Ona — oscarowa gwiazda. On — muzyk country. Ich historia miłości, która zaczęła się jak film i skończyła jak dramat
We wrześniu 2025 roku media obiegła wiadomość, że Nicole Kidman i Keith Urban rozwodzą się po 19 latach małżeństwa. Ich historia, która zaczęła się jak scenariusz romantycznego filmu, długo była symbolem trwałej miłości w Hollywood. Dziś — choć oboje zachowują milczenie — stała się też opowieścią o tym, że nawet najbardziej bajkowe związki mogą mieć gorzki finał.

Poznali się w styczniu 2005 roku podczas gali honorującej osiągnięcia australijskich artystów w USA. „Po raz pierwszy spotkaliśmy się na przyjęciu w Los Angeles. Pamiętam, że pomyślałem: »O rany, naprawdę chciałbym ją poznać. Oboje pochodzimy z Australii i jestem pewien, że przeszliśmy podobną drogę«. Kiedy weszła do pokoju, w którym stałem z przyjaciółmi, byłem pod wrażeniem. Przysięgam, że sunęła po pokoju, unosiła się. Nie wiem, jak to zrobiła. To było nie z tego świata. Pomyślałem: »Po prostu idź do niej i przywitaj się« — wspominał słynny muzyk country Keith Urban, dodając: „Zebrałem się na odwagę, by iść i to zrobić. Byłem bardzo zdenerwowany, a ona bardzo miła. Powiedziałem »Miło cię poznać« i odszedłem. Dopiero potem pomyślałem: »Może powinienem powiedzieć coś więcej?«. Wróciłem, przeprosiłem i zaczęliśmy rozmawiać. Zaiskrzyło”.
Nicole Kidman i Keith Urban: początek miłości
Nicole Kidman w wywiadzie dla Ellen DeGeneres w 2017 roku wspominała: „Podkochiwałam się w nim, a on nie był mną zainteresowany. Tak mi się wtedy wydawało. Po naszym spotkaniu nie dzwonił do mnie przez cztery miesiące”.
Keith Urban tłumaczył, że nie dzwonił ze strachu. „Ktoś dał mi kartkę z jej numerem i przez jakiś czas trzymałem ją w kieszeni. Patrzyłem na nią i myślałem: »Jeśli zadzwonię pod ten numer, ona odbierze. Nie wiem, co mam jej powiedzieć« — wspominał w australijskim talk-show Interview w 2018 roku. „Nie byłem w najlepszym miejscu w swoim życiu. Nigdy bym nie pomyślał, że Nicole zobaczy coś w takim facecie, jak ja. Ale w końcu się odważyłem. Zadzwoniłem i zaczęliśmy rozmawiać. Rozmawialiśmy i rozmawialiśmy, i rozmawialiśmy, i rozmawialiśmy. Szło nam świetnie” — dodał.
Oboje czuli się bardzo samotni. „Udało nam się spotkać w czasie, gdy mogliśmy się na siebie otworzyć. Byliśmy mieszaniną przestraszonych i odważnych osób” — wyznała Kidman w wywiadzie dla „Vanity Fair” w 2007 roku. Keith Urban był uzależniony od alkoholu i narkotyków. Nicole Kidman dochodziła do siebie po burzliwym rozwodzie z Tomem Cruise’em.
To miała być miłość na całe życie. Dla Cruise’a odłożyła karierę na dalszy plan. Para bardzo chciała mieć dzieci, a ponieważ Nicole nie mogła zajść w ciążę, adoptowali dwójkę — dziewczynkę Isabell, a potem chłopca Connora. Niedługo później okazało się, że Nicole zaszła w ciążę. Wtedy Tom powiedział jej o swoim romansie z Penelope Cruz. Po 11 latach małżeństwa zażądał rozwodu. Miesiąc po jego odejściu Kidman straciła dziecko. Próbując poradzić sobie z podwójną stratą, brała coraz więcej leków uspokajających. „Przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu, siedziałam w piżamie, nie byłam w stanie nawet się uczesać” — wspominała w jednym z wywiadów. W innym przyznała: „Wyszłam za niego, mając zaledwie 23 lata. Sama się dziwię, że stało się to tak wcześnie”.
