Pierwsze małżeństwo Katarzyny Skrzyneckiej zakończyło się w atmosferze skandalu. Wszyscy zatajali przed nią prawdę
Katarzyna Skrzynecka dziś cieszy się rodzinnym szczęściem z Marcinem Łopuckim, ale jej pierwsze małżeństwo zakończyło się burzliwym rozwodem. W tle pojawiły się oskarżenia o zdradę, a podejrzenia padały na samą aktorkę. Dopiero po latach ujawniono szokującą prawdę.

Katarzyna Skrzynecka odnalazła szczęście u boku trenera fitness Marcina Łopuckiego, z którym założyła rodzinę. Jej wcześniejsze małżeństwo nie było tak udane i rozpadło się w atmosferze skandalu. Plotkowano o rzekomej zdradzie, a o niewierność podejrzewano... samą aktorkę. Szokująca prawda wyszła na jaw wiele lat później.
Pierwsze małżeństwo Katarzyny Skrzyneckiej zakończyło się w atmosferze skandalu
Dziś mało kto pamięta, że Katarzyna Skrzynecka była w przeszłości żoną policjanta Zbigniewa Urbańskiego. Poznali się na gali, oboje trafiła strzała amora... We wspólnych wywiadach zapewniali, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Niespełna rok po pierwszym spotkaniu, bo 26 kwietnia 2003 r. para powiedziała sobie sakramentalne tak w kościele św. Anny w Wilanowie.
"Byłam zakochana trzy razy, szczęśliwie i na długo. Teraz jest ten trzeci raz i mam nadzieję, że ostatni. Ja i Zbyszek, mimo wszystko, pod włos i na przekór wszystkim, chcemy być staroświeccy, romantyczni i spróbować zawalczyć, aby nam się udało" — zwierzała się szczęśliwa aktorka w wywiadzie dla miesięcznika Sukces, krótko po ślubie.
- CZYTAJ TAKŻE: Znana wokalistka jest już po ślubie? Artystka zaskakuje zdjęciami w sukni po teściowej i klimatem PRL

Sielanka nie trwała jednak długo. Już latem 2006 r. pojawiły się plotki o kryzysie w związku, które zakończyły się wyprowadzką Zbigniewa Urbańskiego z ich wspólnego domu. Para uzyskała orzeczenie rozwodowe 15 marca 2007 r.
Katarzyna Skrzynecka wystosowała wówczas oficjalne oświadczenie dla prasy: "W niczym nie zawiodłam ani jako żona, ani jako przyjaciel. Nigdy nie zaniedbałam naszego związku, uczuć, wspólnego domu ani czasu dla rodziny. Widać, Zbyszek znalazł powody, dla których nie czuł się w tej rodzinie szczęśliwy. Nie było mi dane ich jasno poznać. Uważam, że byliśmy szczęśliwym małżeństwem i było to najlepsze, co mogło mnie w życiu spotkać. Mąż zdecydował inaczej. Oddałabym wiele, by tak się nie stało" — opublikowano wówczas na łamach Faktu.
Katarzyna Skrzynecka podejrzewała niewierność. Prawda wyszła na jaw po latach
Już wcześniej sugerowano, że za rozpadem małżeństwa sierżanta policji i uwielbianej aktorki stoi niewierność którejś ze stron. Winą obarczono początkowo Katarzynę Skrzynecką, za dowód wskazując... jej występ w "Tańcu z Gwiazdami". Widzowie tanecznego show mieli bowiem początkowo problem ze zrozumieniem, że emocje na parkiecie nie równają się z uczuciem w życiu prywatnym. Choć aktorka próbowała się bronić, widzowie pozostawali bezwzględni. Prawda ujrzała światło dzienne dopiero wiele lat później.

Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem w programie "Zrozumieć kobietę" ujawniła, że faktycznie istniały podstawy, by podejrzewać niewierność u jej byłego męża. Nie tylko ona miała przeczucie, że mężczyzna od dłuższego czasu przyprawia jej rogi. "Zbyszek cały czas twierdził, że nie, a ja wierzyłam, chociaż miałam różne przesłanki z różnych stron. To była rzecz powszechnie wiadoma wszystkim, tylko nie mnie" — wspominała.
Później udzieliła wywiadu portalowi Shownews, w którym zdradziła, że najważniejsza jest dla niej lojalność i nie przepada za szukaniem wrażeń. Zawsze starała unikać się osób, które mogłyby ją skrzywdzić. "Nigdy nie łączyłam się z ludźmi, którzy chcą grać pierwsze skrzypce w towarzystwie, błyszczeć, robić fantastyczne wrażenie i szukać nowych przygód, bo moje serce nie ulega takim ludziom". W tej samej rozmowie podkreślała, że sama "raczej nie" myślała nigdy o zdradzie.
- SPRAWDŹ: Są 15 lat po ślubie, tak zapamiętali początki swojego związku. Pierwszy pocałunek był w... aucie!
Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki z córką, VIVA! 7/2012
