Przez lata był gwiazdą kultowego show, potem zniknął z anteny. Mało kto wie, na co zamienił telewizję!
Piotr Galiński przez lata oceniał taneczne popisy gwiazd jako juror w popularnym programie. Dziś mieszka w mazurskich Sorkwitach, prowadzi gospodarstwo i hoduje kury zielononóżki. Choć odsunął się od świata show-biznesu, wciąż wzbudza ciekawość fanów. Jak wygląda jego nowe życie?

Przez lata oceniał taneczne popisy gwiazd i nie szczędził im ostrych komentarzy. Dziś Piotr Galiński prowadzi zupełnie inne życie – mieszka w mazurskich Sorkwitach, hoduje kury zielononóżki i unika rozgłosu. Co sprawiło, że porzucił świat show-biznesu?
Piotr Galiński – kim jest były juror „Tańca z Gwiazdami”?
Piotr Galiński przez wiele lat był jednym z najbardziej charakterystycznych jurorów programu „Taniec z Gwiazdami”. Surowy, wymagający i niezwykle profesjonalny – zdobył popularność dzięki trafnym komentarzom i wysokim wymaganiom wobec uczestników. Wspólnie z Iwoną Pavlović oceniał taneczne występy celebrytów, stając się jednym z filarów tego telewizyjnego formatu.
W programie Galiński nie tylko oceniał, ale także aktywnie działał jako choreograf i promotor tańca towarzyskiego. Jego zawodowe doświadczenie i pasja sprawiły, że zyskał uznanie zarówno wśród uczestników show, jak i wśród widzów.

Dlaczego Piotr Galiński wycofał się z mediów?
Po latach obecności w telewizji, Piotr Galiński zdecydował się na diametralną zmianę. Zniknął z mediów, wycofał się z życia publicznego i postawił na prywatność. Jak sam podkreślał, potrzebował spokoju i odmiany po intensywnych latach w blasku fleszy. Chciał żyć inaczej – bliżej natury, w harmonii i z dala od zgiełku show-biznesu.
Galiński zamieszkał w niewielkiej mazurskiej wsi Sorkwity, gdzie rozpoczął zupełnie nowe życie. To właśnie tam odnalazł spokój i równowagę, której brakowało mu podczas kariery telewizyjnej.
Nowe życie Galińskiego na wsi – co robi dziś?
Obecnie Piotr Galiński prowadzi gospodarstwo na Mazurach i hoduje kury rasy zielononóżka. Ta ekologiczna odmiana kur znosi około 150 jaj na sezon, co – jak podkreśla były juror – oznacza, że kura znosi średnio jedno jajo dziennie. Dzięki temu, jego jaja mają wyjątkową wartość i są znacznie droższe niż te dostępne w marketach.
Praca na wsi przynosi mu satysfakcję i spełnienie. Zamiast czerwonych dywanów i telewizyjnych kamer, Galiński codziennie mierzy się z obowiązkami gospodarza. To życie pełne prostoty, ale też autentyczne i dalekie od fałszu wielkiego świata rozrywki.

Program kulinarny i pasja do gotowania
Zanim jednak całkowicie wycofał się z mediów, Piotr Galiński realizował jeszcze jedną swoją pasję – gotowanie. W 2013 roku poprowadził program kulinarny „Taniec z garami. Kuchnia na moją nutę”, który był jego autorskim projektem.
W programie pokazywał nie tylko swoje umiejętności kucharskie, ale również charakterystyczny styl i wyczucie smaku – zarówno kulinarnego, jak i estetycznego. Gotowanie było dla niego formą wyrażenia siebie – podobnie jak taniec.
Wziął również udział w show Top Chef. Gwiazdy od kuchni, gdzie wystąpił wspólnie z Małgorzatą Kalicińską. Para zajęła ex aequo 8. miejsce, co dla Galińskiego było kolejnym doświadczeniem medialnym, ale już w zupełnie innej roli.
Co dalej z Piotrem Galińskim? Plany i życie z dala od show-biznesu
Dziś Piotr Galiński rzadko pokazuje się publicznie. Wyjątkowo chroni swoją prywatność, a media nie mają dostępu do jego codzienności. Wybór życia w Sorkwitach okazał się dla niego korzystny i nie planuje powrotu do telewizji czy wielkiego świata tańca.
Choć odsunął się od świateł reflektorów, jego postać wciąż budzi zainteresowanie – zarówno wśród dawnych fanów „Tańca z Gwiazdami”, jak i tych, którzy cenią ludzi żyjących w zgodzie z naturą. Jego przykład pokazuje, że prawdziwa zmiana życia jest możliwa – i może prowadzić do szczęścia nawet z dala od sceny i kamer.