Bimer, której premiera miała miejsce pod koniec 2024 roku. Jak wynika z publikacji, wieść o istnieniu drugiego dziecka Jana Machulsiego, wywołała silne emocje wśród członków rodziny. Szczególnie trudna była reakcja Juliusza Machulskiego, znanego reżysera i syna Jana i Heleny Machulskich. Jak podaje autorka książki, miał poczuć ogromny gniew i zawód wobec ojca. „Nie wypada powiedzieć, że czyjeś przyjście na świat dla kogoś innego stanowiło cios, lecz każdy ma prawo do własnych emocji. A dojrzały syn mógł być wściekły na nie całkiem dojrzałego ojca za niespodziankę, jaką zgotował rodzinie. Myśląc na chłodno, łatwo stwierdzić, że ani późne ojcostwo, ani posiadanie nieślubnych dzieci nie stanowi żadnej ekstrawagancji czy powodu do wstydu. […] Tylko kogo w podobnej sytuacji stać na wystudzenie emocji? Kto nie zadałby sobie wielu pytań o podstawy funkcjonowania własnej rodziny? Kto by nie uznał, że sam nie wystarczył? Jeśli gniew syna na ojca oficjalnie dotyczy zdrady, jakiej ten drugi dopuścił się wobec swojej żony, to nieoficjalnie można się domyślać, że był tylko jednym z powodów”, możemy przeczytać [cytat za Fakt.pl].

Czytaj też: Trzymała fason wspierając męża, jednak wszyscy znali prawdę. Księżną Charlene na jubileuszu zdradziły jej oczy

Z kolei żona Jana, Halina Machulska, mimo zaskoczenia okazała się osobą niezwykle wyrozumiałą. Według relacji, zaproponowała rozwód, który jednak nigdy nie doszedł do skutku. Znała matkę Wojciecha – jeszcze z planu serialu „Miasteczko”, gdzie obie grały. Zaakceptowała też obecność dziecka w życiu swojego męża.

„Na romanse Janka patrzyła jak na zaspokajanie potrzeb głównie fizycznych. Natomiast Julek poczuł się zdradzony, chciał się od całej tej sprawy i nowych powiązań rodzinnych jak najbardziej odciąć. Po śmierci Janka za pośrednictwem prawników zabezpieczył wszelkie oczekiwania drugiej strony. Sam nie miał siły ani chęci na kontakty”, opowiadała na łamach „Świat Machulskich. Biografia rodzinna”, Danuta Szczuka, która przez wiele lat współpracowała ze słynnym aktorem.

Wojciech Machulski zabrał głos po publikacji książki

Choć książka „Świat Machulskich. Biografia rodzinna” miała na celu uchwycenie złożonej historii jednej z najsłynniejszych polskich rodzin artystycznych, zabrakło w niej jednego ważnego głosu – Wojciecha Machulskiego. Syn aktora, dziś dorosły i obecny w przestrzeni publicznej, nie został zaproszony do rozmowy przez autorkę publikacji. Jak sam zauważył w jednym z wywiadów, brak jego perspektywy oraz punktu widzenia jego matki sprawił, że opowieść nie jest pełna.

Choć publikacja opiera się na faktach, niektóre z opisanych sytuacji jego zdaniem zostały przedstawione w sposób, który może wypaczyć obraz rzeczywistości. „W przytoczonym tekście znalazłem to, co w takich wypadkach najczęstsze — małe przekręcenia, które zmieniają obraz prawdziwych wydarzeń. Szkoda, że autorka książki, która chciała zrozumieć rodzinę Machulskich, nie zdecydowała się porozmawiać także ze mną, czy z moją mamą. To nie jest do końca uczciwe napisać o kimś bez zapytania go o zdanie. Oczywiście każdy ma do tego prawo, ale czytelnicy, którzy przecież nie znali mojego ojca, mogą mieć w przyszłości w tej akurat kwestii zmanipulowany obraz rzeczywistości”, wyznał Plotkowi.

Czytaj też: Joanna Kołaczkowska zostawiła po sobie coś niezwykłego. O tajemniczej pamiątce poinformował ksiądz

Jak podkreśla Wojciech Machulski, ostatnie lata życia ojca upływały bowiem w rytmie codziennych wizyt i wspólnego czasu spędzanego w ich mieszkaniu na warszawskim Mokotowie. Dla 22-latka pominięcie tej bliskości w książce to osobiste poczucie pomniejszenia jego roli w życiu ojca. „To, jaki miał do tej sprawy prawdziwy stosunek, niestety nie znajdzie się w książce. Uważam, że jest to swego rodzaju deprecjonowanie mnie. Skoro nieślubny syn to gorszy, mniej ważny”, dodawał.