Nie uwierzysz, kto z obsady hitu TVP zagrał w hollywoodzkim filmie. A nawet nie ruszył się z Polski
Sebastian Stankiewicz, znany m.in. z "Akademii Pana Kleksa" i "Barw szczęścia", zaskoczył, grając w hollywoodzkiej produkcji u boku Milli Jovovich i Dave’a Bautisty. Najciekawsze? Wszystko działo się w... Polsce. O tym, jak aktor zdobył rolę bez wyjazdu, opowiada z humorem i skromnością.

Choć tytuł produkcji brzmi jak podróż do hollywoodzkich gwiazd, Sebastianem Stankiewiczem filmowcy z Ameryki dotarli… do Alverni pod Krakowem. Dzięki wyjątkowemu self‑tapowi nagranemu w charakteryzacji prosto z planu „Akademii Pana Kleksa” dostał tę rolę – i to bez opuszczania kraju.
Jak Hollywood zapukało do drzwi polskiego aktora. Sebastian Stankiewicz zagrał w amerykańskim filmie
Sebastian Stankiewicz otrzymał zaproszenie na casting do filmu fantasy "Na zaginionych ziemiach", reżyserowanego przez Paula W.S. Andersona – twórcę znanego z ekranizacji serii „Resident Evil”. Scenariusz powstał na podstawie opowiadania George’a R.R. Martina, autora "Gry o tron". W obsadzie znalazły się gwiazdy światowego formatu: Milla Jovovich i Dave Bautista.
Stankiewicz nagrał self-tape z planu „Akademii Pana Kleksa”, w pełnym kostiumie i charakteryzacji. Jak mówił aktor w "Dzień Dobry TVN": "Krakałem cały czas. Byłem w całej charakteryzacji z pazurami. I dostałem informację, żebym nagrał self tape’a. Maciek jeszcze Kawulski przyszedł i mówił: "Słuchaj, zróbcie mu tak, żeby wygrał". Pozytywną odpowiedź zwrotną otrzymał już dwa tygodnie później.

Zdjęcia realizowano w Alverni, a Stankiewicz nie musiał nawet opuszczać kraju. Na miejscu spotkał się z reżyserem, producentami, ekipą i hollywoodzkimi gwiazdami. Sam przyznał z niedowierzaniem: "Hollywood przyjechało do mnie".
Rozmowy z Jovovich i wsparcie Bautisty – momenty, które zapadły w pamięć
Sebastian Stankiewicz podkreśla, że mimo ogromnego międzynarodowego kalibru produkcji, atmosfera na planie była pełna wsparcia i profesjonalizmu. Szczególnie zapadło mu w pamięć spotkanie z Millą Jovovich: "Mila powiedziała mi: Stanki, słuchaj. Zrobiłeś świetny casting, prawie jak sceny z filmu".
Dave Bautista, znany m.in. ze "Strażników Galaktyki" od Marvela, również zostawił po sobie miłe wspomnienie. "Położył mi dłoń na ramieniu i tak z 10, nawet 15 minut trzymał, jak reżyser wszystko tłumaczy" — mówił aktor.
Dla Stankiewicza ten udział nie był tylko spełnieniem marzenia, ale też symbolicznym momentem, który zdefiniował jego wartość jako aktora.
- TYLKO NA VIVA.PL: Są ze sobą 22 lata, tylko nam ujawnili swoje sekrety. Mało kto wiedział, jaka gwiazdorska para jest prywatnie