Przeżywała bardzo trudny czas jako kobieta, ale zawodowo nigdy nie miała się lepiej. W 2003 roku zdobyła pierwszego (i jak na razie jedynego) Oscara za rolę Virginii Woolf w filmie „Godziny”. „Trzymałam złotą statuetkę, ale byłam przeraźliwie samotna” — przyznała lata później. „Pragnę miłości u boku człowieka, który da mi poczucie bezpieczeństwa. Nie wyobrażam sobie, jaki konkretnie ma być. Chcę spokojnego uczucia, bez fajerwerków. Nie interesuje mnie związek, w którym jest niepewność, walka. Trudna miłość to nie dla mnie”, mówiła później.
Czytaj także: Violetta Villas pisała do Janusza Ekierta: „umieram z tęsknoty, nie mogę bez ciebie żyć”

Nicole Kidman, Keith Urban, Cannes, Francja, 19.05.2013 rok
Nicole Kidman i Keith Urban: historia miłości
W dniu jej 38. urodzin Urban pojawił się u jej drzwi z kwiatami i zabrał ją na wycieczkę do Woodstock w Nowym Jorku. „Wtedy uwierzyłam, że jest miłością mojego życia. Może dlatego, że jestem wielką romantyczką, aktorką, a może przez to, że jestem człowiekiem wielkiej wiary. Pomyślałam »tak, to on«”. Początkowo zaprzeczali romansowi, ale w listopadzie paparazzi wypatrzyli u Kidman pierścionek zaręczynowy. W tym samym czasie aktorka zamieszkała w domu ukochanego w Nashville.
Kidman wiedziała, że chce poślubić Urbana już po miesiącu randkowania. Pobrali się w czerwcu 2006 roku. „Lubię najpierw się ożenić, a potem poznawać partnera. Wiem, że to brzmi niesamowicie dziwnie, ale dla mnie to jest bardziej naturalny proces” — mówiła Kidman magazynowi „Elle” w 2014 roku. Pobrali się w katedrze w Sydney. Keith zaśpiewał dla żony specjalnie skomponowany na tę okazję utwór, a potem wybrali się w podróż poślubną na Bora-Bora.
Czytaj także: Zofia Nasierowska i Janusz Majewski byli razem 50 lat. Ich miłość rozdzieliła śmierć

Nicole Kidman, Keith Urban, Los Angeles, USA, 21.01.2018 rok
Odwyk i spełnione marzenia
Po powrocie nie było im łatwo. W październiku 2006 Urban zgłosił się na odwyk. Media już obwieściły koniec ich związku, ale Nicole nie zamierzała tak łatwo się poddać. To ona zawiozła męża do słynnej kliniki Betty Ford w Kalifornii. Zagroziła, że jeśli nie skończy z piciem whisky, z nimi koniec. Wspierała go i odwiedzała, kiedy tylko mogła. „Spotkanie Nicole i małżeństwo nie zmieniło mojego życia. Ono było jego początkiem” — przyznał Urban w wywiadzie dla CBS. „Spowodowałem eksplozję mojego młodego małżeństwa. Przetrwało, ale to cud, że tak się stało” — dodał w rozmowie z magazynem „Rolling Stone”.
Trudne wydarzenia zbliżyły ich do siebie. Kiedy para pojawiła się na przyjęciu po rozdaniu Złotych Globów, Urban był w znakomitej formie. Wiedział, że zawdzięcza to swojej żonie. Dzięki niej nie tylko wytrzymał w klinice, ale też trzymał się w ryzach po opuszczeniu ośrodka. Kidman towarzyszyła mężowi w każdej trasie koncertowej i decydowała o tym, kto będzie z nim pracował. Muzyk, który miał w przeszłości problemy z narkotykami czy alkoholem, nie miał szans na zatrudnienie. „Jestem dumna z mojego męża. Pokazał siłę charakteru” — cieszyła się Kidman.
Wkrótce urodziła się ich córka Sunday Rose. Szczęśliwy Keith jeszcze na sali porodowej wręczył żonie wyjątkowy prezent: pierścionek od Cartiera za ponad siedemdziesiąt tysięcy dolarów. „Sunday to skarb. Nie mogę uwierzyć, że spotkało nas takie szczęście” — mówiła wówczas 41-letnia mama. Para chciała mieć kolejne dziecko, ale mimo starań Kidman nie mogła zajść w ciążę. Córkę Faith Margaret urodziła matka zastępcza. „Ci, którzy bez skutku starają się o dziecko, znają poczucie bezsilności, pustki. My pragnęliśmy rodzeństwa dla Rose bardziej niż czegokolwiek na świecie” — mówiła Kidman.
