Josh Brolin błyszczy w najnowszym hicie Netflixa. Mało kto wie, że jego macochą jest legenda muzyki

Niewielu wie, że Josh Brolin jest synem aktora Jamesa Brolina i pasierbem wielkiej amerykańskiej gwiazdy Barbry Streisand. To ona śpiewa słynny przebój „Woman in Love”. Ich relacje nie zawsze były dobre, Joshowi trudno było pogodzić się z tym, że Barbra zastąpiła u boku jego ojca zmarłą tragicznie matkę.

Josh Brolin i Barbra Streisand: emocje do niechcianej macochy

„Jestem Barbra” – powiedziała na powitanie, wyciągając do niego rękę. Ale on na początku jej nie znosił. Josh Brolin był bardzo związany ze swoją mamą, Jane Cameron Agee, aktywistką na rzecz ochrony dzikiej przyrody. Mówiono o nim „maminsynek”. Po rozwodzie rodziców w 1984 roku mieszkał z mamą i młodszym bratem na ranczu w Kalifornii.

Zawsze czuł się podobny do mamy, także dlatego, że odziedziczył po niej skłonność do uzależnień. I tak jak ona – zmagał się z demonami. Powiedział kiedyś: „Urodziłem się, żeby pić”. Czuł się męską wersją swojej mamy. „Moja matka piła dokładnie tak samo jak ja, a ja zostałem wychowany na mężczyznę i piłem jak męski odpowiednik mojej matki”. To dosyć straszny rodzaj przywiązania, ale Brolin kochał matkę. Zaważyła na jego życiu – na dobre i złe. Opisywał ją jako błaznowatą, zabawną, ekscentryczną i autentyczną. Miał 27 lat, kiedy jego mama zginęła w wypadku samochodowym. Stało się to w 1995 roku. Niedługo potem jego ojciec poznał na przyjęciu Barbrę Streisand. W 1998 roku wzięli ślub.

• ZOBACZ TEŻ: Mimo rozwodu, spędzają wspólnie święta. Relacje byłego małżeństwa z Hollywood zaskakują

Josh Brolin: nie chcesz, by ktoś zastąpił ci matkę

Barbra Streisand i James Brolin – ojciec Josha – poznali się, gdy oboje byli dobrze po pięćdziesiątce. Mieli za sobą inne małżeństwa i dzieci z poprzednich związków. Spotkali się na jednym z hollywoodzkich przyjęć. „Przeszłam obok niego, przeczesałam go ręką i zapytałam: »Kto ci spieprzył włosy?«” – wspomina gwiazda. To było wyjątkowo udane spotkanie – oboje są razem do tej pory, nadal szczęśliwi. Barbra Streisand mówi, że są żywym dowodem na to, że miłość życia można spotkać w każdym wieku. Jej mąż podkreśla, że każda noc to nowa przygoda. „Szkoda czasu na spanie” – mówi pół żartem.

Ale Josh, wtedy już znany aktor, miał z macochą problem. „(…) kiedy twoja mama odchodzi, nie chcesz, żeby ktoś ją zastąpił” – mówił po latach. Dlatego początki kontaktów z Barbrą nie były łatwe. „Ona po prostu ma silną osobowość, ja mam silną osobowość. Gdy połączy się te osobowości, widać tarcia. Nie były one duże, ale istniały, podczas gdy mój tata trzymał się z boku i liczył na to, że wszystko będzie dobrze” – opowiadał. I tak się stało. Z czasem Josh Brolin docenił macochę za szczerość. Kilkanaście lat temu, gdy poprosił Barbrę Streisand o kieliszek wina, powiedziała: „Nie dam ci. Czy ty nie jesteś alkoholikiem?”. To pytanie go zaskoczyło, a jednocześnie otrzeźwiło. Coraz bardziej uświadamiał sobie, że ma problem. Docenił Barbrę, że zdobyła się na taką szczerość i taką uwagę. Wiedział, że zrobiła to z dobrych intencji. Wiele okoliczności złożyło się na to, że Josh Brolin na dobre rzucił alkohol – na przykład to, że budził się na ulicy i nie pamiętał poprzedniego wieczoru. Ale jest też dzisiaj wdzięczny za to Barbrze Streisand. Mówi: „Zdałem sobie sprawę, że podążam destrukcyjną ścieżką. Wiedziałem, że muszę się zmienić i dojrzeć. To było tak, jakbym się cofnął i zobaczył kołowrotek chomika”.

Josh Brolin – szczęśliwy i doceniony

Josh, a właściwie Joshua James Brolin, urodził się w 1968 roku, ma 57 lat. Jest synem aktora Jamesa Brolina i aktywistki Jane Cameron Agee. Jego rodzice rozwiedli się, gdy był nastolatkiem. Mieszkał z matką na ranczu pełnym zwierząt, którymi się opiekował, a potem z ojcem w Hollywood. Uchodził tam za bogatego, rozpuszczonego dzieciaka, który ma złe skłonności. Przez lata miał problemy z alkoholem, narkotykami, łapano go na kradzieży samochodów, rozbojach. Był kilkanaście razy aresztowany.

Zadebiutował w wieku 17 lat w komedii familijnej „Goonies”. Grał w wielu filmach i spektaklach, ale wielkie uznanie przyniosła mu rola, którą zagrał jako dojrzały już aktor w filmie braci Coen „To nie jest kraj dla starych ludzi” z 2007 roku. Rok później za rolę w filmie „Obywatel Milk” otrzymał nominację do Oscara. Przez 10 lat był mężem znanej aktorki Diane Lane. Spokój i szczęście znalazł przy trzeciej żonie – swojej byłej asystentce Kathryn Boyd. Ma czworo dzieci, najmłodsze jeszcze w wieku szkolnym. Dzisiaj przyjaźni się z ojcem i Barbrą Streisand, spotykają się w gronie dużej patchworkowej rodziny.

• SPRAWDŹ TEŻ: W latach 90. wytwórnia zablokowała jej album. Po latach gorzko rozliczyła się ze współpracownikami