Początki tej miłości zaskoczyły wszystkich. Mistrzyni świata odsłania nieopowiedzianą dotąd historię. Nigdy nie było im łatwo
Agata Wróbel i Colin Anderson są razem od ponad 18 lat, ale dopiero teraz sportsmenka zdecydowała się opowiedzieć o kulisach ich pierwszych spotkań. W swojej autobiografii „Ciężar życia” zdradza, jak doszło do ich poznania, gdzie odbyła się ich pierwsza randka i dlaczego ich historia jest tak niezwykła.

Mistrzyni świata w podnoszeniu ciężarów odsłania kulisy ich związku, opowiadając o trudnych chwilach, nieoczekiwanych spotkaniach i pierwszych krokach, które zbliżyły ich do siebie. To historia o miłości, która nie była łatwa, ale okazała się niezwykle silna.
Początek miłości Agaty Wróbel i Colina Andersona: Spotkanie, które odmieniło życie
Początek związku Agaty Wróbel z Colinem Andersonem to historia pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Choć ich drogi nie skrzyżowały się w romantycznych okolicznościach, jak to bywa w filmach, ich historia miała swoją niepowtarzalną magię. Jak opowiada sama Agata Wróbel w swojej autobiografii "Ciężar życia", ich pierwszy kontakt miał miejsce w Anglii, w czasach, gdy Colin przechodził przez bardzo trudny okres życiowy, związany z tragiczną utratą swoich rodziców.
"Poznaliśmy się, gdy Colin był w żałobie. Pół roku wcześniej pochował mamę, a przed jej śmiercią zmarł mu ojciec. W dwa lata stracił rodziców i dom" – pisze Agata Wróbel w swojej książce. Okoliczności te zdeterminowały charakter ich pierwszych rozmów i spotkań. Colin, będąc w jednym z najtrudniejszych momentów swojego życia, potrzebował wsparcia i zrozumienia, które w końcu znalazł w Agacie.

Spotkanie, które zaczęło się od grilla
Początek ich znajomości był dość niekonwencjonalny, co tylko podkreślało charakter tej relacji. Agata, wówczas mieszkająca w domu samotnej matki w Islington, zaprosiła Colina na spotkanie towarzyskie, które odbyło się w ogrodzie ośrodka, w którym mieszkała. "Pomyślałam, że to może dobry moment, by zaprosić Colina i zobaczyć go na własne oczy. Po tych wszystkich rozmowach i wiadomościach wypadało zweryfikować, jaki jest na żywo" – wspomina Agata.
Spotkanie miało formę grilla, który, jak się okazało, nie był wymarzonym początkiem dla żadnego z nich. "Pierwszą randkę mieliśmy w domu samotnej matki, przy grillu zrobionym w ogródku, z obstawą dwóch chłopaków z Polski. Jak romantycznie!" – pisze z humorem Agata. Mimo początkowego dystansu, oboje od razu poczuli, że jest to coś wyjątkowego. Colin, choć początkowo wyglądał na nieśmiałego, z każdą chwilą coraz bardziej się otwierał.
Miłość, która nie była łatwa
Choć relacja rozwijała się powoli, wkrótce oboje przekonali się, że łączy ich coś głębszego. Agata Wróbel przyznaje, że początki były trudne, szczególnie ze względu na barierę językową, którą musiała przezwyciężyć, by w pełni poznać swojego przyszłego partnera. "Po pierwszych tygodniach przełamałam lody w kontaktach z Colinem. Powoli nabierałam odwagi. Zajęło mi trochę czasu, zanim uporałam się z barierą językową" – pisze.

Jednak mimo trudności, które towarzyszyły początkowym spotkaniom, nie dało się ukryć, że oboje czuli się coraz bardziej do siebie przyciągani. "Był niemal łysy, ogolony maszynką na milimetr długości. Urzekła mnie ta mieszanka, zwłaszcza że nie był groźny, tylko serdeczny, kulturalny. I trochę się wstydził. Spodobał mi się" – wspomina Agata, podkreślając, że Colin miał w sobie coś wyjątkowego, co sprawiło, że ich relacja zaczęła się rozwijać.
Relacja, która trwa już 18 lat
Dziś, po 18 latach wspólnego życia, Agata i Colin nie wyobrażają sobie życia bez siebie. "Colin pozostał ze mną do dziś. Nasz związek osiągnął już pełnoletniość. Śmiejemy się, że przynajmniej nikt nam nie powie, że jesteśmy ze sobą dla kasy" – zaznacza Agata w swojej książce.
Mimo wielu trudności, zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych, ich związek przetrwał próbę czasu. Agata i Colin pokazują, że prawdziwa miłość nie zawsze jest łatwa, ale potrafi przezwyciężyć wszelkie trudności.

