Reklama

Teresa Tuszyńska i hrabia Jan Zamoyski — ona była gwiazdą i jedną z najpiękniejszych kobiet lat 60. On grafikiem, chłopakiem z dobrego towarzystwa, dziedzicem jednej z linii potężnego rodu Zamoyskich. O ich ślubie mówiła cała Polska. Jak potoczyły się losy tej pary?

Reklama

Teresa Tuszyńska i Jan Zamoyski wzięli ślub w 1961 roku – to był związek pełen sprzeczności, wynikający z emocji i złamany przez uzależnienie. Teresa była ikoną mody i młodą gwiazdą PRL, Zamoyski – przedstawicielem jednego z najwybitniejszych rodów arystokratycznych. Po ślubie środowisko artystyczne mówiło o niej z przekąsem hrabina Tetetka – Tetetką nazwał ją kiedyś Kazimierz Kutz, że niby była taka zabójcza dla mężczyzn, jak radziecki pistolet TT. Teresa Tuszyńska i hrabia Jan Zamoyski to było dziwne małżeństwo.

Teresa Tuszyńska i hrabia Jan Zamoyski: znajomość jak z filmu

Zaczęło się jak filmowy romans: ona – młoda modelka i amatorka ‑ aktorka z Warszawy. Kiedy go poznała, była już gwiazdą filmu „Do widzenia, do jutra”, podobała się wszystkim, nawet kobietom. On był jednym z dziedziców ordynacji zamojskiej. Podobno ona wzięła ten ślub na złość jedynemu mężczyźnie, którego kochała – Adamowi Pawlikowskiemu. Do dziś historia Teresy Tuszyńskiej i Jana Zamoyskiego pozostaje opowieścią o miłości, która zamiast jednoczyć – dzieliła, i o rodzie, który mimo upadku wartości materialnych, nadal symbolizował dawne sławy.

Czytaj także: Stworzyli w „Do widzenia, do jutra” wyjątkową parę. Ta historia wydarzyła się w życiu aktora naprawdę

Zbigniew Cybulski, Teresa Tuszyńska, film „Do widzenia, do jutra”, „See you tomorrow”, 1960 rok
Zbigniew Cybulski, Teresa Tuszyńska, film „Do widzenia, do jutra”, „See you tomorrow”, 1960 rok Rights Managed/Mary Evans Picture Librar/Forum

Teresa Tuszyńska i hrabia Jan Zamoyski: na przyjęciu ślubnym była cała Warszawa

Teresa Janina Tuszyńska, urodzona w 1942 roku w Warszawie, pochodziła z zamożnej, rzemieślniczej rodziny – ojciec Antoni był masarzem, miał sklep, a po wojnie stoisko w warszawskiej Hali Mirowskiej. Matka Janina, z domu Gontarek, opiekowała się domem i dziećmi. Rodzina nosiła nazwisko Tusińscy, nie Tuszyńscy. Trudno powiedzieć, skąd to nazwisko u aktorki. Może zrobiono błąd przy jej akcie chrztu podczas wojny. Ze szkoły prowadzonej przez siostry zakonne wyleciała. Była „zbyt żywiołowa”. Dostała się do Państwowego Liceum Techniki Teatralnej przy ul. Miodowej. Była w jednej klasie z Krzysztofem Kieślowskim — on ukończył szkołę, ona nie zaliczyła trzeciego semestru.

Teresa Tuszyńska już jako nastolatka interesowała się modelingiem i aktorstwem. Wcześnie weszła w ten świat. Na jednej z potańcówek w klubie Stodoła śliczną 16-latkę wypatrzył fotograf Andrzej Wiernicki. Jej zdjęcie trafiło na okładki popularnych w PRLu pism: „Kobiety i życia” i „Przekroju”. Aktorką została przez przypadek, wygrała konkurs „Przekroju” – Piękne dziewczyny na ekrany. Nagrodą był udział w filmie „Ostatni strzał” Jana Rybkowskiego, gdzie zadebiutowała. Sławę przyniosła jej rola Margueritty w filmie Janusza Morgensterna „Do widzenia, do jutra”. Zapowiadała się na jedną z największych gwiazd polskiego kina – czarowała, intrygowała, zachwycała. Miała w sobie to coś, co sprawiało, że przyciągała uwagę.

Jan Rafał Florian Zamoyski herbu Jelita był od niej o 7 lat starszy. Pochodził ze świetnej rodziny - jego ojcem był Stanisław Kostka Zamoyski, a matką Maria Zamoyska. Jan z wykształcenia był grafikiem. Ślub wzięli po dwóch miesiącach znajomości, w 1961 roku. Rodzice panny młodej nawet nie wiedzieli, że ich córka wychodzi za mąż. Dowiedzieli się po fakcie. Na ich żądanie odbyło się wesele. I to w osobliwej scenerii, bo w... kawalerce Jana Zamoyskiego na ulicy Grottgera na warszawskim Mokotowie. Tłoczyło się tam mnóstwo ówczesnych gwiazd, ze Zbigniewem Cybulskim na czele. Wraz z Bogumiłem Kobielą podarowali nowożeńcom kawiarniany stolik.

Czytaj także: Kochał syna, ale nie potrafił się nim zająć. Tak wyglądała relacja Zbigniewa Cybulskiego z jego synem Maciejem

1961. Kadr z filmu "Drugi czlowiek" w rezyserii Konrada Naleckiego, n/z od lewej: Adam Pawlikowski, xxx, Teresa Tuszynska.,Image: 429031261, License: Rights-managed, Restrictions: *** Uwaga! Zakaz uzycia w reklamie. Zakaz przetwarzania i fotomontazu. Cena minimalna na publikacje online 50,00 PLN ***, Model Release: no, Credit line: archiwum Filmu / Forum
1961 rok. Kadr z filmu „Drugi człowiek” w reżyserii Konrada Naleckiego. Na zdjęciu od lewej: Adam Pawlikowski, Teresa Tuszyńska. Fot. archiwum Filmu/Forum archiwum Filmu / Forum

Czy to prawda, że Teresa Tuszyńska wyszła za Zamoyskiego na złość innemu mężczyźnie?