Codzienność, która miała trwać wiecznie
Przede wszystkim: rozmowy Kidman i Urban trwają w małżeństwie od 15 lat. Choć oboje są wielkimi gwiazdami, gdy nie pracują, prowadzą spokojne, ciche życie. W jednym z wywiadów Kidman przyznała, że uwielbia te momenty, gdy cały dom budzi się do życia: „Wesoły gwar, krzątanina — nie mogłabym bez tego żyć”. Jaki jest sekret ich związku? Nigdy nie rozstają się ze sobą na dłużej niż trzynaście dni, choćby byli na końcu świata. „Keith twierdzi, że nie potrafiłby dłużej beze mnie wytrzymać. A ja też nie chcę tygodniami być z dala od osoby, którą kocham” — przekonywała Kidman. Nigdy też nie wysyłają sobie SMS-ów. Ważna jest dla nich komunikacja werbalna. „Miałam takie sytuacje, w których odczytywałam wiadomości, zastanawiając się: »Ale co to właściwie znaczy?«. A potem czytałam je innym ludziom i pytałam: »Czy możesz to zinterpretować?«. Nie chcę tego pomiędzy mną a Keithem” — mówiła Nicole.
Oboje powtarzali w wywiadach, jakie mają szczęście, że mają siebie. „To moja najlepsza przyjaciółka. Nikt nie zna mnie tak, jak ona. Związek wymaga pracy, ale nasze małżeństwo jest łatwe, bo uwielbiamy być ze sobą” — przyznał Urban, dodając: „Robię to samo, co na początku, kiedy zaczęliśmy się spotykać”. „Jestem żoną naprawdę dobrego mężczyzny. A dzieci mają wspaniałego ojca” — rozpływała się z kolei Kidman. Wyrażała też żal, że nie spotkała go wcześniej. „Mogłabym mieć z nim o wiele więcej dzieci” — powiedziała.
Rozmawiając z brytyjskim „Glamour” dziękowała mężowi za jego wsparcie. „On pomaga mi być lepszą aktorką. Kiedyś zanurzając się w role, trudno mi było dojść do siebie. Teraz mam kogoś, na kim zawsze mogę się oprzeć. Mój zawód to bardzo samotny świat. Mam duże szczęście, że mam Keitha”. 54-letnia Kidman wydawała się największą fanką swojego męża. W okresie pandemii towarzyszyła mu podczas zabawnych koncertów na Instagramie. On występował, a ona tańczyła do jego muzyki. „Cieszę się, że mogę być twoją zastępczą wokalistką, twoją fanką. Kimkolwiek mam być” — mówiła.
Czytaj także: Żyli i odeszli razem. Krystyna Kołodziejczyk i Wiesław Szyszko byli ze sobą 40 lat

Nicole Kidman, Keith Urban, Nowy Jork, USA, 24.11.2008 rok
Rozwód po 19 latach małżeństwa
Ta historia, przez lata pełna wzajemnego wsparcia, romantycznych gestów i rodzinnego ciepła, dobiegła jednak końca. We wrześniu 2025 roku zagraniczne media poinformowały, że Nicole Kidman i Keith Urban rozwodzą się po 19 latach małżeństwa. Według doniesień aktorka próbowała ratować związek, ale to Urban miał podjąć ostateczną decyzję o rozstaniu.
W intercyzie pary znalazła się tzw. klauzula kokainowa, związana z dawnymi problemami muzyka z uzależnieniami. Nicole Kidman zobowiązała się wypłacać mężowi 600 tys. dolarów rocznie pod warunkiem, że pozostanie wolny od używek. Po 19 latach łączna suma, którą Urban mógł otrzymać, wynosi 11,4 mln dolarów.
Nicole Kidman pozostała w rodzinnym domu z dziećmi, a Urban kontynuuje trasę koncertową po USA. Aktorka niedawno zakończyła zdjęcia do filmu „Totalna Magia 2” w Londynie. Para nie skomentowała publicznie warunków rozwodu.