Pobrali się rok temu. Teraz gwiazdor "M jak miłość" i jego żona odsłaniają sekrety związku. Mówią wprost o wierze
Rafał i Magdalena Mroczkowie rzadko dzielą się szczegółami swojego życia prywatnego, ale w podcaście "Ludzie z Wartościami" postanowili otworzyć się na temat swojej wiary, duchowości i wyzwań, które napotykają w małżeństwie. Choć ich drogi do miłości były różne, łączy ich głęboki szacunek i gotowość do kompromisów.

Rok temu stanęli na ślubnym kobiercu, rzadko uchylają rąbka tajemnicy na temat życia prywatnego. Rafał Mroczek i Magdalena Mroczek w ostatnim wywiadzie robili wyjątek. W podcaście "Ludzie z Wartościami" postanowili otworzyć się na temat wiary i duchowości, które stanowią ważny element ich życia. Ich relacja i związek mają głębszy wymiar.
Wspólna droga do duchowości
Rafał i Magdalena Mroczkowie otwarcie o wierze
Sympatię i uwielbienie widzów zdobył jako Paweł Zduński w serial M jak miłość. W życiu prywatnym, od niedawna jest szczęśliwym mężem wyjątkowej kobiety. Wspólnie z ukochaną Magdaleną przyrzekali sobie miłość w maju 2024. Żona aktora jest farmaceutką, od lat wspiera inne kobiety, zachęcając je do podążania za własnymi pasjami, poszukiwania inspiracji. Tak powstała społeczność „Idź ze swoją siłą”. „To przestrzeń, w której możesz nie tylko odkrywać swoją prawdziwą tożsamość, ale także rozwijać pasje, odnajdywać sens swojej drogi i budować głębokie, autentyczne relacje. To miejsce pełne inspiracji, siły i uważności, gdzie każda kobieta ma szansę wzrastać i realizować swoje powołanie”, czytamy na stronie internetowej.
Czytaj też: Skrzynecka zapytana o wyprawkę szkolną mówi wprost. Te słowa nie pozostawiają złudzeń
Zakochani niedawno pojawili się w podcaście „Ludzie z Wartościami”, gdzie opowiedzieli o swoich wartościach, wierze i relacji. Magdalena Mroczek w szczerym wywiadzie podzieliła się refleksją na temat swojej duchowej drogi, która zaczęła się w 2018 roku, kiedy oddała swoje życie Jezusowi. Zanim to nastąpiło, jej związki były oparte na powierzchownych fundamentach, które z czasem się rozpadały. Dopiero po nawróceniu poczuła, że nadszedł czas, by budować prawdziwe, pełne miłości i zaufania relacje. „Natomiast pamiętam ten moment, kiedy oddałam życie Jezusowi i niedługo potem na modlitwie usłyszałam od Boga takie słowa: że teraz będzie czas, kiedy długo będę sama. Miałam wtedy złość w sobie: "jak to, Panie Boże? Będę sama?" Przecież ja się nawróciłam, chcę zacząć budować te relacje, te dobre relacje. […] Wtedy Bóg mi objaśnił, o co w tym chodzi. Że nie chodzi o to, żebym była sama, czyli Bóg nie chce, żebym była w relacji, w związku, tylko Bóg chce, żebym teraz miała ten czas właśnie dla siebie, ale też dla niego samego, żebym nauczyła się kochać i budować te relacje tak, jak on to widzi. I rzeczywiście byłam przez pięć lat totalną singielką, ale poszukującą siebie, swojego wnętrza, wewnętrznego głosu i budująca relacje z Jezusem, słysząca jego głos, idąca za jego poruszeniami, pragnieniami”, zwierzała się.
Jak wyznała, to był okres samotności, stał się dla niej jednym z najlepszych czasów w życiu. Choć początkowo czas ten mógł wydawać się trudny, okazał się on kluczowy w jej duchowym rozwoju. W tej drodze, pełnej samopoznania i wewnętrznej transformacji, pojawił się Rafał. Jego obecność była naturalnym i ważnym krokiem na jej drodze do szczęścia i pełni życia. „Mogę powiedzieć, że to był najlepszy czas w moim życiu, ponieważ bardzo dużo nauczyła się o sobie samej, ale też nawiązałam wiele wartościowych relacji. No i w pewnym momencie na tej drodze pojawił się też Rafał. [...] Weszliśmy wtedy w głębszą, świadomą relację. Myślę, że Bóg miał tutaj taki głębszy zamysł”, dodawała w podcaście „Ludzie z Wartościami”.
Zróżnicowane drogi, wspólny cel
Rafał Mroczek i Magdalena Mroczek nie ukrywają, że ich związek, mimo miłości, wymaga nieustannej pracy, otwartości na siebie i gotowości do kompromisów. W wywiadzie szczerze przyznali, że każdy z nich ma swoje indywidualne potrzeby i przestrzenie, które trzeba zrozumieć i szanować. „Są pewne rzeczy, których musimy się o sobie nauczyć i tolerować nasze indywidualne przestrzenie. Każdy z nas ma taki charakter, gdzie w pewnych sprawach lubi postawić na swoim”, opowiada aktor w podcaście.
Dla obojga, wiara wyznacza kierunek w życiu osobistym i zawodowym. Jednak jak przyznawał gwiazdor M jak miłość, w kwestii duchowości na początku zauważali pewne różnice. „Nasze duchowości się różniły. (...) Mnie bliżej było duchowości ignacjańskiej w wyciszeniu, medytacji, kontemplacji i tutaj mieliśmy dużo dyskusji na ten temat, bo ja tej duchowości Magdy nie czułem”, relacjonował Rafał Mroczek.
Sprawdź też: Rafał Mroczek i jego żona olśnili na weselu przyjaciół! Zjawiskowa Magdalena Czech zachwyca urodą
Magdalena Mroczek, z pełną szczerością, ujawnia, że jednym z największych wyzwań w ich małżeństwie jest kwestia komunikacji. Choć między nią a Rafałem łączy ich głęboka miłość i szacunek, to zdarzają się momenty, kiedy różnice w poglądach prowadzą do nieporozumień. Jednak para doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak istotne jest wyjaśnianie wszelkich wątpliwości na bieżąco.
„Mamy czasami inne poglądy na różne sprawy, więc często u nas jakieś konflikty, niedogadania. Mam wrażenie, że pojawiają się właśnie z tego punktu komunikacji, że ja rozumiem coś zupełnie inaczej, a potem się okazuje, że Rafał odebrał coś zupełnie inaczej. Kiedy tego nie wyjaśnimy i brniemy w to dalej, no to potrafi się nam trochę nawarstwić pewnych rzeczy, więc myślę, że staramy się do tego nie dopuszczać", dodawała Magdalena Mroczek. To wyznanie pokazuje, że mimo trudności, ich związek oparty jest na ciągłej pracy nad sobą i nieustannym dążeniu do porozumienia, co czyni ich relację jeszcze silniejszą.
Źródło: Plejada