Nowa gwiazda w rodzinie artystów. Bratanica ikony lat 80. wkracza na scenę w blichtrze chwały
Bogumiła Bajor, młoda aktorka i bratanica Michała Bajora, rozpoczyna swoją karierę sceniczną. Mając za sobą debiut na deskach teatru i pierwsze role filmowe oraz serialowe, budzi rosnące zainteresowanie – dowiedz się, kto stoi u progu świetlanej przyszłości i co już osiągnęła.

Choć nazwisko Bajor jednoznacznie kojarzy się z ikoną polskiej sceny muzycznej i teatralnej lat 80. – Michałem Bajorem – to dziś kolejne pokolenie tej artystycznej rodziny zaczyna odgrywać coraz większą rolę w kulturalnym pejzażu. Bogumiła Bajor, 24-letnia córka Piotra Bajora i Ewy Domańskiej, postawiła na aktorstwo i z dużym wyczuciem oraz wdziękiem wkracza na scenę. To nie tylko kontynuacja rodzinnej tradycji – to także indywidualna droga pełna pasji, dyscypliny i determinacji.
Bratanica Michała Bajora podąża artystyczną ścieżką. Bliscy pękają z dumy
Bogumiła pochodzi z domu, w którym sztuka była obecna od zawsze. Jej ojciec, Piotr Bajor, to laureat prestiżowej Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego, ceniony aktor filmowy i teatralny, znany z takich ról jak w filmie „Ryś” Stanisława Różewicza. Choć mniej medialny niż jego starszy brat Michał, również wpisał się na stałe w historię polskiej sceny.
Rodzina Bajorów od lat stanowi przykład środowiska, w którym sztuka nie jest dodatkiem, lecz codziennością. Michał Bajor – wokalista, aktor, autor tekstów – przez dekady był jednym z najważniejszych głosów swojej generacji. Dla młodej Bogumiły to dziedzictwo stało się inspiracją i punktem odniesienia — ale chce podążać własną drogą.

Talent aktorski w tej rodzinie nie jest przypadkowy. Obecność sztuki, wrażliwość estetyczna, osłuchanie i obycie z tekstem – wszystko to Bogumiła chłonęła od dziecka. Dziś, decydując się na studia w Akademii Teatralnej w Warszawie, stawia na świadome, solidne przygotowanie, nie chcąc bazować wyłącznie na nazwisku.
Pierwsze kroki – scena, film, serial
Bogumiła Bajor zadebiutowała na scenie w spektaklu „Alicji nie będzie”, gdzie udowodniła, że jej obecność na deskach nie jest przypadkowa. Młoda aktorka szybko zwróciła uwagę reżyserów i producentów filmowych. Wystąpiła w głośnym obrazie „Kobieta z…” w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta – filmie poruszającym aktualne kwestie społeczne i tożsamościowe, który zebrał dobre recenzje zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Obecnie widzowie mogą ją również zobaczyć w serialach – m.in. „Niepewność”, gdzie kreuje jedną z drugoplanowych, ale wyrazistych postaci, oraz w historyczno-szpiegowskiej produkcji „Zatoka szpiegów”. Te występy pokazują nie tylko wachlarz możliwości aktorskich Bogumiły, ale i jej naturalną umiejętność wchodzenia w różnorodne role – od dramatycznych po bardziej psychologiczne.
To dopiero początek jej drogi, ale wszystko wskazuje na to, że jest to start niezwykle obiecujący.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
W oczach wuja Michała Bajora – wielka duma i nowe wyzwania
Dla Michała Bajora kariera bratanicy to źródło dumy. W wywiadzie udzielonym mediom podkreślił, że cieszy się z wyboru drogi Bogumiły, ale ma też świadomość, jak wielką odpowiedzialnością i wyzwaniem jest bycie częścią rodziny o znanym nazwisku. „Jestem bardzo dumny, bo to przecież przedłużenie rodu” – mówi z uznaniem w rozmowie z Onetem. Bogumiła nie ucieknie od porównań, lecz jej determinacja, talent i etyka pracy to coś, co stawia ją w dobrym świetle już na starcie.
W środowisku artystycznym nie brakuje opinii, że młoda aktorka ma szansę wyróżnić się nie tylko dzięki nazwisku, ale przede wszystkim dzięki własnej pracy i autentyczności. Nie epatuje popularnością, nie szuka kontrowersji – skupia się na zawodzie, który wymaga pokory i cierpliwości.
- SPRAWDŹ TEŻ: 75-letni aktor szczęście odnalazł u boku trzeciej żony. Dzielą ich trzy dekady, ale świata poza sobą nie widzą