Jest tajemnicą poliszynela, że Teresa Tuszyńska całe życie kochała się w Adamie Pawlikowskim, dziennikarzu, aktorze, playboyu. Poznała go na planie filmu „Biały niedźwiedź". Starszy o 17 lat, piękny Adam Pawlikowski zawrócił jej w głowie. Jak wspominał Kazimierz Kutz, był to dziwny związek. Tuszyńska niby była jego dziewczyną, ale bez zobowiązań. Pawlikowski ją zdradzał, zawsze otaczały go piękne kobiety, mawiał, że władza jest tam, gdzie są piękne kobiety. Ona robiła mu dzikie awantury z zazdrości. Schodzili się i rozchodzili, choć Tetetka marzyła, żeby z nim być.

Podobno w złości, dla zemsty postanowiła poślubić jego najlepszego przyjaciela, którym był… Jan Zamoyski. To Pawlikowski przypadkiem poznał ich w modnej wówczas w Warszawie kawiarni PIWu. Dlatego prosto z Urzędu Stanu Cywilnego małżonkowie pojechali do kawiarni „U dziennikarzy” na Foksal, gdzie zawsze przesiadywał Adam Pawlikowski. Prosiła o to Teresa Tuszyńska. „Była ciekawa, co powie na jej ślub z Zamoyskim. Był zszokowany. A więc zwycięstwo!”, wspominał po latach Kazimierz Kutz. Według niektórych wspomnień Pawlikowski miał wybiec do toalety i wymiotować z rozpaczy.

Jan Zamoyski o małżeństwie z Teresą: To było nie do utrzymania

Małżeństwo Teresy Tuszyńskiej i Jana Zamoyskiego przetrwało rok, rozwiedli się w 1962 roku. Oboje lubili życie towarzyskie i jazz, co było kruchą podstawą dla długiego związku. Teresa Tuszyńska zaczynała już wtedy na dobre pić, z czasem choroba alkoholowa zniszczyła jej karierę i życie. Jan Zamoyski szukał jej po jakichś melinach. „Powodem naszego rozejścia był alkohol. Zabieranie jej z Bristolu albo z innych knajp, gdzie się akurat znajdowała, było dosyć męczące. Dzwoniła, żebym po nią przyjechał. Przyjeżdżałem jak idiota. Wyczekiwałem. A potem wszystko się rozlazło. Było nie do utrzymania” - wspominał.

Był w niej bardzo zakochany, pozwalał jej na wszystko. „Janek był za bardzo tolerancyjny. Robiła z nim, co chciała. W końcu dała sobie spokój. On też miał dość. Miał rodzinę we Francji, była możliwość wyjazdu i z niej skorzystał. Wyjechał do Paryża” – wspominała w książce „Tetetka. Wspomnienia o Teresie Tuszyńskiej” Maria Tusińska, szwagierka gwiazdy.

Czytaj także: Był trudnym partnerem, wziął ślub ze względu na matkę. Tajemnice Zbigniewa Cybulskiego

Teresa Tuszyńska w sukni ślubnej, Pracownia Mody Polskiej, 1960/1961 rok
Teresa Tuszyńska w sukni ślubnej, Pracownia Mody Polskiej, 1960/1961 rok Andrzej Wiernicki/East News

Jakie były dalsze losy tej pary?

Jan Zamoyski mieszka we Francji. Po rozwodzie z Teresą Tuszyńską w 1962 roku długo nie mógł się zdecydować na formalny związek. Po raz drugi ożenił się dopiero w końcu lat 70. Ma córkę. Historia Teresy Tuszyńskiej nie skończyła się happy endem. Po rozwodzie z Zamoyskim szybko wyszła za mąż za specjalistę od dubbingu Włodzimierza Kozłowskiego, byli razem 10 lat. Jej trzecim mężem został robotnik Jan Perzyna, którego poślubiła w 1990 roku. Nigdy nie związała się z ukochanym Adamem Pawlikowskim, który sam nie był wolny od dramatów i różnego rodzaju wyzwań. Był biseksualny, co ukrywał, chorował na cyklofrenię, został poddany ostracyzmowi środowiska za zeznania przeciwko legendzie opozycji, pisarzowi Januszowi Szpotańskiemu – swojemu koledze. Popełnił samob**stwo w 1976 roku.

Reklama

Teresa Tuszyńska zmarła w zapomnieniu w 1997 roku w Warszawie. Po odejściu Adama Pawlikowskiego piła na umór, non stop, razem z siostrą Wacławą i trzecim mężem. Utrzymywał ją brat Bogdan. Nigdy nie chorowała, zniszczył ją alkohol, choć bezpośrednio zawał albo wylew. Zerwała ze środowiskiem, nie odpowiadała na prośby o kontakt. Pewnie wielu ludzi chciało jej pomóc. Nie utrzymała ani kariery aktorki, ani modelki. A była nią w prestiżowej Modzie Polskiej. Trudno powiedzieć, jaki udział w tych nieszczęściach miała nieszczęśliwa miłość, nieudane życie osobiste, a jaki po prostu uzależnienie. Pił także jej ojciec. Brak funduszy na godny pochówek świadczył o dramatycznym zwrocie w życiu kobiety, która miała być wielką gwiazdą...

Reklama
Reklama
Reklama