Nie lukruje ojcostwa. Uwielbiany aktor otwarcie mówi o błędach i codziennych trudnościach

Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska każdego dnia udowadniają, że chcą być razem na dobre i na złe. Para bardzo chroni swojej prywatności. Oboje skupiają się na karierze zawodowej, a w domowym zaciszu poświęcają czas 7-letniemu synkowi. Henryk przyszedł na świat w grudniu 2017 roku i z miejsca stał się najjaśniejszym promykiem w życiu sławnych rodziców. Aktor nieczęsto opowiada o doświadczeniach bycia ojcem, dlatego każde takie wyznanie budzi emocje.

Mateusz Banasiuk jest wzorem ojca. Magdalena Boczarska bardzo chwali podejście partnera

Choć są razem od wielu lat, nigdy nie myśleli o ślubie. Spełnili za to marzenie o powiększeniu rodziny, które wykiełkowało w Magdalenie Boczarskiej tuż po zakończeniu zdjęć do ekranizacji "Sztuki kochania". Aktorka poczuła wówczas, że to czas na zostanie mamą, a jej siedem lat młodszy partner chętnie przystał na ten pomysł. "Czeka mnie przygoda życia i sam zastanawiam się, jak to będzie. Mam poczucie, że staję w obliczu nowych wyzwań. Mam nadzieję, że zdam ten egzamin. Dla mnie zostanie ojcem równa się z zostaniem mężczyzną" — zwierzał się podekscytowany Mateusz Banasiuk w rozmowie z Grazią, tuż przed narodzinami Henia.

Mateusz Banasiuk, Magdalena Boczarska, Warszawa, 19.10.2023, Premiera filmu Różyczka 2

Kilka tygodni później artysta mógł po raz pierwszy sprawdzić się w zupełnie nowej roli. Para na ogół niechętnie dzieli się szczegółami życia prywatnego, lecz ten wyjątkowy czas sprawił, że zapragnęli dzielić się ze światem swoją radością. Aktor w rozmowie z portalem Fakt24.pl wyznał, że doskonale podołał wyzwaniom związanym z ojcostwem, a pielęgnacja synka nie sprawia mu żadnych problemów. "Jak dotąd nie jest mi ciężko nawet ze wstawaniem w nocy, żeby zmienić pieluszkę. Na razie sprawia mi to naprawdę dużo radości. Jestem bardzo szczęśliwy, że Heniek pojawił się w moim życiu", mówił w 2018 roku.

Co więcej, Magdalena Boczarska bardzo chwaliła zaangażowanie partnera w opiekę nad dzieckiem. "Na razie moja dziewczyna bardzo mnie komplementuje. Dodaje mi to skrzydeł. Myślę, że daję radę jako tata", chwalił się wówczas. Henryk dorastał, otoczony miłością i troską obojga rodziców. Para od czasu do czasu publikuje wspólne zdjęcia, pilnując jednak, aby twarz chłopca była dobrze zasłonięta. 7-latek jest niezwykle pociesznym blondynem o anielskich włosach.

Mateusz Banasiuk o byciu ojcem

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk wystąpili w filmie "Różyczka 2". Podczas premiery nie szczędzili sobie uścisków i czułych gestów, jednak na ekranie zachowywali chłodny profesjonalizm. "Nigdy nie dopuszczam, żeby moje prywatne sprawy wpływały na to, co robię na planie i czego wymaga ode mnie rola. Podczas pracy jestem mocno skupiony na zadaniach, które powierza mi reżyser" — mówił aktor w ostatniej rozmowie z Plejadą.

W życiu zawodowym przyszło mu zwierzyć się z wieloma wyzwaniami, lecz za największe uznaje jedną rzecz — rodzicielstwo. "Dla mnie każdy dzień bycia ojcem jest wyzwaniem, ale chętnie je podejmuję. Uwielbiam być tatą mojego syna", podkreślił. I dodał, że jak wszystko, ojcostwo również ma swoje ciemne strony. Nawet jemu potrafią puścić nerwy, choć na co dzień stara się być dla swojego synka jak najlepszym tatą.

"Czas wspólnie spędzony jest dla mnie niezwykle cenny, nie marnuję go. Od chwili, gdy Henryk pojawił się na świecie, budowałem z nim więź. Ale ojcostwo to nie tylko pastelowe kolory. Zdarza się, że syn doprowadza mnie do szału. Potrafię tak się na niego zdenerwować, że musi minąć sporo czasu, zanim ochłonę".

Według artysty syn wdał się w obu rodziców. Głęboko wierzy, że taki miks wyjdzie Henrykowi na dobre. "Mam wrażenie, że wyciągnął z Magdy i ze mnie to, co najlepsze", podsumował. Życzymy rodzinie wszystkiego, co najlepsze!

Mateusz Banasiuk, Kraków, 03.05.2018