Reklama

Siostra Małgorzata Chmielewska to kobieta, która od lat poświęca swoje życie najbardziej potrzebującym. Adoptowała niepełnosprawnego chłopca i przez lata wychowywała go w trudnych warunkach. Jej codzienność to opieka nad chorym synem, walka o godność człowieka i bezkompromisowa służba drugiemu człowiekowi.

Kim jest siostra Małgorzata Chmielewska i czym się zajmuje

Siostra Małgorzata Chmielewska to postać wyjątkowa w polskim życiu społecznym. Przez lata była przełożoną polskiego oddziału Wspólnoty Chleb Życia, a obecnie jest prezeską Fundacji Domy Wspólnoty Chleb Życia. W jej domach schronienie znajdują osoby bezdomne, chore, samotne matki i rodziny w kryzysie. Jej działania są bezkompromisowe i dalekie od medialnego blichtru – chodzi o realną pomoc.

Sama mówi: „Chodzi o godność. Mówimy o trosce o życie od poczęcia, jednak czy rzeczywiście robimy wszystko, by każdemu dziecku, które się narodzi, zapewnić godne życie?”

ZOBACZ TEŻ: Poruszające wystąpienie siostry Chmielewskiej. Jeden gest zmienił atmosferę

siostra-malgorzata-chmielewska-273249-GALLERYBIG-f06fb4e
Piotr Małecki

Historia adopcji Artura i trudne początki życia

Od początku lat 90. siostra Chmielewska opiekuje się adoptowanym synem Arturem. Chłopiec zmaga się z epilepsją i wymaga stałej obecności dorosłej osoby. – „Przez wiele lat mieszkaliśmy w rozwalającej się chałupie. Spałam z Arturem w jednym pokoiku na piętrowym łóżku. Artur ma padaczkę i w nocy zawsze ktoś musi przy nim być. A w drugiej klitce mieszkało rodzeństwo: Jaś z Melindą. W sumie przez 12 lat przewinęło się przez mój dom 12 dzieci” – wyznała w wywiadzie. To wspomnienie pokazuje, jak wielkie poświęcenie i determinacja towarzyszyły jej rodzicielstwu.

Adopcja była dla niej nie tylko aktem miłości, ale także naturalnym krokiem w misji życia. Artur stał się jej pełnoprawnym synem, a opieka nad nim – codziennym wyzwaniem.

CZYTAJ TEŻ: Emocjonujący gest Doroty Wellman podczas VIVA! People Power. Polały się łzy

siostra-malgorzata-chmielewska-273245-GALLERYBIG-2303eb4
Piotr Małecki

Życie codzienne z synem chorym na padaczkę

Artur, syn siostry Chmielewskiej, cierpi na epilepsję. To choroba wymagająca nieustannego czuwania. Wymaga stałej obecności drugiej osoby – w razie nagłego ataku padaczki każdy moment może decydować o życiu.

Mimo ogromnych wyzwań, siostra Małgorzata nie narzeka. W jednym z wywiadów mówiła, że bycie przy Arturze to nie obowiązek, a wybór – pełen troski i czułości. Wspólne życie, choć trudne, stało się fundamentem codzienności.

Wydarzenie na wizji – atak padaczki podczas wywiadu

Podczas jednej z rozmów na żywo w TVN24 doszło do dramatycznego wydarzenia. Artur dostał ataku padaczki na wizji. Reakcja siostry Chmielewskiej była natychmiastowa – zareagowała spokojnie, ale zdecydowanie, a po wszystkim wróciła do rozmowy z dziennikarką.

To wydarzenie poruszyło opinię publiczną. Pokazało skalę trudności, z jakimi mierzy się codziennie, i jak wielką siłą ducha dysponuje. Ten moment stał się symbolicznym świadectwem jej codziennego heroizmu.

Siostra Chmielewska
Siostra Chmielewska Paweł Wrzecion/AKPA

Dlaczego misja pomocy bliźnim ma dziś znaczenie

Siostra Małgorzata Chmielewska nie milczy, gdy dzieje się krzywda. Publicznie komentuje politykę społeczną, decyzje władz i zaniedbania Kościoła. W jej wypowiedziach powraca myśl: silne społeczeństwo musi umieć „posunąć się na ławce życia”, robiąc miejsce dla słabszych.

To podejście nie jest sloganem – w jej domach mieszkają osoby wykluczone, chore, samotne. Sama mieszka wśród nich, pracuje i żyje na równi. To nie tylko pomoc – to styl życia.

Źródło: Plejada

Reklama
Reklama
Reklama