Kultowa piosenkarka PRL-u mogła wyjechać do Włoch, ale postawiła na miłość. Związek zakończyły odmienne oczekiwania i przyjaciółka

Halina Frąckowiak, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich piosenkarek, przez wiele lat łączyła karierę zawodową z życiem osobistym, które bywało pełne wzlotów i upadków. Jej związek z Krzysztofem Bukowskim, wybitnym reżyserem, dokumentalistą, jest jednym z najbardziej interesujących rozdziałów w jej życiu. Było to jej pierwsze, i właściwie... jedyne małżeństwo piosenkarki. Jerzy Szaniawski – jej późniejszy partner, wielka miłość i ojciec jej syna Filipa nigdy formalnie nie został jej mężem. Bukowski okazał się wyjątkowym partnerem, który w niektórych momentach życia miał duży wpływ na wybory artystyczne i osobiste Haliny Frąckowiak.

Wybór, który zmienił jej życie

Halina Frąckowiak, mimo że w początku lat 70. miała propozycję wyjazdu do Włoch, gdzie mogłaby rozwijać swoją karierę, postanowiła zostać w Polsce, decydując się na związek z Krzysztofem Bukowskim. Była to decyzja pełna emocji i nadziei na przyszłość. Z Krzysztofem poznała się w latach 70., a ich relacja szybko stała się poważna. Zobaczyła go na swoim koncercie, i jak wspominała miała wrażenie, że ten mężczyzna „przyszedł do niej”.

Krzysztof Bukowski urodził się w 1950 roku. Był o 3 lata młodszy od Haliny Frąckowiak. Ale był jej oparciem, wspierał ją zarówno w karierze, jak i w codziennym życiu. Ich związek był pełen miłości, ale także i wyzwań, które przysporzyły im trudności. W każdym razie, gdy niedługo po ślubie wokalistka dostała propozycje włoskiego tournée, nie wahała się. „Propozycje dostałam tuż po ślubie z Krzysiem. Wybrałam miłość”, wspominała.

Czy Halina Frąckowiak i Krzysztof Bukowski byli dobrym małżeństwem?

Było to małżeństwo dwojga artystów, pełne pasji, i niewolne od problemów. Halina Frąckowiak była już wtedy znana, śpiewała takie przeboje jak "Napisz proszę", "Za mną nie oglądaj się". Krzysztof Bukowski napisał dla niej piosenkę "Julio nie bądź zła" i piękną balladę "Tam, gdzie lekki wieje wiatr", którą śpiewała w duecie z Krystyną Prońko. Sam był bardzo zdolnym reżyserem. Zrobił m.in. filmy "Wybrańcy Bogów umierają młodo", "Henryk Mikołaj Górecki. Autoportret", "Czytając Sienkiewicza na pustyni Nagew". Wspólna praca w branży muzycznej i filmowej miała swoje wzloty i wyzwania. Krzysztof Bukowski miał duży wpływ na życie Haliny, a ich wspólne projekty artystyczne pokazały, jak bardzo się rozumieli. Z czasem jednak życie zawodowe zaczęło wkraczać w sferę prywatną, co niejednokrotnie prowadziło do napięć i rozczarowań. Poza tym mieli inne oczekiwania. Halina Frąckowiak marzyła o dziecku, Krzysztof Bukowski absolutnie nie widział się w roli ojca.

Rozstali się, gdy Krzysztof Bukowski zakochał się w przyjaciółce żony, aktorce Annie Chodakowskiej. Wiedzieli jednak, że ich związek i tak dogorywa, to nie Chodakowska rozbiła to małżeństwo. Formalny rozwód nastąpił w 1979 roku.

Halina Frąckowiak i Krzysztof Bukowski pozostali przyjaciółmi. Wokalistka bardzo przeżyła przedwczesne i niespodziewane odejście byłego męża w 2001 roku. Dla bliskich i znajomych był to szok. Bukowski miał zaledwie 51 lat. "Krzysztof był nie tylko moim przyjacielem, ale i wsparciem w trudnych chwilach. Jego uśmiech i poczucie humoru były niezastąpione", wspominała. I chyba nigdy nie żałowała, że wybrała młodzieńczą, wielka miłość, a nie miraże zagranicznej kariery.